Strona 1782 z 2512 PierwszyPierwszy ... 782 1282 1682 1732 1772 1780 1781 1782 1783 1784 1792 1832 1882 2282 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 17,811 do 17,820 z 25113

Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

  1. #17811
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Witajcie Kobietki moje kochane :P :P
    Tak. Dzisiaj wizyta u jaśnie pana ortopedy
    Ano zobaczymy, co się okaże. Trochę się boję diagnozy, zawsze zamartwiałam się na zapas i tym razem też tak jest
    Na koncertach skakać będę, bo NIE DA SIĘ stać w miejscu, nigdy nie mogłam pojąć, jak niektórzy dają radę ani drgnąć

    Miłego wtorku

  2. #17812
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Witaj KAsieńko!

    Ja korzystam z forum póki córki szefa nie ma.
    Bo jak będzie to komp jest jej a ja wtedy ją uczę i sobie czytam.
    Daj znać co ortopeda powie.
    A jak tam Tomek się czuje?

    Pozdrawiam i miłego dnia

  3. #17813
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Buziaczki Kasiu - Napisz co ortopeda powiedział!! i poproszę bardzo o krótkie streszczenie u mnie, bo twój watek tak pędzi, że jak wrócę w niedziele do Wawy, to się nie dokopię do tego, co napisałaś

    Buźka
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  4. #17814
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiu, nie ma co przejmować się na zapas, bo zazwyczaj okazuje się, że tylko niepotrzebnie sie denerwowałyśmy , szkoda zdrowia na zamartwianie się Poza tym wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki, więc będzie dobrze

  5. #17815
    fineska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Łowicz
    Posty
    1

    Domyślnie

    dzien dobry Kasiu w pażdzirenikowy poranek..jejku mamy juz 16..jak to wszystko prze do przodu...zaraz bedziemy mie 2008...ech....latka tez leca:
    mam nadzieję że wizyta u ortopedy wyjaśni wątpliwości co do kolana...warto wcześniej się za nie wziąść niż odkładać to na póżniej i poźniej...
    a widze że serek z Łowicza jadlaś - klinek ?? to troszkę dziwne bo w Warszawie jest a u nas w Łowiczu już trudno go dostać, teściu pracuje w mleczarni Łowicz i mówił że podobno już nie będzie tego klinka produkowanego a szkoda..teraz idzie jakiś w kostkach chyba le to podobno nie jest juz to co klinek...wiesz w ogóle teść ma przydział z pracy na żywność jako pracowanik..więc w domu w lodówce mamy sery, jogurty, masło, śmietanę i mleko tylko z Łowicza..a jak przydział się skońzy to też wszystko łowickie kupują..takie zamiłowanie do regionalizmu można powiedzieć....ale coraz droższe kurcze...np malutki serek kosztuje już 1,75 więc za tę cenę mogę mieć np fantazję z ziarnami czy jakimś syropem owocowym,,,więc różnica jest..

    Czy w Warszawie też zauważacie już podwyżki cen pieczywa i mlecznych rzeczy...moja siostra właśnie wyjechala do akademika do Łodzi i na prawdę jest drogo w porównaniu do Łowicza....np bułka normalna w Łowiczu 40 gr tam 75gr...jest różnica...ale do nas też dochodzi już podwyżka...no np ten serek - kosztował 1,5 a teraz 1,75?? a jak jest w warszawie?? zrezsta gdzie tam np zarobki lodzi do warszawy..nie ma o porownywac,,,,warszawa lepiej placi...ale też drozej wychodzi zycie w stolicy...błędne koło ....

    miłego dnia życzę

  6. #17816
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Finesko, w Warszawie żywność jest bardzo droga....

    Niestety to jest błędne koło, jak słusznie zauważyłaś, bo niby się więcej zarabia, ale i koszty utrzymania są dużo wyższe, za wszystko płaci się więcej, i za jedzenie i za czynsz i za 'głupie' bilety do kina czy teatru.... za wizytę u lekarza, ceny mieszkań na wolnym rynku są kosmiczne...

    I do nas już dotarły podwyżki nabiału i pieczywa!

    Na przykład 1 litr mleka w kartonie w moim osiedlowym sklepiku kosztuje 3,30 zł! Skandal

    Podrożało pieczywo, sery, jogurty ....

    Co do tego białego chudego sera, to taki w kształcie trójkąta w plastikowym pudełeczku, pyszny!
    Fajnie macie z tym przydziałem, ja uwielbiam nabiał wszelaki


  7. #17817
    flex007 Guest

    Domyślnie

    U MNIE NA OSIEDLU ŁACIATE 2% KOSZTUJE 2,40
    ALE ZA TO WCZORAJ ZA PIERS KURCZAKA 1 SZTUKA ALE PODWUJNA ZAPŁACIŁAM 16,48 AŻ MI SIE CZKNEŁO JAK ZOBACZYLAM

    NIESTETY TYLKO DANON U MNIE Z NABIAŁU NA DZIELNICY MOZNA DOSTAĆ
    A WAIDOMO NIE MA WIEKDZEJ CHEMI NIZ DANON

    A CENY MIESZKAC SĄ KOSMICZNE BO CZYM WYTŁUMACZYC IZ ZA PODOBNE MIESZKANIE NA MAZURACH PŁACI SIE OD 300 DO 400 TYS MNIEJ NA MAZURACH.
    /WLASNIE OGLADAM TVN24 O NIERUCHOMOSCIACH I SIE WYMANDRZAM /


    KASIU CAŁUSY PORANNE

  8. #17818
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Ale macie ceny, az nie wierze U mnie najtansze mleko w kartonie kosztuje jakies 50 centow

    Strasznie mam dużo pracy, więc muszę się za nią wziąć.
    to WEZ SIE Kasia

  9. #17819
    fineska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Łowicz
    Posty
    1

    Domyślnie

    Kasiu to wlasnie jest klinek - tak my go nazywamy..a nie wiem czy na nim nie jest tak też napisane no niewazne..wlasnie tego mają niby nie produkowac...ale zobaczymy ..zreszta w stolicy to widze zapasy macie!!!
    ale to mleko to tragedia!! w kartonie takie swieze ok 7 dniowe kosztuje 1,6 2%...a dopiero uhatka ( czyli uht ) to wydatek ok 3 zl..ale nie wiecej niz 3..przynajmniej tak bylo do tej pory..musze zerknac w sklepie....a poza tym ja jeszcze nie orientuje sie we wszystkim tak bardzo bo dom praktycznie prowadzi tesciowa a ja kupuje sobie tylko swoje jedzonko : jogurty, serki, chleb inny niz zwykly, chyde mleko, jakies mieszanki warzywne, serki wiejskie...itd...no i w slodyczach mam rozeznanie hehe....

    faktycznie stolica zawsze odbiegala cenami..zarowno i zarobki sa duze jak i ceny w sklepach sa wysokie....ale np w stolicy nikt by nie pracowal za 800 zl...a w lowiczu wiekszosc tak pracuje..wierzcie mi ze 1100 to praktycznie max na reke dostac...ale my sie za to utrzymamy ..w stolicy byloby ciezko...dlatego ja myslalam aby pracowac w stolicy a mieszkac w lowiczu....1,5 h drogi

    u mnie tak lodowato ze dajie spokoj...az sie glodek odezwal i zjadlam serek lowicki ( cale 200 kcal ma bo na smietance robiony ) i mam ciepla herbatke z cytrynka...i tak pije i pije ..i biegam do wc...w kółko a sasiedzi z biura na mnie zerkaja dziwnie

  10. #17820
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez fineska
    faktycznie stolica zawsze odbiegala cenami..zarowno i zarobki sa duze jak i ceny w sklepach sa wysokie....ale np w stolicy nikt by nie pracowal za 800 zl...a w lowiczu wiekszosc tak pracuje..wierzcie mi ze 1100 to praktycznie max na reke dostac...ale my sie za to utrzymamy ..w stolicy byloby ciezko...dlatego ja myslalam aby pracowac w stolicy a mieszkac w lowiczu....1,5 h droi
    800 zł to by mi nawet nie wystarczyło na wszystkie opłaty niestety:
    Za 800 zł to ja bym mogła na zasiłku siedzieć a nie pracować, sorki ale taka prawda

    No właśnie ... i tak to jest ... dlatego tyle jest napływowej ludności w Wawie, tutaj zarabiają a mieszkają gdzie indziej ... ja też bym chciała zarabiać w Nowym Jorku a wydawać w Warszawie


    To mleko za 3,3 zł kupiłam tylko raz, UHT 2 % Łowickie, bo akurat się skończyło to, które kupujemy w hipermarkecie, tam najtańsze 1,5 % kosztuje 1,90 zł.... a średnia cena to ok. 2,20 zł.

    Takie właśnie są ceny w małych, osiedlowych sklepikach.


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •