Kasiu, ja znów jestem makabrycznie senna
a Ty się wagą nie przejmuj, prooooszę Cię
Kasieńko miłego dnia Ci zycze.
No fakt masz schizę z codziennym ważeniem się.
Ja to zapomniałam już jak moja waga wygląda
Miłego dnia Ci życzę
Kasiu rozumiem, że się wystraszyłaś tych 3kg. Ja najpierw schudłam a potem znowu nie wiadomo skąd zaczęłam przybierać na wadze i też się tym martwiłam.Tylko, że ja się poddałam i dosięgnął mnie efekt jojo.Jesteś twardą babeczką i walczysz z tymi kilogramami więc na pewno dasz radę.Przebadaj się żeby mieć pewność od czego tyjesz.Najgorsza jest niewiedza i bezsilność. Odbierają chęć do walki. Pozdrawiam gorąco i miłego dnia życzę.
Taaaa, ja tez stanelam dzisiaj znowu na wadze. Tyje, jestem na diecie i tyje
Jej, już prawie 14.00
Lubię mieć dużo pracy, bo wtedy czas tak szybko płynie.
Odwaliłam dzisiaj kawał dobrej roboty a to jeszcze nie koniec
A propos tej mojej wagi, to najśmieszniejsze jest to, że nadal chodzę w tych samych ciuchach (dżinsach np.), w których ważyłam 55,5 kg
Nie są na mnie za małe, nie muszę się w niej wbijać, dziwne, prawda?
Na razie na koncie mam oprócz śniadanka - kawę z mleczkiem i banana, co daje na tę chwilę ok. 385 kcal :P I dobrze
Na obiad będzie leczo, tym razem gotowiec ze słoika, ale mało kaloryczny, firmy Urbanek, mają smaczne produkty
-----------------------------------------
I znowu wyskoczył mi syf na twarzy, mam wrażenie, że dopiero teraz dojrzewam
No bo czy to normalne, żeby prawie 40-letnia kobieta miała takie akcje? ... pragnę zaznaczyć, że w młodości coś takiego, jak pryszcz nie figurowało w ogóle w moim słowniku
Na szczęście teraz, gdy noszę rozpuszczone włosy, nie widać
I bolą mnie permanentnie piersi, no mówię Wam, jakbym miała nieustający PMS
Coś się chyba dzieje z moimi hormonami ... to znaczy ja wiem, co!
Starzeję się!!!
KASIU WIERZE W CIEBIE
DASZ RADE I WAGA ZNOWU BEDZIE POKAZYWAC 55
MNIE ZIMNIO NA USTACH WYSKOCZYŁO I WYGLADAM OKROPNIE, ALE NA RAZIE WIDUJE MNIE TYLKO SUCHAREK I GŁUPI PRACOWNICY BANKU WIEC SIE NIE STRESUJE. OBY ZESZŁO DO PONIEDZIAŁKU
Kasienko a mnie sie foteczki z balkonu bardzo podobaly
adresikiem sie nie martw ,ja zawsze gdzies gubie wszystkie adresy i ciagle sie o nie pytam wszystkich.Zaraz ci go dam ,na priv.
Pozdrawiam Kasienko bardzo serdecznie
Ide spac ,bo jutro musze wczesniej wstac i 10 godzinmaraton od razu mnie czeka.Sonje rowniez hi hi .Pracujemy razem wiec nawet jednym samochodem do pracy jezdzimy,bo taniej benzyna
Kasiu a może Ty po prostu w tej swojej wadze baterie wymień i będzie po problemie A ja trzymam się grzecznie, jak spartolę to się przyznam i wtedy krzycz ok
Miłego popołudnia
Kasia , ale ględzisz
ja mam pryszcze od 13 roku zycia, przed @ do dziś dnia
baagan hormonalny też się zdarza
i nie mów że się strzejesz, proszę bo wyjdzie na to, że ja też
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki