Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Kasiu, ja siedzę w kapturze i rękawy od swetra zjadam.
Cytują zczuba.pl

Zawał serca o krok

No i ładnie nas pan sędzia załatwił

Tak to jest, jak się gra z gospodarzami, nawet ściany pomagają

Nie powinno być tego karnego!!!!!!!!

Ale lipa .......

Niesprawiedliwość wielka nas spotkała!!!

Za takie zagrania nie dyktuje się rzutów karnych, ech .........

Co za szajs ....

Wielka szkoda

Kasiu, znowu i niestety

Smutno mi

Wstawiam raporciki i idę spać, o ile usnę, bo mnie trzęsie z nerwów

RAPORCIK JEDZENIOWY

60 g Frutiny z jogurtem naturalnym 0 % tł.
2 tekturki z szynką Morlinki + mała porcja sałatki z ogórka, pomidora, czerwonej papryki w dressingu śródziemnomorskim
truskawki 250 g
Big Milk + 1 tafelek czekolady
23 g camemberta light+plasterek mielonki+plaster szynki Fitness cienko posmarowany Almetką śmietankową
ryba po grecku 230 g
fasolka szparagowa + kawałek duszonej wołowiny
serek wiejski
+
mleko 0 % do kawy

Ok. 1250 kcal

==================================================

RAPORCIK RUCHOWY

Pedałowanie:

50 km
1140 kcal niby spalonych
78 min. 30 sek.

Rozciąganie przed i po :P

================================================== =

DOBRANOC

Jestem pod wrazeniem Twojego zaangazowania w mecze. Mimo wszystko nie warto chyba denerwowac sie az tak,z eby sen z powiek uciekal?

Kasiu, ja też jestem wierną kibicką, wszystkie nasze narodowe drużyny mogą zawsze liczyć na moje kciuki i duchowe wsparcie, więc i ja wczoraj szłam spać z ciężkim sercem
no cóż, szkoda...

ale dziś jest nowy dzień i życzę Ci aby był super udany, tym bardziej, że to piątek
pozdrawiam

12/14 ---> 1300 kcal

Hej ho!

O tak, dobrze, że to piątek, bo jakby to był np. poniedziałek, to byłoby mi jeszcze ciężej na sercu po tym cholernym meczu

To 'tylko' sport, ale żal jest

Ale mamy chłodny poranek, niebo zachmurzone, pogoda się jednym słowem skwasiła

Nic to jednak, gdy mamy piątek

Zaraz zjem śniadanko: 60 g Frutiny z kefirem 0 %
Ostatnio znowu przerzuciłam się na musli / płatki w ramach śniadania

Bardzo udanego piątku Wam życzę :P

Acha, wieczorkiem oczywiście znowu będę kibicować Holandii

Show must go on!

Witaj smutasku.
Coz......tez mam podobne odczucia ale co zrobic.........Jakos nasi chlopcy nie maja szczescia................Moze kolejnym razem bedzie lepiej.........
Widze ze pieknie dietkujesz....JAka Ty Kasiu dokladna i systematyczna.
Nic,tylko brac z Ciebie przyklad.
Pozdrawiam.
Tusiaczek.

Bardzo mi miło Tussiu, że do mnie zajrzałaś :P :P :P
Cieszę się, że się odezwałaś


Wypogodziło się znowu świeci słonko i jest bardzo ładny dzień

Jeszcze tylko 3 godzinki i do domku

... a po drodze muszę kupić kalafiora, fasolkę i ziemniaczki

Kasiu, my sie wczoraj tez bardzo denerwowalismy na meczu, mi caly czas serce bilo jak szalone, a moj maz to w ogole wariowal....niestety, znowu zabraklo nam szczescia..szkoda chlopakow