Strona 386 z 2512 PierwszyPierwszy ... 286 336 376 384 385 386 387 388 396 436 486 886 1386 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,851 do 3,860 z 25113

Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

  1. #3851
    Guest

    Domyślnie

    Dzień dobry Kasiu
    Pozdrawiam z rana i życzę miłego dnia

  2. #3852
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Dzień dobry!

    Wczoraj w ogóle nie miałam czasu na forum, taka zajęta byłam
    Robiłam galaretki z kurczaka (wyszło 10 pojemniczków, takich po jogurtach 150 g)

    Trochę czytałam, no i oczywiście pedałowałam

    Ależ dałam wczoraj czadu na rowerze

    Urządziłam sobie coś w rodzaju spinningu jazdy na rowerze w rytm muzyki - miałam intrewały nawet 5-cio miniutowe (tyle, ile trwała piosenka) z prędkością 46 km/h i z pulsem 140
    A że słucham szybkiej muzyki, to i cała jazda była bardzo szybka

    Było świetnie, jechałam jak w transie jakimś, troszkę się zmęczyłam pod koniec, nie powiem, że nie

    I pobiłam mój stary rekordzik, oto wyniki:

    60,59 km :P
    1380 kcal
    95 min. 30 sek. :P


    Dla porównania mój stary rekord to:
    50,52 km
    1151 kcal
    87 min. 20 sek.

    Jechałam tylko 8 minut dłużej a przejechałam aż 10 km więcej, więc samo to mówi, z jaką prędkością jechałam tym razem

    Wcześniej też słuchałam muzyczki w trakcie jazdy, ale dopiero teraz dousznie, wcześniej coś tam się sączyło w tle, a teraz spinning szedł pełną parą

    Wieczorkiem wypiłam wreszcie odżywkę białkową na mleku, będę piła ją albo po treningu albo przed snem, się zobaczy

    Od dzisiaj do środy jestem w biurze sama, co oznacza, że pracuję do 15.00, ale będę miała znowu godziny do odbioru

    No a jutro rano mnie nie będzie, bo przecież mam wizytę w Poradni Chorób Piersi

    Miłego dnia!!!

  3. #3853
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Cz.
    troszkę się zmęczyłam pod koniec, nie powiem, że nie
    TROSZKE!!!!!! Boszzzz....jaki twardziel!!!!

    Kasia, Ty rozumiem nie masz juz na sobie ani milimetra szcesciennego miejsca "miekkiego" , co? No dobra....moze wlosy aha...no i przednie plecy, ale to sie nie liczy

  4. #3854
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Tagotko, nie no tak źle nie jest jeszcze mi coś tam miękkiego zostało

    Postanowiłam raz w tygodniu przejeżdżać troszkę więcej niż zwykle, czyli właśnie jakieś 50-60 km

    Śniadanie już zjadłam: jak zwykle płatki jogurtowe Fitness z naturalną Activią

  5. #3855
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hm... a ja tu się chciałam pochwalić że wczoraj pedałowałam 60min

    ja pedałuję na faktach ale muzyczkę wezmę pod uwagę

    dzięki za info o rosmanie

    aaa, co do tętna to mam takie stałe ok 120 chyba dobrze nie??

    jak robisz te galaretki z kurczaka?

    dobra wracam do pracy...

    no i dzień dobry, hehehe
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  6. #3856
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Doszłam do wielce odkrywczej konkluzji a mianowicie, że strasznie, ale to okropnie denerwuje mnie mój suwaczek!!!
    Działa mi na nerwy i rozważam bardzo poważnie zlikwidowanie go!!!

    Jak będzi mi brakować te 0,1-0,2 kg do 58 kg, to może go przywrócę.

    Jeżdżę regularnie na rowerze, zdrowo się odżywiam i co?

    I za przeproszeniem JAJCO

    Chyba nie uda mi się dojść do 58 kg, bo nie wiem za bardzo, w jakich miejscach niby miałoby mnie być mniej?
    No dobrze: może w brzuchu, ale nie mogę na razie zacząć Weidera z wiadomych względów
    Może jeszcze trochę w biodrach, ale z drugiej strony macam się już po kościach

    Może taka moja uroda, że mam ważyć 59 kg i kropka.

    Cytat Zamieszczone przez Korni
    hm... a ja tu się chciałam pochwalić że wczoraj pedałowałam 60min
    I bardzo dobrze, że się chwalisz Korni, super - 60 minut z takim tętnem to świetny wynik


    Co do galaretek, to biorę kurczaka i wołowinkę z rosołu, oskubuję mięsko, gotuję marchewkę z groszkiem, jajo na twardo, rozrabiam żelatynę w rosołku.

    Na spód pojemniczka kładę kawałek jaja na twardo, wsypuję trochę marchewki z groszkiem, wkładam mięsko, zalewam żelatyną i gotowe!
    Delikatne, chude, zdrowe, polecam

  7. #3857
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Kasia, może faktycznie to 58 nie jest dla Ciebie Ja sobie tak marzyłam o 57, a po cichutku o 56 ale jak doszłam w końcu do 57 to... zaczęłam słyszeć , że jestem pewnie chora więc sobie odpuściłam już to 57, ( i oczywiście 56), wiem, że teraz po przytyciu, chciałabym ważyć 58-59 a suwak niech no sobie na razie będzie taki, jaki jest
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  8. #3858
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Dorcia, według mnie, to na chorą jeszcze nie wyglądam ale te 58 kg jakoś nie chce do mnie przyjść.
    W zeszłym roku, gdy ważyłam 57,5 kg czułam się z taką wagą właśnie bardzo dobrze, ale wciąż i wciąż muszę pamiętać o tym, że biorę leki na niedoczynność tarczycy i być może nigdy już nie osiągnę tych 57-58 kg

    Trzeba się cieszyć z tego, co już osiągnęłam, o!

  9. #3859
    Guest

    Domyślnie

    Kasiu, wszyskie wiemy, że wyglądasz super! Laska jesteś normalnie z mięśniami tam, gdzie trzeba
    Jak Cię suwak denerwujeto wywal go w cholerę
    Albo ustaw się już na finiszu, bo w pełni na to zasługujesz

    Galaretka pychota
    Ja robie jeszcze analogicznie z rybki gotowanej, tylko oczywiście nie zalewam rosolem, tylko właśnie tym wywarem rybnym gotowanym z jarzynami. Mmmmmmm.... rozmarzyłam się

  10. #3860
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Kasia, tylko to nie waga jest wyznacznikiem naszej tężyzny, a centymetr. A skoro sama już zauważyłaś, że nie masz już zbytnio z czego zjechać, bo czuć kostki to..to samo mówi za siebie.
    Moje 57 kilogramów to była waga z zamierzchłych czasów i wtedy wydawało mi się, że mam ciut do zgubienia, a teraz wraz z upływem czasu ludzie zaczęli to inaczej postrzegać.
    Niestety bo mnie samej wydawało się, że jeszcze z 2 kiloski mogłabym zgubić
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •