Hej Kasia, ty taka spryciula jestes, ze napewno sobie poradzisz z autkiem i sniegiem... A kto wie, moze jeszcze stopnieje? Wszystko bedzie ok....
Zycze milego dzionka...
Hej Kasia, ty taka spryciula jestes, ze napewno sobie poradzisz z autkiem i sniegiem... A kto wie, moze jeszcze stopnieje? Wszystko bedzie ok....
Zycze milego dzionka...
jeżdżę samochodem juz 100 lat ...ale zawsze czuję respekt przed oblodzonymi drogami , nigdy nie wiadomo co tam kryje się pod sniegiem , kilka razy juz popłynęłam ale jak na tak dlugi staż, to pewnie nie było aż tak źle , na szczęście nic się nigdy nie stalo , ale wiem dobrze jak to jest , kiedy nie masz kontroli nad autkiem .
Ostroznie jeździj, nie za szybko , a wszystko będzie OK
milego dzionka H
Haniu, nie mam wyjścia Stopnieć raczej nie stopnieje, wprost przeciwnie: śniegu przybywa, bo cały czas wali, jak oszalały
Hindi, tak, tak! przede wszystkim muszę jechać wolno! ... ja mam prawko od ... 10 miesięcy
Kasia, zjadłam, pyszne były, takie świeżutkie, polukrowane ...
Ja Cię zabiję za raz!
Nie wiem co bym zrobiła z Tobą gdybym była blisko
Wiesz że ja jestem malutki łakomczuszek.
A Ty mi tu takie pączusie śliczne pokazujesz
Ja chcę pączka!!!!!
Albo inaczej - kto mi da na bilet do Warszawy - muszę lecieć do Kasi Cz?
Kasiulka!!! Nie zabijaj, oszczędź moje "młode" ( ) życie ....
Już więcej nie będę
A wiecie ja pączków niecierpiałam zawsze a od paru dni to normalnei tak za mną chodża, że szok ... ale nie zjem nie zjem!!!!!!
Marti, wiesz co, ja w sumie też nie lubię pączków, naprawdę! Takiego dużego nie zjem za skarby świata, odbija mi się potem ten tłuszcz i ciężko mi w żołądku, ale te malutkie są takie pyszniutkie, że zjadłam 4 szt., jakoś strasznie nie zgrzeszyłam
kASIA powolutku napewno zajedziesz?A daleko masz do domu?
Ja też zimę w sumie lubię tylko faktem jest, że potrafi nam komplikować życie...Ale przyzwyczaimy się do tych sniegów...przynajmniej jakoś tak jaśniej się zrobiło na zewnątrz
Kasia ile dziś powtórzeń Weidera bo ja się pogubiłam w rachunkach
Zakładki