Strona 46 z 72 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 451 do 460 z 718

Wątek: 60kg->50kg--10 kilo do zrzutu:)

  1. #451
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ojojojojojojoj :/ to niedobrze ,to bardzo niedobrze W sumie nie wiem dlaczego tak ,po serku? Wątpie ...chociaz nie wiem,moze Twoj organizm rzeczywiscie nie trawi wiejskiego,ciezko powiedziec...moze rzeczywiscie daj sobie spokój z tym...

    sylenko..tak Ci sie wydaje Ja tez myslalam,ze nie dam rady bez chleba bo uwielbialam wszelkiego typu kanapki ,piramidami to jadłam,a teraz wystarczy mi jedna malutka kromka (3/4 normalnej) i tye.Nie jem więcej ,bo nie musze.Ten chlebuś trzymam w lodówce,w przyszłym tygodniu chyba zwiększe do dwóch na dzien,bo sie boje,ze sie zepsuje i szkoda wyrzucać.

    dagiik-dzieki za wsparcie

    aha..macie jakies sposoby na przyspieszenie przemiany materii? Bo na mnie nic nie dziala,ani kawa ,ani duzo wody,ani ćwiczenia...chyba skocze po jakis regulawit ..A moze
    ja po prostu nie mam czego wydalac

    pozdrawiam.

  2. #452
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Juz czuje sie lepiej. Jeszcze 2 razy wymiotowała,. Ale teraz jest lepie. Mama kupiła mi herbatniki bo w sumie zwrociłam ranna kromke i byłam jakoby na czczo. Na obaid zrobiła mi ryż z kurczakiem w sosie gulaszowym.
    Na razie, no oprocz dzisejszej wpadki z herabtnikami całapaczka duzą, która dokoncze wieczorem to bede jadała mniej, to zanczy 1000 kal róznych składników, bo musze jakos przywrócic moj organizm do porzadku....aaaaaaaaaaaaaa nie napisałam co mi było... a wiec mam angine...tak i to z tego. jak tylko mam chore gardło, to nie czuje bolu gardła, ale najpierw chce mi sie wymiotowac, no tym razem to jednak chlustnełam. No płucze gardełko szałwią i zazywam rutinoscorbin, ale i tak dalej nie moge myslec o serku wiesjikim.

    SunAngel no ta przemiana materii i te wypróznianie,.
    ja tez mam z tym problem.....
    A wiesz te zdanie "ja po prostu nie mam czego wydalac "
    to jest prawdziewe poniekąd. Bo ja mam to samo ze jak jem mało to nic z tego, ale kiedy nastepnego dani troche wiecej zjem to nastepnego dnia ide do wc.
    A niby spsobem jest wypice na czczo przegotowanej wody z sokiem z cytryny i łyzką miodu. hmmm piłam przez ok. miesiac no i specjalnie nie poczułam efektów. Niby dobrze tez zjadac suszone sliwki ale tez z umiarem bo to kaloryczne, albo zalac szuszone sliwki woda i rano wypic, dobrze sie ruszac - no ale komu to ja pisze,aniołkowi, który ciągle jest w ruchu :P
    albo dobrze tez jest picie duzej ilosci wody (no ale ja piłam czaasem 3 -3.5 litry) i nie szłam do wc...wiec to jest chyba w jakis sposob uzalenione od naszego organizmu od jego funkcjonowania.
    ja czasem jestem wrecz zmuszona zazyc tabletke na przeczyszczenie, bo jak nie zazyje to kipesko z moich brzuchem jak sie nie idzie do wc przez 4 dni...
    Nie olecam ci picie zadnego regulavitu bo sie uzaleznisz i nie bedziesz mogła sie zaltwic bez wypicia tego swinstwa. lepsza jest zwykła herbtak zielona albo czerwona.

    Pozdrawiam
    ps. a własnie mama kupiła mi sok pomaranczowy 1 litrowy

    pa
    pa

  3. #453
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie!!! Angina straszna rzecz.Mam nadzieje,ze raz-dwa przejdzie!

    Z tym wydalaniem to tak dziwnie,bo niby nie czuje sie przeciązona i nie czuje,ze mam "czym" wydalac ,ale troche nieciekawie skoro nie byłam w kibelku juz pewnie z 4 dzien!!! Przydałoby sie .Wczesniej działało wszystko ,troche wody i juz,kawa i juz,a teraz nic.... Musi mi sie to uregulowac.A moze po prostu musze sie węgli nawpieprzac ,zebym miala czym .... eh tam,nie wiem.Zastanawiające .Mama przyniosła przed chwią moje ulubione trójkąciki (takie słone herbatniczki) i kiedys to moment i ich nie było.A teraz sobie leżą i nie mam na nie najmniejszej ochoty! A moze powinnam je zjesc,zeby pobudzic jelita do pracy? Boje sie jednak,ze bedzie jak zawsze,ze jak juz raz sie złamie to potem juz bedzie rownia pochyła.W sumie to juz jestem daleko ołowa 3 tygodnia...teraz 2 tygodnie sesji ,i 2 tygodnie do konca lutego.Początkiem marca juz powinnam wyglądac zadowalająco ,bo prawde mowiąc niby mam wpisane te 50 kg,ale pamietam ze przy 54 wyglądałam juz szczupło (oczywiscie dół nie był taki jak chciałam ).Ogladalam studniowke na ktorej wlasnie tak fajnie wyglądałam--> 54kg.
    no zobaczymy.W kazdym razie jest dobrze,lepiej niz kiedykolwiek .

    *huuugs*


    papa

  4. #454
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hehe,dzieki Ojejowa za linka Szczegolnie teraz ,bo w poniedziałek mam egzamin ... .ehhhhhh,nic nie umiem i uczyc mi sie nie chce na potęge.Az mnie to przeraża.Przydałyby sie jakies notatki ,a tu nawet tego nie mam ...jestem beznadziejna :]

    SESJA-POWINNI TEGO ZABRONIĆ!!!!!

  5. #455
    NANDUNIA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj SunAngel, widze, że mamy podobny problem... nie jestes beznadziejna, jesteś tylko takim samym leniem jak ja
    Ja zawsze budzę się "z ręką w nocniku" i zaczynam się uczyć dwa dni przed egzaminem...
    Cóż, ja już się chyba nigdy pod tym względem nie zmienię...

  6. #456
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj lenistwo,lenistwo...nie moge sie go pozbyć.Tak sie rozleniwiłam przez tą szkołe,ze nie umiem sie uczyc! Taak na dobrą sprawe to ja sie boje isc na studia,przeciez sobie rady nie dam jak sie na nowo nie naucze uczyc...W sumie to ucze sie tylko do sesji i ewentualnie na zaliczenia.W poniedziałek mam kompozycje obrazu fotograficznego czyli wszystko o perspektywie i innych takich.Kompletnie mi to do głowy nie wchodzi.Tragedia.Ale jestem dobrej myśli ,poki co zaliczalam sesje

    Dzis 18 dzien mojej walki z wagą tudziez centymetrami no i przyznam ze coraz przyjemniej mi sie na siebie patrzy w lustrze Nie popełniłam ani jednego poważnego grzechu poki co.No.Kakao wypiłam,ale w sumie raz na jakis czas mozna Staram sie ćwiczyć,tańczyć,skakać,hulahopować itd . Efekty są juz i motywują mnie do pozostania w tym stanie

    Pozdrawiam

  7. #457
    Guest

    Domyślnie

    NARAZIE WPADAM Z POZROWIENIAMI PÓXNIEJ ZACZNĄ CZYTAĆ TWÓJ WĄTEK I DOPIERO NAPISZE CHYBA BEDĘ TO ROBIĆ NA RATY


  8. #458
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    SunAngel no gratulejszyn!!!!
    Widze ze całkowita zmiana, nie dosc ze zmeniasz sie w croaz szczuplejsza kobitke to i wykres wagi sie zmienil nie tylko do przodu z gwaizdeczką ale i graficznie. No piknknie piknie piknie oby tak tak dalej!!! Tylko pamietaj w 54 jak juz sama isałas czujesz sie OK! no zeby czasem nie przesadzic...Ale ciesze sie z twojego sukcesu.
    Ja jakos jeszcze dochodze do seibie, jem normalnie, b nie jak znam siebie to jak bym teraz jadła mniej i cwiczyła to by mi ta angina wogole nie przeszła, bo organizm byłby wycienczony. Takze bez opychania sie jakos trwam. no szkoda ze wyskoczyła ta choroba a juz było tak fajnie. No ale coz choroba nie wybiera
    Moze juz odponiedziałku rusze z cwiczeniami.
    a w czwartek no wlasnie w czwartek to jest TŁUSTY CZWARTEK!!!!!no i co to bedzie??
    no to kewstia do przemyslenia...
    pozdrawiam
    zmykam sie uczyc papap

  9. #459
    Guest

    Domyślnie

    Zupełnie zapomniałam, ze mamy tlusty czwartek, to juz????

    Ale ja chyba nie bede jadla, powiem sobie, ze jak schudne to zjem od razu dwa))

    Suny)Angel))
    Bardzo Ci dziekuje za wiadomosc, masz racje, zgadzam sie z Toba, bo ja wlasnie mialam tak samo: rz chudlam raz tylam. I to juz mnie meczy. Ale jak widze wlasnie taka osobe jak Ty, ktora daje rade i ktora ma mnostwo jeszcze cieplych slow dla innych, wierze, ze mi tez sie uda. Przeciez to wszystko dla naszego zdrowia ale przede wszystkim lepszego samopoczucia. pozdrawiam Cie bardzo milo i takze zycze duzo duzo usmiechu

  10. #460
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Justyś,dzieki za odwiedziny

    Wielki Czwartek...pamiętam,ze w zeszłym roku byłam na diecie 1000 kcal ,szło mi bardzo dobrze (zaczynałam 6 tydzien) i w momencie kiedy mama przyniosła pączki skusiłam sie na jednego,potem na drugiego...a potem to juz zjadłam wszystkie słodycze w domu.Następnego dnia zamiast wrócic do diety to jadłam dalej ,a wyrzuty sumienia nie dawały mi spać...Mam to dokladnie zapisane nawet,bo prowadziłam notatnik i zapisywałam swoje spostrzeżenia Tak wiec ..wiem,ze teraz nie moge sie skusic nawet na pół pączka,bo moze sie to różnie skonczyc.W sumie nie wydaje mi sie,zebym miala sie rzucic na słodycze,ale zawsze lepiej dmuchać na zimne po co mam sie stresowac A to jest tylko jakiś tam dzien ustanowiony przez kogos tam i on niczym sie nie rózni od innych.Zresztą ja sie tam nie znam o co chodzi z tym czwartkiem.Ja nie jem i nic mnie kusić nie będzie A kiedy to dokładnie wypada? Za tydzien?

Strona 46 z 72 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •