Strona 56 z 72 PierwszyPierwszy ... 6 46 54 55 56 57 58 66 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 551 do 560 z 718

Wątek: 60kg->50kg--10 kilo do zrzutu:)

  1. #551
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc!!!
    Justynahrudzinska kiedy ty chodzisz spac? czy ty wogole chodzis spac Bo posty piszesz o niezłych godzinach , no podziwiam
    Własnie zjadłam sniadanko: kaszka manna truskawkowa i 2 kromki chlebka tostowego, którego podgrzałam w pikarniku. Dzis na obiadek moja faszerowana papryka. A na kolacje to jak zwykle jeszcze nie wiem, ale napeawno sie cos wymysli.
    Szkoda ze nie ma lata, ze nie jestem gdzies na morzem....taka mam straszna ochote pobiegac sobie po plazy przy szumiacych, dobijających do brzega fal. Pobiec truchickiem, podziwiając piekne krajobrazy, wdychając czyste (w miare ) powietrze, potem iśc wzdłuż plązy znaleśc bursztynka, albo najlepiej przystojnego (no nie koniecznie przystojengo), madrego, czułego, troskliwego, opiekunczego, z poczuciem humoru, troche szalonego (jak ja) super faceta, który najlepiej jakby mi podaraował małego bursztynka, którego przed chwila znalazł, zebysmy na siebie patrzyli z głebokim uczuciem a potem zyli długo i szczęsliwie........ahhhhhhhh jak sie romzarzyłam i to wszystko ze mam ochote pobiegac sobie po plazy Jak ja dawno nie byłam nad morzem....Może kiedys sie wybiore....jak bede zarabiac i jak bede miec urlop to czemu nie.....Chociaż najpierw chciałabym spełnic jedno z marzen mojej kochanej mamy, czyli wyjazd do Włoch i ujrzenie Papieża nażywo. Bo on chyba juz do nas do POlski nie przyjedzie....

    No nic ale rzeczywistosc jest nieubłagalna i czas mija niesamowice....Dzis musze sie bardziej przyłozyc do ciwczen, bo waga w mijescu wiec trzeba z nia cos zrobic....
    pozdrowionka
    pa
    pa

  2. #552
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    A na kolacje będą kiełbaski małe drobiowe ze 3 do gotowania i chlebuś razowy (2 kromeczki) no i ketchupu trochę. Jutro będę miała menu: na śniadanko na chlebuś razowy będzie pasta z makreli wędzonej, ogórka kiszonego, jajka i majonezu. Hmmmmm chyba to będzie kaloryczne..... ..ojej będę musiała więcej spalić na ćwiczeniach.
    O właśnie dzisiaj skakałam na skakance 20 minut. Wow nie... No i hula hop 20 minut, drugie wow. Tyleeeee nauki a mi się naprawdę nie chce, jestem zmęczona jakaś ,śpiąca i w ogóle......

  3. #553
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej .

    dzis dół troche.Głupia sprawa wyszła.Sidney po moim wyjsciu zrobił taką obore,ze musieli go ochroniarze wyrzucic ,no i krew na drzwiach....Napisał mi w mailu,ze rozwalili mu nos i oko i ze film mu sie zerwał.Wiem,ze on tego żałuje i bardzo mnie przepraszał,no,ale to i tak nic juz nie zmieni.Rodzice mi wkręcają,ze ja z nim paliłam gandzie i w ogole wszyscy mają mnie za narkomanke pewnie teraz. Szit. W sumie to mi wali ,ale głupio wyszło.Wczoraj prawie nic nie jadłam,dzis tez zresztą.Jakos tak smutno

  4. #554
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Miłego dnia "tańcząca z ogniem" , buziaki!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  5. #555
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    No faktycznie troche głupia sprawa z tym....ale no trudno, stało sie....Jej przecież kto mógł przypuszczać, że to się tak skończy....No nie martw sie już.
    I żeby Ci się to nie odbiło na zdrowiu. Juz marsz do jedzenia (ale z umiarem :P ). Nie no nie wolno się tak zadręczać a zwłaszcza nie jeść, zaszkodzisz tylko i wyłącznie sobie. Postaraj się wrócić do optymistycznego nastawienia. Kurczę no są niestety takie anie inne sytuajce, w których czujemy się zakłpotani....Wyślij mu jakąs kartkę na maila z jakimś misiem - napisz mu cos miłego, złóż pozdrowienia całemu zespołowi, a napewno prześlesz im już trochę promyka radości i znikną wszelkie niedogodności...
    No uśmiechnij się SunAngel
    No bardziej się postaraj.


    Ja włąsnie po śniadanku zaraz biore sie za brzuszki. I ide za pracą, może znajde co innego...no nie wiem.....
    Na obaidek dzis bede miec barszcz czerwony z ziemniakami okraszonymi z cebulką. A ta makrelaowa pasta pysznaaaaaaaaaaaaa Z tym chlebkiem razowym jak zjadłąm to ja niewiem jak ja terazzrobie te brzuszki, chyba jednka sobie na razie odpuszcze bo od razu po jedzeniu nie wolno cwiczyc....Moze pozniej...
    Buziczki
    pa
    pa

  6. #556
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    SunAngel mam nadzieje, że ten dzionek będzie cudny!! Wesoły, rodosny i kolorowy!! Tego Ci życzę!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  7. #557
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zaraz bede jadła obiadek. Na piątek bedę mieć parowańce (białe kluski na parze) z jagodami z sosem białym słodkim (smietana z cukrem i cukrem waniliowym). jejjjjj kaloryczne ttttooooo. No ale tego dnia nie zjem kolacji. Bo to by była bomba kaloryczna całkowita....Ahhhhh w piątek zatem trzeba bedzie pobiagac albo poskakac nieco wiecej.
    [img]http://www.gifownik.pl/gify_02/zwierzeta/pieski/12.gif[\img]

    Jutro to chyab jakies miesko (kotlet schabowy zapewne) a sobote rybka jaks w soie greckim.
    Do urodzin chciałabym zmieścic się w spódnicę moją nową prawie nie noszoną i żeby zapiąć sie bez oporów w bluzkę. Trzeba jakoś w końcu wyglądać, choć zapewne nie będę urządzała specjlanie imprezy... Tylko niech mi nikt nie kup***e czekolady...:P Bo tak naprawdę to chyba naprawdę można się odzwyczajać nie jedzenia słodyczy, o dziwo przyznaje ze to prawda poniekąd. Nie wiem jak to bedzie z ciastem....ajś no....i problem.....sama je robie wiem....no ale....
    Co słychać nowego u was dziewczynki? Jak tam dieta, jak menu wasze, jak cwiczonka? jak smopoczucie? no jak tam ogólnie?

  8. #558
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hejka.

    Zdałam ostatni egzamin na 4 !! Bilans : 3,4,4,5 Jest bardzo ok.Mam wolne myśli....

    No juz mi lepiej.W sumie to najbardziej martwiło mnie to,ze tato sie zainteresuje tym co wymyśliła moja mama a propos ziela.Ja nic z nim nie paliłam,ale gdyby wgłębili sie w temat to uuuuuuuu Mam nadzieje,ze to ucichnie jak najszybciej.Dzis rano znowu maila dostałam z olbrzymią skruchą napisanego:"szkoda,ze straciłem taką fajną przyjazn",no i ze chce trzymać ze mną kontakt i zebysmy nadal do siebie pisali.Swoją drogą nigdy bym nie podejrzewała,ze kiedykolwiek wydarzy sie taka sytuacja związana z osobą,ktorej piosenek sobie często słucham.

    No normalnie sie nie wybrałam na ten aerobik,a to ze względu na to,ze nie mam zadnych dresów,ani koszulki do ćwiczen.dzis skocze kupic.Albo jutro.No i pojde sie poruszac.Ostatnio troszke sie zaniedbalam,nie ćwicze tyle co wczesniej.Ehhhhh.....

  9. #559
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    No gratulejszyn gratulejszyn gratulejszyn!!!
    Bravo baravisimo!!!
    No aniołek sobie poradził.

    A sportu niegyd nie za mało niegdy nie za wiele.
    czasem trzeba troche stopnac aby organizm sie do nas dostosowywał anie my do niego.




    Dzisiaj podjadam miedzy posiłkami kiwi (kiwi bu ożywi :P nie no żartuje...), ba zawsze jabłuszka a tu akuart kiwi, ma w koncu duzo witaminki C i ułatwia trawienie. A i gume sobie kupiłam orbit dla dzieci, żuje własnie kiedy mama podjada czekoladę i pierniki lukrowane. A ja nie mam na te kalorie ochoty. Ja mam przed soba kawe i za jakas godzinke zrobie sobie kolacje. a dzis nie było huahop, bo własnie zaczęłam kręciec, dopiero minute kiedy to wchodzi do domu tato wiec ja szybciutko odłozyłam kółko na bok...
    jedynie poskakałam na skakance 20 minut. i pare brzuszków sobie rąbnęłam.
    Słonko jak tam waga? bo U mnie w miejscu...ani rusz...

  10. #560
    Guest

    Domyślnie

    WITAM SERDECZNIE CO DO MOJEGO SNU TO ZAWSZE 4H A WTEDY POSZŁAM SPAC WCZEŚNIE JAK NAPOLEON RZECZYWIŚCIE GŁUPIO WYSZŁO Z SIDNEY'EM ALE NIC NIE PORADZISZ........ A TYM CO RODZICE WKRĘCAJĄ SAMI SIBIE TO TYM BARDZIEJ SIĘ NIE PRZEJMUJ MOJA STARA KIEDYŚ WPAROWAŁA DO MNIE Z RANA I STWIERDZIŁA ŻE SIĘ PRZED CHWILĄ UCHLAŁAM


Strona 56 z 72 PierwszyPierwszy ... 6 46 54 55 56 57 58 66 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •