-
ja już na nastepny dzień życze wszystkim uroczego poranka i wieeeelu sił do klikania i stukania mimo ubogich racji żywnosciowych. A Tobie Asiu!!! Ogromnej ilosci sił i jeszcze hołd składam, ze to wszystko ogarniasz. A kolega owszem herbatą mnie , a piwem meża przyjmowal i nie płakałam bynajmniej( niestety zagryzłam ten horror pewna iloscia chrupek, ale to był jedyny posiłek dzisiaj )
-
meldunek
melduje sie z raporcikiem
spozyte 1290
godzina pietnascie cwiczen na silowni plus bieznia
zakupy 40 min
spacer z psem 300 min
a teraz na noc do pracy
buziaki
-
Podziwiam Was za aktywność fizyczną. Luna, Bewik dla mnie szok .
-
Filigree dziekuje!!!
Bialko bedzie, tylko musze sama zaczac robic zakupy, bo w domu to tylko - kotlecik mielony, schabowy...
Pzdrawiam & kciuki trzymam!!!
-
w3itam wszystkich!!!
wpadlam tutaj tylko na chwileczkę...się pochwalić, że wczoraj byłam chwilka u znajomych na kawce i mieli pyszne ciasto z bitej śmietany...moje ulubione........i nie wziełam nawet kęsa........jaka jestem z siebie dumna .......
wiem że może dla niektórych to narmalne, że się odmawia...ale mi było tak ciężko ..już mnie ten diabełek obrzartuch tak kusił....NIE DAŁAM SIĘ!!!!
-
Asiunia, wczorajszy raporci szybciutko, bo juz mi sie tu wszystko na glowe zaczyna walic:
KCal 1200
ruch 1h aerobic, 30 min szybki marsz z joggigiem
Buziole
-
RAPORT ZA WCZORAJ
kalorie 1246
ruch 2 godziny TBC
woda 2 litry czerwonej herbaty, 1 litr wody
-
Asieńko tylko raporcik i nie zawracam głowy bo i tak masz sporo czytania
Jedzonko :1034 kcal
Ruch: 60 min z kasetą + 8minABS + 8minLEGS
-
Moze przyda sie do liczenia kalorii
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
papatki
-
3 DZIEŃ AKCJI
Witajcie Słoneczka. Bardzo się cieszę, że tak ładnie ćwiczycie , dzielnie dietkujecie i solidnie wpisujecie raporty.
Wczorajszy dzień w całości upłynął pracy. Kurcze , jak ja nie lubię takich dni , gdy od rana do wieczora muszę siedzieć nad papierami................Brr..........Ale dziś wieczór mam wolny , więc troszkę odpocznę..........
Wczorajsze menu :
Mleko 0,5% z płatkami owsianymi i musli – 200 kcal
Jogurt ze zbożem – 160 kcal
Jabłko , serek wiejski light – 195 kcal
Grahamka z ogórkiem i chudą wędliną – 250 kcal
Trochę płatków kukurydzianych , garść słonecznika – 170 kcal
SUMA : 975 kcal
Ostatni posiłek – 18.30
Ruch :
15 minut szybkiego marszu
350 brzuszków fitness, ćwiczenia na nogi i pośladki ( w sumie 30 minut)
Planuję zwiększać ćwiczenia codziennie o 5 minut , żeby w końcu dojść do 60. Mija 3 dzień bez słodyczy i na razie w ogóle mnie nie ciągnie. W szafie leżą dwie ulubione czekolady, ale wcale mnie to nie rusza. Wyobrażam sobie , jak po tych 10 tygodniach ważę 56 kilo i dostaję jeszcze więcej motywacji. A potem przejdę chyba na SB na I fazę, żeby w końcu dobrnąć do mety. W każdym razie mam dużo powera do odchudzania i nawet weekend pełen pokus mi nie straszny.
Filigree dzięki za linka. Na pewno niejednej z nas się przyda. Raporcik na 5 z plusem.
Najmaluszku widzę, że moja akcja bardzo Cię zmotywowała. Nawet nie wiesz , jak bardzo się z tego cieszę. Szczególnie podoba mi się ta pozycja z ćwiczeniami. Wiem , że od dziś masz urlop, aż Ci zazdroszczę. Wypocznij Słoneczko, bo Ci się należy.........A głowy Ty mi nigdy nie zawracasz , więc pisz , ile tylko chcesz. Na czytanie zawsze znajdę czas...........
Agnimi widzę, że Ty też porządnie się przykładasz do tej akcji , i do tej z Super Linii , więc efekty na pewno będą.
Madziulka widzę, że u Ciebie w pracy też niezła zadyma. U mnie też kupa papierzysk na stole , ale korzystam z chwili, że szef wyszedł.
AsiuPitrasiu wszystkie wiemy jak trudno jest odmawiać, kiedy częstują nas smakołykami, tym bardziej , jak to są jeszcze nasze ulubione smakołyki. Masz więc wielkiego plusa za oparcie się pokusie i dziś możesz być przykładem dla innych. Raport bardzo ładny. A tym bananem się nie przejmuj, na pewno zdążyłaś go jeszcze spalić.
Marzenko222 bardzo ładnie Ci idzie. A gdzie Ty pracujesz – jeśli można wiedzieć – że idziesz do pracy o takiej nieludzkiej godzinie ?
Izsa jakoś to na razie ogarniam , ale muszę się nieźle nagłowić. Ale mam zamiar poczytać Wasze pamiętniki szczegółowo , żeby wiedzieć coś więcej o uczestniczkach akcji.
Misiala obydwa dni bardzo ładnie zaliczone. Oby tak dalej.
Anikas ładnie Ci idzie , tylko troszkę się gniewam , że nie ćwiczysz dywanowców ze mną, tak , jak to obiecałaś. Wiem ,że masz teraz strasznie dużo na głowie , ale 30 minut ćwiczeń, to naprawdę niewiele. Pogoń tego lenia w siną dal i zacznij ładnie ćwiczyć...........A jak nie to przyjadę do Choszczna i sama wygonię tego lenia.........
Oliiveira nie można cały czas żyć na owocach i warzywach ( chyba że w celu oczyszczającym – ale myślę , że góra dwa dni). Tak jak napisała Filigree ważne jest chude mięsko, ryby, chudy nabiał , czasem kasza i ryż , oczywiście wszystko w granicach normy.
Bewik nie ma za co dziękować, bo ta akcja dla mnie samej jest największą motywacją, bo wiem , że nie mogę Was zawieść. A więc wspieramy się nawzajem i chyba to jest w tym najważniejsze. Zresztą bez tego forum już niejedna z nas, dawno by się poddała.
Luna64 w Twoją stronę wielkie ukłony za tak dużą ilość ćwiczeń. Przy takiej aktywności , waga na pewno pójdzie w dół. Mam nadzieję, że kiedyś , będę Cię mogła poznać, bo cały czas imponujesz mi swoja postawą.
Indis to trzymam kciuki, żebyś wytrwała na kopenhaskiej. Dla mnie jest to dieta wielkich wyrzeczeń i chyba bym się na nią nie zdecydowała .
Izulaa bardzo ładnie. Oby tak dalej. Wszystkim na razie idzie super i trzymam kciuki, żeby tak było dalej.
Agentka81 raport z jedzenia i ćwiczeń bardzo ładny. A tego spaceru po Krakowie to bardzo zazdroszczę, bo dawno tam nie byłam.
Psotulko dziękuję za śliczne obrazki . One zawsze mnie rozweselają i poprawiają humor. Jak dalej dietka , tak ładnie Ci pójdzie, to przy następnym spotkaniu Cię nie poznam. Psotulko poniżej 1000 pod żadnym pozorem nie schodź.
Hiiiii kotek znów prześliczny. Na Twój pamiętnik na pewno wkrótce wejdę. Muszę tylko ogarnąć wszystkie zaległości, które mam.
Milas to jesteś następna na SB. Jak waga poleci na dół , to zaraz wpadaj , żeby się pochwalić.
Marlaa raporty bardzo ładne. Ja myślę, że ćwiczenia w domu – o ile są dobrze wykonywane – też mogą bardzo dużo zdziałać. A nie wymagają straty czasu na dojazd np. do klubu , co w przypadku takich zapracowanych osób , jak ja , jest dużym plusem.
Słoneczka wracam do pracy , bo zaraz przyjdzie szef.
Życzę owocnego popołudnia
Buziaczki dla wszystkich uczestniczek :P :P :P :P :P :P
Asia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki