-
Asiu jak przetrwasz ten najgorszy okres bez slodyczy to bedziesz napewno bardzo z siebie zadowolona
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA DZIECKA
-
Ja tylko po cichu dodam, że za namową Asiu, dopisałam się do akcji. Od dziś bezsłodyczowo, z ćwiczeniami, nie jedzeniem po pewnej godzinie itd. Witam więc w klubie
-
WITAJ KOCHANIE
NA POCIESZENIE I USPRAWIEDLIWIENIE W MOICH WPADKACH W AKCJI MOGE NAPISAC ,ZE WAGA DZISIAJ POKAZALA 67KG ALE NA JAK DLUGO
MIŁEGO WEEKENDU!!!
BEDZIE UDANY BO JUZ JUTRO SIE SPOTYKAMY
-
ASIUNIA MÓWIŁAŚ BYM NIE PISAŁA DZIŚ RAPORTU .
POSŁUCHAM I NAPISZĘ DOPIERO JAK WRÓCĘ.STRACH JAKI BĘDZIE WYNIK .
COŚ OSTATNIO MAM CIĄGOTY NA SŁODYCZE, LEDWO SIE POWSTRZYMUJE.
MAM NADZIEJĘ ŻE NIE SKUSZĘ SIE BY ZNOWU GRZESZYĆ.
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA DO JUTRA SKARBIE.
-
Asieńko jak fryzurka?
Jutro będziemy mogły zobaczyć na własne oczy
Co do sietetycznej kuchni to generalnie w każdej knajpce gdzie podaja jedzenie można zjeść jakąs sałatkę, coś w miarę lekkiego Jest taka jedna knajpka na Sławkowskiej gdzie podają fajne warzywka z grilla Coś znajdziemy
Buźka.
-
Hej Asiu
Słonko wpadam z gorącymi pozdrowionkami
mam nadzieję, ze dziś nie jesteś mimo @ rozczarowana wagą.... no i ze jesteś zadowolona z nowej fryzurki
zaczekam na Ciebie tutaj sobie cierpliwie.. po 10 co prawda zmykam z przyjaciółą połazic sobie troszkę (niestety nie nad jeziorem, bo tam moja alergia bardzo mi dokucza.. ).w ogóle ciągle jestem w ruchu, a miałam na urlopie leniuchować hehe.. ale to dobrze..
niedobrze co prawda wczoraj wyszło w Sz-nie, bo mimo Twoich smsów, moich obietnic danych sobie itd.. limit i zachowany ale jakościowo do niczego.. dziś za to stawiam na warzywka
Asiulka to czekam na Ciebie i zyczę Ci miłego dnia buziaczki
ps. u mnie dziś za oknem świeci słonko oby tak zostało! mam nadzieję, ze u Was juz nie pada.. no i ze jutro pogoda dopisze Wam w Krakowie!
-
Asiu
bardzo sie cieszę że jutro się spotkamy
moja waga stoi ale ja raczej jestem kibic w twojej akcji niż uczestnik, ciągle brak mi czasu na gimnastyke i liczenie kalorii
-
19/47 dni
No i nareszcie piątek...................Jakoś ten tydzień strasznie mnie zmęczył i już nie mogłam się doczekać weekendu a w szczególności naszego spotkania :P ..................
Włoski obcięte i zafarbowane : wyszedł kolor miedziany z czerwonym połyskiem..............
Potem był aerobik i chociaż brzuch pobolewał mnie z powodu @, to dzielnie ćwiczyłam..................No i o mało co by aerobiku w ogóle nie było. W sali gimnastycznej , w której ćwiczyli , wymieniali wczoraj okna............No i pani sprzątaczka powiedziała, że nie mamy gdzie ćwiczyć, chyba że na korytarzu....................No i ćwiczyłyśmy na szkolnym korytarzu....................Ta moja grupa z aerobiku jest niesamowita. Wszystkie dziewczyny są tak zawzięte, że nie opuszczą żadnych zajęć.........................
Muszę się pochwalić......Popołudniu byłam u mamy , a tam w szafie same słodkości : pączki, ptasie mleczko, ciasteczka, bita śmietana ( taka do truskawek )..................No i na nic się nie skusiłam , chociaż było ciężko. W zamian wzięłam sobie garstkę orzeszków do kawy.....................
No a teraz mniej przyjemna sprawa..........Waga nadal stoi. Pokazała 62,60 , czyli od dwóch tygodni stoję w miejscu. Liczyłam , że pomimo @ ubędzie chociaż 0,5 kilo a tu nic.....................Rano oczywiście zaliczyłam dołka, ale teraz już mi powoli przechodzi ................. Tylko znów chodzą mi głupie myśli po głowie, że wszyscy chudną , tylko nie ja, czy wszystko ma sens...................Co będzie jak zwiększę limit kalorii, czy już zawsze będę gruba ....................No i po co te wszystkie starania , ćwiczenia , jak waga tego nie pokazuje ( no i figura również)....................U mnie nigdy waga nie spadała kilo na tydzień, a teraz za każdym razem jest gorzej i trudniej ..............................
Jakoś nie potrafię się cieszyć z uczucia lekkości i mniejszego brzucha , kiedy nie widzę efektów na wadze...........................Nie poddaje się , ale jest mi coraz trudniej odpierać pokusy , kiedy nie widzę efektów mojej ciężkiej pracy .....................
Ogłaszam , że do naszej akcji dołączyła Zosia – Wkra. Będzie z nami dietkować i regularnie ćwiczyć.
Wczoraj było :
8.00 – grahamka , jogobella– 215 kcal
12.00 – sałatka z kalafiora, groszku i ogórka –200 kcal
14.00 – grahamka – 125 kcal
17.30 – razowiec z serem light, trochę oreszków - 400
19.00 – musli – 150 kcal
Płyny : kawa , 0,75 l. wody, 1l. herbat
SUMA : 1090 kcal
Ruch : godzina aerobiku
Agnimi ja też się cieszę , że się jutro spotkamy.
Aniu z fryzurki jestem zadowolona , o wadze się nie wypowiadam........................ Może jednak lepiej się ważyć codziennie, bo po paru dniach człowiek liczy na spadek , a tu takie rozczarowanie....................Myślałam , że uda mi się Ciebie wczoraj ochronić przed hamburgerem w Sz-nie, ale chyba siedziało to u Ciebie w głowie i nawet 100 smsów by nie pomogło. Postaraj się w to miejsce zjeść dzisiaj dużo warzy i owoców. U nas dziś lepsza pogoda , bo nie leje, chociaż do wiosennej na pewno nie można jej zaliczyć...................
Najmluszku cieszę się, że już jutro się widzimy. Ciekawa jestem co to za osoba jest tą niespodzianką.....................Knajpkę na pewno jakąś znajdziemy...................No i pogoda chyba się poprawia, ale nie mówię głośno, żeby nie zapeszyć.....................
Hiiii trzymam kciuki, żeby chęci na słodycze odeszły. Wiem , jak trudno z tym walczyć, kiedy inni w domu jedzą słodkości. Ja nie mam z tym problemu u siebie , po prostu nic słodkiego nie kupuje , chociaż K. się domaga...........Ale jak jestem u mamy , to co rusz natrafiam na słodkie i wtedy muszę bardzo walczyć z pokusami.
Psotulko gratuluję spadku wagi. Widzisz , że opłaca się ładnie dietkować, bo waga to docenia , no i samopoczucie od razu lepsze. Wprawdzie moja waga , jak była jędzą , tak jest dalej, ale staram się nie dołować.
Katsonku pozdrawiam Cię serdecznie i cieszę się, że wpadłaś.
Zosiu oficjalnie witam Cię w akcji. Bardzo się cieszę, że do nas dołączyłaś. Jesteś dla mnie wielkim autorytetem w odchudzaniu i ciągle od Ciebie się uczę. Trzymam kciuki, że pociąg do słodyczy całkowicie zniknął.
Grażynko numer już mam , więc do zobaczenia jutro . Będę pod schodami między 8.20 a 8.30.
Słoneczka życzę miłego weekendu. Z niektórymi z Was już jutro się zobaczę , a pozostałych gorąco pozdrawiam i całuje.
Buziaczki
Asia
-
Asiu,
zachęcona przez Zosię też chcę sie dopisać do Twojej akcji z dniem dzisiejszym.
W domu wydrukuję założenia akcji i będę ku pamięci i mobilizacji nosić przy sobie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki