Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

NO WROCILAM . ODPOCZYWALAM .BYLO FAJNIE . BARDZO MILI LUDZIE TYLKO Z DIETKA NA BAKIER.CO TAM . MARTWIA MNIE DZIEWCZYNY .JAK TAK JESZCZE POCZYTAM TO SAMA BEDE SMUCIC. SPOKOJNEJ NOCKI-BUZIOLKI DLA WSZYSTKICH

Psotulko, nie martw się
buziaki

Miłego dnia i weekendu.
Ja na weekend jade do teściów

Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę miłego weekendu
jak tam dietka

psotulko ty sie martwisz a czym ? jutro też dzień a z nim nowe postanowienia i nowe pokusy Ja dzisiaj do 16 stej byłam grzeczna ,
ale jak poszłam do tesco -dobiłam do 1800cal
i po co ruszałam sie z domu -nie dośc ,ze straciłam pieniądze -to jeszcze
gruba jestem jak balon
najpierw spróbowałam promocyjnego pasztecika :P
potem serka wędzonego a teraz koncze chałwe
kalkulator jest nieubłagalny

Witajcie moje kochane, jak zwykle po przeczytaniu postów jestem podbudowana, pozytywnie naładowana i obiecuje sobie, że nadal będę walczyla z nadwagą.
Życie jednak pisze swój scenariusz i różnie to z tą dieta bywa ale nie jest źle chociaż mogłoby być lepiej. Ale smędzę................
Jutro znowu jadę na wycieczkę, tym razem do Gidli koło Radomska. Wyjeżdżam z moim chórem więc będzie trochę śpiewania. Relację zdam po powrocie.

Bikuś- dzięki za wszystkie odwiedziny i też zyczę miłego weekendu.Całuski

Forma- wiem , jestem jak zwykle spóźniona ale myślę że weekend spędzisz naprawde miło.
Całuski dla Kamilka

Psotulka- ale nam sie rozjeździłaś, trudno Cię złapać. Ale używaj, używaj póki nie masz obowiązków wobec małżonka. Życzę przyjemnej niedzieli. Pa pa

katson- witaj, faktycznie trochę Cie nie było ale dobrze że jesteś a jak tam kotek. Niki przesyła całuski, ja też.

krysialku- jaka tam chudzina, już pisałam,że z daleka to dobrze wyglądam. Waga 87 kg przy wzroście 165 to gdzieś w tej chudzinie musi się to mieścić.
Lorilaj nadal na ogródku, nie myśli jeszcze o domu, zawita pewnie jak nadejdą jesienne szarugi. No i śle wszystkim ogródkowe pozdrowienia.

Jeszcze raz pozdrawiam i może do niedzieli, myślę że tu wpadnę i podzielę się wrażeniami z wycieczki. Pa pa

MOJE KOCHANE BARDZO SIE CIESZE ,ZE WRACACIE DO FORMY. FAJNO MIEC PRZYJACIOL BO MINO BRAKU 2 CZESCI NIE JESTEM SAMA .MOWI SIE PRZYJACIOL POZNAJE SIE W BIEDZIE-U MNIE SIE TO SPRAWDZA. DZIEKI ZA WSZYSTKIE POZDROWIENIA . ZYCZE WAM WSZYSTKIM SAMYCH RADOSCI I USMIECHOW -ZDROWIEJCIE I WYPOCZYWAJCIE-BUZIOLKI.

STARY KACIK.

po zmianach

ABIS TEZ ZYCZY KOLOROWYCH SNOW I TAK SOBIE MYSLI KIEDY TA MOJA PANI BEDZIE W KOLKU RZUCANCOWYM?

Dorfus! Jakze sie ucieszylam z tego, ze spiewasz w chórze Ja tez. napisz koniecznie z jakim repertuarem pojechaliscie? Czy to parafialny chór?W Gidlach jest chyba sanktuarium? Jak wrazenia? Nie spodziewaBam sie, ze na tym forum znajde kolezanke chórzystke. Ogromnie sie ciesze i pozdrawiam weekendowo

Witajcie dziewczynki
Dorfuś, Ty jak zwykle w rozjazdach, podróżnik z Ciebie niezły ... czy jedziecie na jakiś konkurs, czy tylko tak na koncert??... życzę miłego wyjazdu
Psotulko, super masz kącik, miło wiedzieć skąd do nas piszesz buziaki
pozdrawiam także Lorilaj

Witajcie, jestem juz w domu. Wróciłam wczoraj o -21szej. Byłam aż w trzech sanktuariach - Gidle, Św.Anna( ale koło Częstochowy) i Leśniów. Wszędzie było zwiedzanie i śpiewanie ale nie był to żaden koncert tylko wycieczka a raczej pielgrzymka.
Pogoda dopisała, humory też no i wogóle było bardzo wesoło i ciekawie.
Psotulka - jak wróci mężulek to chyba nie pozna mieszkanka. Fajnie sobie tyen kącik urządziłaś ale cos zmalał
izsa- tak śpiewam w chórze parafialnym a niedawno nawet w dwóch( parafialnym i dekanalnym) . Z tego drugiego zrezygnowałam z powudu różnicy wiekowej no i braku czasu. Śpiewamy różne utwory w zależności od pory roku i okazji. Nie jest to jakiś super chór i raczej bardzo rzadko uczestniczymy w konkursach. Nasz dzialalność ogranicza się raczej tylko do naszej parafii. Lubię śpiewać , więc mi to w zupelnosci wystarcza. Pozdrawiam bratnią duszę. Prześlę Ci na pv mego meila to może będziemy się wymiwniać doświadczeniami.