Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

No ze mnie to straszna gapa, napisałam do Was całą stronę i jednym kliknięciem to zniszczyłam, ale jestem zła.
Dziewczyny wybaczcie ale drugi raz , już nie mam sił.
Pozdrawiam Was wszystkie i życzę aby Mikołaj Was dziś nie ominął i przyniósł każdemu wg. potrzeb.
Przesyłam moc całusków od moich dzieciaków.

WIDZE ,ZE BYLISCIE BARDZO GRZECZNI JAK WAS ODWIEDZIL MIKOLAJ MILEGO DNIA

Już środa


Całuski
***
Grażyna

Dorfuś, Lorilaj, pozdrawiam Was dziś expresowo
rano jak byłam na kawusi ze znajomą, to padało deszczysko, a teraz widzę że pada śnieżek i gospodarz domu biega z taką łopatą
buziaki

Jeśli chodzi o dietkę - NIESTETY ZNOWU SIE SKUSILAM I ZJADLAM DODATKOWO PO MALYM KAWALECZKU SWOJSKIEJ KIELBASY, SZYNKI, KASZANKI I PASZTETOWEJ . POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Troche słońca w ten pochmurny dzień


Pozdrawiam
***
Grażyna

Pozdrawiam serdecznie Dorfunię i Lorilaj

Cześc Dorfuś !!! Śliczne te twoje wnusie. Gorąco pozdrawiam

Cześć dziewczyny.
Pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam ciepłe myśli które może rozgrzeją i rozjasnia tą pochmurną pogodę.
Wnusia rośnie, Ania czuje sie dobrze,Krystianek kocha siostrzyczkę a Marek kuzyneczkę, więc czego wiecej potrzeba człowiekowi do szcześcia.
Moja dietka w miarę możliwości posuwa sie do przodu, zaczęłam trochę przykręcać ten kurek z pokarmami i myslę,że będą efekty. Troche brak mi ruchu. Pogoda nie zachęca do spacerów , na basen nie chcę iść bo jestem troche podziebiona, pozostaly ćwiczenia w domu a to nie zawsze mi wychodzi.
Gayga, Agnimi- dziekuje za odwiedziny, przesyłam pozdrowienia i uściski.
Izsa- z tymi podróżami to u nas kiepsko, najdalej to byliśny w Słowacji. Teraz to tylko ćwiczymy i ćwiczymy, teraz kolędy a w przyszłym roku 40-lecie chóru , więc będzie trzeba coś przygotować.
Bikuś- a może pomożesz temu gospodarzowi, biedaczysko macha tą łopatą i macha.
Psotulka- mniam,mniam, tez bym zjadła coś swojskiego, juz mi slinka leci

Mój chór troszke wyjeżdżał, ale przed podziałem. Teraz znalazłam sie w grupie, gdzie nie ma już naszej organizatorki- menadżera, więc objeżdżamy tylko Polskę.A we Francji byłam z inną grupa- nie chórem, choć też ładnie spiewamy. A jeśli chodzi o chórzystki, to było nas tylko 2 , ale za to jakie...hihihihi tzn ja jak matrona, bo kolezanka to malusi szczypioreczek. Całuski w stópki dla imienniczki- Weroniczki.
Szkoda, że rzadko wyjeżdżacie, bo nagrania, które mi przysłałaś są cudne. Przydałaby sie Wam nasz Elunia...