Wątek: dorfa + anamat rodzinne odchudzanie !!!

MILEGO DNIA I UDANEGO WEEKENDU I OBY JUZ DOBRZE DZIALALO

Całuski d aWeroniczki
miłego dnia

WEEKEND



Pozdrawiam
***
Grażyna

Witam serdecznie
Dorfuś, jaka śliczna jest ta Twoja wnusia, a jaka podobna do braciszka, na tej foteczce w kąpieli bardzo to widać ... cieszę się, że u Was wszystko się tak pięknie poukładało...
a co do tej łopaty, to ja raczej powinnam się nią walnąć w łeb i to zdrowo, bo jestem głupia i naiwna... może takie walnięcie by mnie otrzeźwiło wreszcie
śniegu u nas jak na lekarstwo, więc tylko takie zastosowanie łopaty przychodzi mi do głowy
pozdrawiam bardzo cieplutko Dorfusię i Lorilaj
miłego weekendu

"Miło poszaleć w porę."
Horacy

Dorfuś, Lorilaj, pozdrawiam sobotnio

Pozdrawiam serdecznie Dorfunię i Lorilaj
Dorfuś hihihi, z tą łopatą to była tylko taka przenośnia, fakt że może nie za bardzo trafiona ... chodziło mi o to, że muszę sobie wybić z głowy przejmowanie sią głupotami... wciąż tylko się zamartwiam, a to nie warto... muszę ostro nad sobą popracować poprostu i tyle
całuję i życzę miłej niedzielki

Dorffuniu wnusia jest przesliczna wiecej fotek prosimy
ja dzisiaj przesylam wam troche ciepelka

Witajcie dziewczyny.
Niedziela, niedziela i juz po niedzieli. Jutro trzeba bedzie zabrać się ostro za porządki świąteczne bo Święta tuż, tuż a ja w lesie.

Katsonku ależ u Ciebie gorąco, wczoraj pokazywali 40 oC, u nas -2oC.
Co do zdjęć to zapraszam moze jutro na moja foto galerie, link na mojej stronce na dole.
Postaram sie dzisiaj zrobic tam album z moja wnusia i nie tylko.Napisz mi czy wchodzisz na tą stronkę, czy masz kłopoty.Pozdrawiam.

Bikuś - ja też muszę ostro nad soba pracować ale nie zawsze mi to wychodzi, za dużo pokus. Walcze z tymi kilogramami jak mogę ale efekty marne a tu niedługo Święta i co to będzie, strach pomyśleć. Zdrowie też mi ostatnio szfankuje, męczy mnie katar, kaszel i gardło. Zjadłam już wszystkie zapasy aspiryny i dalej nie jest za dobrze. Pewnie skończy się na lekarzu i antybiotykach, a tak tego nie chcę. Przesyłam pozdrowienia

Psotulka- jak nam sie znowu zmieniłas. Fajne te zdjęcie.
Ja nadal walcze z tym moim Skype.Nadal rozmowa sie urywa. Jutro może przyjdzie tu ktoś z tego mojego łącza ale doszlismy z moimi ekspertami do wniosku,że to nie mój sprzęt jest winien tylko ich slabe łącze i jak sie to nie zmieni to będę musiala szukać coś innego. Nie dzwonie nigdzie bo to sie mija z celem. Pa pa ślę pozdrowienia.