-
RAZEM DO CELU :)
Witam was bardzo goraco... czytam juz od bardzo dawno to forum i wczoraj wieczorem nastapil ten przelomowy dzien, ta chwila.aby cos wkoncu zrobic z tym swoim marnym zyciem...Szukam kogos chetnego do wspolnej pomocy i wzajemnej motywacji.. jak to sie mowi razem razniej i latwiej... :D Tak wiec jakby znalazl sie ktos chetny to by bylo super :D ja chetnie zapraszam...Wiec moze zaczne od czegos o sobie..mam 16 latek(pewnie dla niejednej jestem jakas smarkula)167 wzrostu i 60 kg zywej wagi...zdaje sobie z tego sprawe ze tutaj wiekszosc osob ma wieksze problemy niz ja i sa w gorszej sytuacji (wagowej) no ale coz ze mna tez nie jest najlepiej, chce sie odchudzac aby zgubic tyle, aby w swoim ciele czuc sie dobrze i pewnie...kiedys wazylam jakies 50 kg i wtedy bylo super wiec pewnie do tej wagi bede dazyla..najpierw chce zaczac ograniczyc slodycze(najchetniej bym je wyeliminowala niestety zbyd wielkii ze mnie lakomczuch), zwiekszyc dawke sportu.. no i ogolnie zaczac uwazac na to co jem...pozniej podam dokladne wymiary i wogole cala przedstawie dokladniej muj plan...to by bylo narazie na tyle pozdrawiam cieplutko papapa
-
hej Gosiu.
Jesli nie masz nic przeciwko to chetnie sie do Ciebie wprosze.Nie bardzo chce mi sie zakladac nowego posta a wspolne pisanie powinno pomoc nam obu.
No to moze male introduction:
Mam 20 lat mierze 180cm i waze 73,5 kg.Tez niby nie jest tragicznie,ale... .Jak na razie walcze juz 10 dni i schudlam juz jakies 4 kg.No ,ale jak wiadomo poczatki zawsze sa dosc proste wiec nie ma sie co zachwycac tylko walczyc dalej.Chcialabym dobrnac do wagi okolo 65kg.No moze troche mniej:)
pozdrawiam Kaja
-
Czesc Kaju :D Bardzo sie ciesze ze znalazla sie jakas chetna duszyczka na wspolna walke No zeczywiscie nie wazysz duzo :D ale jak ja to zawsze mowie kazdy niech wazy tyle aby sie dobrze czuc :D i ja sie do tego stosuje dlatego tak dokladnie nie wiem ile chce zrzucic..jak narazie mysle ze do 55 kg to starczy a pozniej sie zobaczy :D dzisiaj jak narazie idzie mi niezle troszke sie porozciagalam i zrobilam jak narazie 50 brzuszkow...z jedzonkiem tez nie najgorzej..jesli chodzi o grzeszki to tylko 3 kostki czekolady plus dwie czekoladki merci :D to jak na mnie bardzo malo :D podam pozniej dokladne wymiary tylko musze znalezc odpowiedni przyrzad do mierzenia :P aha chcialam bardzo przeprosic za moje razace bledy no ale coz hmm ortografia nigdy nie byla moja mocna strona pozdrawiam papapa :D buziaczki
-
hEJ JESTES WYSOKA PRAWIE JAK JA JA MAM 185 CM I WAZE 79 KG I DAZE DO 68 KG :)
oGOLNIE MOJA HISTORIA JEST TU NA PAMIETNICKACH:)
i Z CHECIA SIE CHCIAŁABYM DO WAS DOŁACZYC:)
-
Moje wymiary
Wzrost 165-167 dokladnie nie wiem
Waga wacha sie w granicach 59 kg
Brzuch 80cm az mi sie wierzyc nie chce ze az tyle :cry: :!: :!:
Udo 56
Biust 94
no coz wyniki niezbyd dobre az sie sama dziwie ze az tak zle wszczegulnosci jesli chodzi o brzuch no coz trzeba sie brac ostro do roboty :(
A dzisiaj zrobilam jak narazie 50 brzuszkow oraz poskakalam okolo 15 minutek pozdrawiam jak tkos chetny do przylaczenia to zapraszam zawsze warto miec kogos obok siebie...
-
hej raz jeszcze
Ja jestem akurat straszliwie przeziebiona wiec musze wcisnac w siebie troche dodatkowych kalorii ,zeby przezyc.Ogolnie tak na oko to nie przekroczylam jednak "granicy" 1200.Przynajmniej tak mi sie wydaje,ale jestem zbyt padnieta ,zeby to zweryfikowac.
Dziewczyny buziaki i do jutra
Kaja
-
Gosia -trzymam kciuki, brzuszek zmniejszysz ćwiczeniami!!Widzę ,że jesteś rozsądną osóbką,że chcesz ograniczyć słodycze ,może z nich zrezygnuj ,to bardzo pomoże!!!
Będę Cię wspierać ,żeby Ci się udało!!! Pozdrawiam!!
-
Witam was kochane... :D u mnie dobrze, musze cos zeczywiscie ze soba zrobic bo jakos tak pewnosc siebie przy tych wszystkich laskach z mojej nowej budy maleje a tak nie moze byc... :D
Kaczorynka bardzo dziekuje za wsparcie..co do tego mojego rozsadku to normalnie az mi sie banan na twarzy zrobil, jestes chyba pierwsza osobka ktora mi taka mila rzecz powiedziala....
Kaju zycze szybkiego powrotu do zdrowia :D abys byla pelna energi i pelna zapalu do naszej wspolnej walki :D
Pozdrawiam was serdecznie wpadne wieczorkiem papusie
-
Jest mi smutno jest mi zle bo nikt na tym siwecie nie kocha mnie....
Rano byla tak dobrze a teraz??czuje sie poprostu fatalnie gruba,brzydka bezwartosciowa dziewucha i tyle:( mam dojsc tego jebanego zycia czasem bym normalnie chciala sie zamknac sama w 4 scianach na jakims odludziu ....
-
UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!
Co to za użalanie się nad sobą!!! Gosia nie daj się smutkowi!!!
Ja teraz walczę z moimi ciągotami do jedzenia ,dzieci przy mnie jedzą snickersy ,chipsy ,kurcze ,ale się męczę!!!
Głowa do góry ,jestem z Tobą !!!! Zobaczysz ,w przyszłym roku będziemy LASKI!!!!!!!
Do dzieła ,mniej jemy i ćwiczymy,pomalutku dojdziemy do celu ,będzie dobrze!!!!!
POZDRAWIAM!!!!!!!!!!
-
no to moja kolej na uzalanie
Jestem chora jak jasna cholera.W nocy spalam moze z godzine wiec jestem kompletnie skonana.Nie mam goraczki ,ale glowe mi rozsadza z bolu ,z nosa mi cieknie,kosci mnie bola ,gardlo ,jest mi zimno i smutno.Czuje sie fatalnie.Moja rodzinka pojechala na weekend do babci i zostawila mnie chora sama z naszym wielgachnym psem.Rano z czerwonym cieknacym nosem,brudnymi wlosami ,blada w polarowym dresie i welnianym plaszczu musialam wyprowadzic zwierzyne na soacer.Przy okazji spotkalam pol osiedla ,ktore akurat mialo ochote na pogawetke ze mna.Natknelam sie tez na kolege z ktorym cos tam krecilam jeszcze w loiceum wiec tym bardziej jestem zkolowana ,ze widzial mnie w tym stanie.
W ogole! nie jestem glodna ,ale poniewaz jestem slaba wmuszam w siebie zrowe pyszne teroretycznie jedzonko na ktore niemam sily patrzec.Jem ,ale nie sprawia mi to przyjemnosci ,wrecz odwrotnie,co jeszcze bardziej mnie irytuje!
Jestem tak chora ,ze w zadnym wypadku nie powinnam wychylac sie z domu,biore antybiotyki,ale jutro i po jutrze i po pojutrze MUSZE isc na zajecia.Z reszta w czw i pt tez musze ale wtedy mam po 3 godz zajec ,a przez pierwsze trzy dni od 8 do 2015!!!Studiuje dwa kier na dwoch niezwiazanych uczelniach wiec musze jeszcze zgrac plany ,a nie bardzo wiem jak i kiedy.
Na zakonczenie,jako ostatni gwozdz do trumny WYGLADAM strasznie.Blada zapuchnieta buzia z wielkim czerwonym nochalem,paskudne wlosy i glos alkoholika na detoksie.
Fajnie jeszcze musze wkuc pol ksiazki na jutro...
pozdrawiam was dziewczyny!gosia nie poddamy sie!!!
kaja
-
Witam was dorgie...nowy dzien i smutek jakos minol :D coprawda w szkole nie najlepiej z moimi ocenkami ale co tam poprawie sie heh wkoncu musze co nie?? :P co do dietki to no jak narazie niezle tylko jedna czekoladka merci gorzka jesli chodzi o moje dzisijesze wybryki...tak reszta mysle ze niezle :D troszke ruchu jeszcze wieczorkiem bedzie i jakos damy rade...dobra to ja lece do nauki wpadne wieczorkiem i zdam konkretna relacje 3 majta sie papapa :D
-
Witam was dziewczynki po raz kolejny...jakos tu sie pusto zrobilo...hmm no coz nic :D Damy rade :!: :!:
Dzisiaj jestem w sumie z siebie dumna :D tak dla przypomnienia ja nie licze kalori tylko ograniczam pewne rzeczy a minowicie slodycze :D
Dzisiaj ani jednego grzeszku(no z wyjatkiem jednej czekoladki merci gorzkiej) Na sniadanko ladnie kanapeczka i cappucino, obiadek zupka, i kolacyjka chlebek :D troszke jeszcze niedokonca dobrze powinnam miedzy tym cos jeszcze zjesc lekkiego i nie jesc tych kanapeczek na kolacje no ale coz i tak jest dobrze..za to staram sie pic duzo plynow :!: co do ruchu to troszke gorzej heh nie mam juz sil no ale coz moze jakso ise zaraz zmusze troszke przynajmniej jakies brzuszki porobie :D
Tak ostatnio zastanawialam sie dlaczego my sie tak naprawde odchudzamy czy tylko aby na pewno dla lepszego samopoczucia i dla lepszej kondycji :?: bo tak sobie mysle ze w moim przypadku to chyba jednak jakas presja otoczenia tez brala w tym udzial...te wszystkie sexi modelki w reklamach w mediach..heh tylko pozazdroscic :cry: no ale co tam my nie jestesmy gorsze :wink: wiara czyni cuda musisz wierzyc ze sie uda :!: :!: i tym optymistycznym akcentem koncze dzisiejszy pobyd tutaj z wami hehe a raczej sama ze soba :wink: papapa
-
UuU jakos sie tu pusciutko zrobilo :( a szkoda... no ale coz hmm ja dalej walcze i trzymam sie niezle :D dzisiaj jak narazie wszystko dobrze idzie ,jeden grzeszek to koloczyk ktory zjadlam na 2 sniadanko...no ale coz :D i tak jestem z siebie dumna :D Dosc sie zaniedbalam jesli chodzi o cwiczonka ale jakos to nadrobie tym bardziej ze nie mam az tak masakrycznej nauki dzisiaj :D a co tam dziewczynki u was?? jak sie trzymiecie?? pozdrawiam buziaczki papapa :D