Wątek: MÓJ CUDOWNY ZDROWY SPOSÓB...CZYLI DIETA REAKTYWACJA

kurde KAROL!!! ....ee ale szybko jedziesz z ta waga...nie nadazam za toba hehe :P
no miałam ochote wazyc sie w czwarteq ale po dzisiejszym obiedzie y frykami ...to chyba to przełoze:P ....
kurde ..no nauka cos ciezko idzie hihi ja tez musze zakuwac...ale tak mi sie nie chce ze szokkkk!!!! no ale trzeba ...teraz sie meczymy ...ale pozniej beda z nas magisterki z kosmosu

A MoniQ ...czyzby zazdrosc ....no ale ...Jak tak lublu KArolinke nasza ....i wogole ...niewiem czy sie zgodzi na trojkacik....ja tam nie wiem nie lubie sie dzielic:P ...no ale tu juz decyduje Karol:P ....

Ale wiesz KAro o tobie to najczesciej mysle....poprostu ty taka klawa babka ....ze poprostu traktuje cie tak jak psiapsiołke internetowa...no i wogole ma friend kochana

no basenik to jeszcze wiecej schudniesz niz przewidujesz:d hihihi

Gratuluje kolejnych gramow na minusie!!!
Bardzo szybko idziesz w dol!!! Jak Ty to robisz???

No gratulacje kolejnych kilku gramów mniej U mnie dzisiaj było... 55,7 Strasznie się ciesze No ja w szkole teraz mam niezłe tempo ale jakoś dam rade A Ty się pilnie ucz i pięknie zdaj egzamin, żebyś miała się nam czym pochwalić Chociaż ja i tak zawsze, bez względu na małe wpadki będe wiedziała, że jesteś zdolna Co do wczorajszej kolacyjki to mam nadzieje, że niedługo i ja taką będe jadła Ale tak szczerze to mnie sie jakoś do tego zbytnio nie pali... jak na razie wolność mi odpowiada

A ja już jestem po obiadku...ufff...ale się najadłam!Załadowałam w siebie prawie pół kilo warzyw na patelnię!!!Zdolna bestia ze mnie!Jutro pewnie waga wróci do 74(tfu tfu tfu...przez lewe ramię )No i uczę się dzielnie....ale jakoś tak ciągle myślę co by tu zjeść i takim sposobem należy dopisać do mojego plnu jeszcze dwie mandarynki!Na dziś został mi już tylko koktajl....mam nadzieję,że na nic zakazanego się nie rzucę!

MoniQ hm...moją miłością najpierw obdarzyłam Ciebie siostrzyczko....więc jeli zgadzasz się na trójkącik to ja jestem za! No w końcu czasmi tak bywa...że dochodzi nam....rodzeństwo...przyrodnie Waga szalała mi podczas Świąt..kiedy to przytyłam...teraz powoli się uspokaja! Nie popadaj w żadną deprechę...jakby było już tak zle to poczekam na Ciebie!Ale Moniczko ja myślę,że teraz to Ty będziesz szybciej chudła....orbitrek i inne ćwiczenia już Ci w tym pomogą!Buziaczki!

Malinnna19 hm....no frytki to są zakazane przy dietce...ale wiesz co?!Ja też mam dziś jakąś ochotę na zakazane żarełko!Jak mama robi frytki na obiad...to Ty kup sobie takie co się robi w piekarniku!Są bardzo dobre a mają 90kal/100gr....to lepiej niż takie smażone na tłuszczu!Za niedostosowanie się do wymagań diety nakładam na Ciebie Asiu snkcję kary w wysokości dodatkowej pół godziny ćwiczeń! No a co do trójkąciku...to ja kocham takie uklłady! A na dodatek MoniQ pierwsza została postrzelona moją strzałą miłości więc od tej pory jesteśmy trzy! Asiu może wybierzesz jakąś uczelnię we Wrocku?!A tak w ogóle to ile kilosów są te Twoje Gliwice od Wrocławie?!Buziaczki!

Danik dziękuję....przde wszystkim niełączę!No zjadam ok.900kal/dzień ale kiedyś odchudzałam się samym niełączeniem i także szybko waga spadała....teraz to moim skromnym zdaniem trochę się obija i za wolno spada!Pozdrawiam!

Biniulko no to super!Znów 55 z przodu!Uważaj teraz!Nie poddawaj się!Na wszystko przyjdzie czas...miłości nie trzeba szukać jak będzie chciała to sama do nas przyjdzie!A myślę,że jak już zaczniesz jeść takie miłe kolacje w obecności partnera...to będzie ciekawiej niż przy kolacji z rodzicami! No ja też trzymam kciuki za nasze oceny...tylko że ten mój egzamin jutrzejszy to jest skazany na niezdanie...ale cóż...będzie poprawka!Pozdrawiam!

Karol...no dobra przełkne to ze nie byłam pierwsza ...:P ..skoro ci to na reke ...ten trojkat.. to dobra wchodze w to..choc napisałam ye nie lubie sie dzielic:P ...ale coz life is brutal:P hihih
wiesz nawet mamy sie pytałam ...czemu nie zrobiła w piekarniku ....ale ze niby ma to wiecej tłuszczu juz tak w opakowaniu ..ale jak jeszcze tak na tłuszczu to chyba jeszcze wiecej kalorii to ma hm... niewiem ..ale ostrzegłam mame zeby w tym tygodniu nie robiła 3 podstawowych posiłkow::P :
perogi
placki
nalesnki
bo poprostu sie zbuntuje i ugotuje wtedy sobie makaron ....
i jak najbardziej sobie pocwicze dłuzej...zadna kara hehe wrecz przyjemnosc ..choc to boli jak tak sie cwiczy ale swiadomosc ...te ciałko w lato..no i swiadomosc ze Wezusiowi ...mam sie pokazac w bikini to wogole:P hihi:P

Wiesz jest Szkoła w \Wrocławiu o moim kierunku a mowa tu:
WYŻSZA SZKOŁA FIZJOTERAPII we Wrocławiu ale bym musiała miec kase na zaoczne.. wie musiała znaleys prace tam no imieszkanie:/chocby nawet pokoik......bo jednak ze 100 kilometrow bedzie tam wiec raczej pozostanie mi mzsl o slasku:P gornym of course:P

Ty nawet Karolcia nie mów mi, że egzamin jest z góry spisany na starty... zdasz i to conajmniej na 4 Ja będe mocno trzymała kciuki tylko powiedz o której Obiad mam już oczywiście za sobą... spaghetti kurcze, ale niezbyt duża ilość... powiedziałabym w normie Nadprogramowo nie było chyba nic oprócz 3 kromek chleba ( sumie nie wiem jaki to był chleb ale chyba graham bo jasny na pewno nie i ciemny tż nie wiec... :P). Jeszcze małe ćwiczonko mnie czeka A jutro próba więc jestem pozytywnie nastawiona Apropos miłości to kiedyś byłam załamana widzac, że moje koleżanki zmieniają chłopaków jak rękawiczki a teraz nie zależy mi na tym... wolałabym mieć jednego na zawsze niż 10 na pół roku... pozatym dla mnie bez sensu jest oszukiwanie siebie i wszystkich mówiąc, że się kocha jednego a za miesiąc mówienie tego samego o innym... bez sensu. Dlatego ja czekam na mojego księcia z bajki
Buziaczki ide się uczyć historii (brrr... niecierpie tego )

Witaj Karolinko ...
ucz się, ucz... my będziemy trzymały mocno kciuki żeby się to opłaciło ...
pozdrawiam ciepło

Witaj Xarolinko ;D
Gratuluję spadku wagi oraz tego że nawet w Walentynki jadłaś dietetycznie... Ja sobie odpuściłam tzn zjadłam nawet deser i to w ilości dość sporej... Ale dzisiaj już dobrze tzn dietetycznie.... Pozdrawiam Cię cieplutko, życzę kolorowych snów i udanej środy!! Pa pa

Karolku moj kochany !!!!

Wpadam by ci zyczyc udanego egzaminku....by wszystko było ok. Bede trzymac kciuki za Ciebie ..cały dzionek
i zycze ci ogolnie fajniutkiego obgitego w niskokaloryczne jedzonko dzionka

Ehhh... znowu te przeklęte 56,4 Karola daj mi jakiś pomysł, co zrobić, żeby waga spadała regularnie a nie tak jak teraz... bo ja już nie mam pomysłów... A co tam u Ciebie?