:shock: :shock: wow Patrycja nas zagoscila :O
kobito gdzie sie podziewalas tak dlugo :shock: gdzie bylas jak Cie nie bylo?! gadaj i to juz!!!
Wersja do druku
:shock: :shock: wow Patrycja nas zagoscila :O
kobito gdzie sie podziewalas tak dlugo :shock: gdzie bylas jak Cie nie bylo?! gadaj i to juz!!!
No właśnie :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :!: :!: :!: :!: :!:
Załamana....
+ 1kg...
Bez optymistycznej wizjii na przyszłość...
Od tygodnia nie dietująca...
Oto moja obecna charakterystyka :cry:
Ile razy mam pisane zaczynać i szybko kńczyć diete :?:
Słowo daje...zaraz zwariuje...
Pomocy bo juz nie wyrabiam :cry: :cry: :cry:
Oj bardzo mi przykro :cry: A ja miałam chyba jojo :cry: Po diecie sm ubyło mi 7cm z 83 na 76 a teraz znowu jest 82cm :cry: Ale od dzisiaj znowu jestem na SB i jakoś sie trzymam :wink: Ty tez się trzymaj bedzie odbrz nie trać wiary w siebie :wink:
hm chyba znowu zniknela :shock: :shock: zobaczy,my za jakis czas:)
jak sie wam wiedzie z dieta:>
pOzdrOooo
No ja jestem na SB od dwuch dni.Idzie powoli i mam straszna ochote na jakiś owoc albo mój chlebek sojowy dotego nie wspomne o trufflach paluszkach i herbatnikacvh które mam w domu :shock: Ale jakos sie trzymam.Słodycze dopiwro w Wigilię tylko zastanawiam się czy przed czy po świątecznej kolacji :?: Chyba im później tym lepiej.Chyba wtedy mniej zjem tych pyszności :oops:
no nie krzyczcie nooo...mialam przejebane, niby nadal mam ale jak mamusi nie ma.... :roll:
Oj brzmi groźnie :shock: Co przeskrobałaś :?: :shock:
najebalam sie jak swinia....
patrycja brawo jestes mozg :D
buhaha skad ja to znam :D jak mnie 17 kwietnia przyniesli do domu haha ale nie mialam lipy nic a nic :] powiedzialam ze chcialam sprobiwac i zawalilam sie pol szklnaki wodka <hahaha>