Strona 111 z 269 PierwszyPierwszy ... 11 61 101 109 110 111 112 113 121 161 211 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,101 do 1,110 z 2686

Wątek: Zielono mi czyli... to co mi w duszy gra ;)

  1. #1101
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hej Martunia!!
    No coz..noz sie w kieszeni otwiera na ta polska sluzbe zdrowia. Ja tez juz troche zapomnialam jak to jest, bo juz dawno nie musialam korzystac z polskiej opieki zdrowia. Chyba nawet nie jestem tam ubezpieczona. Nie chyba...napewno nie jestem.
    Tutaj przewaznie sa ludzie mili w urzedach, lekarze tez...tylko mam wrazenie, ze maja dla ciebie zawsze bardzo malo czasu (lekarze) tak szybko szybko i do widzenia. A w urzedach, to przewaznie sa mili...jest tylko jeden urzad..tzw urzad dla cudzoziemcow, w ktorym sa beznadziejni urzednicy..zmierzli i zlosliwi...na szczescie po wejsciu Polski do UE juz nie musze tam chodzic
    Martus, to trzymam kciuki, zeby pani lekarka dzisiaj COKOLWIEK wiedziala!
    Buziaki


  2. #1102
    Forma Guest

    Domyślnie

    Ostatnio byłam zmuszona zrobić badania okresowe, spedziłam w przychodni jakies 5 godzin. O dziwo wszyscy lekarze byli sympatyczni Ale ludzie w kolejkach... Szkoda mówić i szkoda nerwów, dwa razy się pokłóciłam...
    W najgorszym wypadku pojdziesz do pracy bez zaswoadczenia, pozniej je doniesiesz, moze cos uzgodnisz z kadrami?

  3. #1103
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Martuś, trzymam kciuki za Twoje zmagania ze służbą zdrowia! Mam częste alergie, częste przeziębienia - więc takie zmagania z lekarzami i babami w okienku to była dla mnie normalka. Jakiś czas temu moja firma zrobiła pracownikom prezent - wszyscy dostaliśmy prywatną opiekę medyczną. Jaka różnica! SZOK! Do przychodni wchodzi się jak do biura, wszyscy się uśmiechają, ładnie pachnie, w tle leci relaksująca muzyczka. A np. ginekolog ma na jedną pacjentkę przeznaczone 40 minut! Mój poprzedni lekarz przez tyle czasu to potrafił "załatwić" z 10 pacjentek! Brrrrrr

  4. #1104
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Skarby wpadam tylko powiedzieć, że odpiszę wszystko poźną nocką. bo ide na imprezke z pracy... moze tam uda mi sie nie myslec tej beznadziejnosci naszych polskich warunków..
    teraz jestem tak zdenerwowana, że nie jestem wstanie nic napisać. Cóż niektorzy ludzie nie umieją byc uprzejmi, a nawet normalni...

    Buziaki, przepraszam za smęty...


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  5. #1105
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Buziaczki Serduszka moje Kochane !!!

    W końcu wróciłam!!! Przede wszystkim wrócił mi dobry humor ! Tego co przeżyłam dzisiaj w ośrodku zdrowia dokładnie opisywać nie będę żeby dobrego humoru nie utracić , ale tak w skrócie powiem, że Pani Doktor robiła dosłownie wszystko żeby mnie wyprowadzić z równowagi... nie udało jej się to... tzn. kiedy wyszłam to autentycznie trzęsłam się z nerwów i jeszcze całe popoludnie nie moglam dojść do siebie, ale w gabinecie na szczęście nie straciłam panowania nad sobą... Dodam jeszcze tylko tyle, że brzydko mówiąc (sorki za słownictwo, ale tego się nie da inaczej określić...) pani doktor potraktowała mnie jak "ostatnie ścierwo"... Jedyną mozna powiedzieć "nieuprzejmością" z mojej strony było to że na koniec tuż przed wyjścem strzeliłam dygresję "tak się tylko zastanawiam czy niektórym w służbie zdrowia płacą premie za nieuprzejmość i utrudnianie pacjentom życia ..".

    No ale nic, przejdę do przyjemnieszych stron dzisiejszego dzionka . Tak jak wcześniej wspomniałam dzisiaj miałam imprezkę z pracy . Oczywiście powiadomiono mnie o niej wcześniej i dostałaam wiadomość, że mimo, że jestem na L4 to nie chcą słyszeć odmowy! (słowa prezesów ). No i powiem Wam , że nie żałuję, że poszłam!! Było superowo , tzn. początkowo, sztywno i nie bardzo się kleiło, ale za to jak się rozkręciło to już na cacy .

    Uśmiałam się za wszystkie czasy , z racji mojego L4 byłam w centrum uwagi , tak zwanym "kozłem ofiarnym", ale przynajmniej radości z tego było wiele ;, wytańczyłam no po prostu do mokrego podkoszulka!! Łącznie z tym, że jak mnie jeden kolega dorwał to "latałam" w obrotach po całym parkiecie, a nawet zdarzyło się parę razy pod sufit . Nasłuchałam się komplementów co do zmiany wyglądu, tzn. zeszczuplenia , a ja za komplementami generalnie nie przepadam, ale kiedy facet mi powie "jak Ty schudłaś, świetnie wyglądasz" to sie czuję świetnie, jednak do komplementów typu "jaka Ty jesteś piękna, boska , wspaniała" - podchodzę bardzo nieufnie... Na imprezce były głównie te przyjemniejsze .

    No i przede wszystkim... fajnie jest wiedzieć, że jest się docenianym, że ktoś naprawdę czeka i szczerze troszczy się o moje zdrowie... no wiadomo nie wszyscy... ale smiało moge powiedzieć , że zdecydowana większość ...
    No po prostu było cacy !


    Co do dietki, bo przecież forum tego dotyczy ... to przez te dzisiejsze nerwy naprawdę niewiele zjadłam jak na taką imprezę...

    W domu na obiad mały talerz pieczarkowej, na imprezce obiad czyli : krem z borowików + pół kotleta z surówkami, banana i parę kuleczek winogron, no i jeszcze parę kielonków wódeczki , ale spoko cały czas trzymałam pion .

    I to by było na tyle ...




    Beatuś Ty moja Kochana!!! Po pierwsze to mosz rację, jestem typową sową . No, ale to też wy potrosze zmuszacie mnie do tego . Bo kurcze w ciągu dnia nie mam kiedy, albo czasem jak napisać do Was, a normalnie bez Was to już żyć nie umiem . A w nocy spokojnie moge sobie popisać. Np. teraz oczka kleją mi się jak fiks, ale obiecałam sobie, że skrobnę conieco .
    Oczywiście, że wiem o którą Joys chodzi . Powiem Ci, że jeżeli chodzi o CC-ty to naprawdę nie wiem co by trzeba było robić żeby je źle wychować , moja nie przejawia żadnej formy agresji, absolutnie! A samochodem to i owszem lubi jeździć , chociaż zawsze ma problem po dłuższej przerwie nie jeżdzenia, jakoś się wierci i wogóle, ale jak się już przyzwyczai to po prostu śpi sobie na tylnim siedzeniu .
    Beatko ja też kupiłam koszulkę w kolorze brudnego różu ! My kobitki to musimy sobie poprawić czasem humorek takimi zakupkami .
    Fotki boksiów prześlę na pewno! Jak tylko będę miała, a moje... no to moze z chrzcin .. albo wyślę Ci za chwilkę fotkę jak byłam ubrana na dzisiejszej imprezce haha .. wiesz czasem jak chcę wiedzieć czy dobrze wyglądam to proszę żeby zrobił mi zdjęcie, a potem na spokojnie oglądam sie na kompie .
    Beatuś pozwól, że polskich realiów, polityki , służby zdrowia nie będę już komentować... odzyskałam dobry humor i nie chcę go tracić .
    Buziaki moja kochana!


    Agusiu masz rację , czasem warto zacisnąć pasa i sobie coś kupić . Tymbardziej, że zaciśniecie pasa może spowodować ubytek centymetrów ... hihi . Ściska Cię mocno Skarbie, buziaczki!!!

    Efciu baw się fantastycznie. Pozdrawiam serdecznie i czekam z utęskneniem!

    Asieńko - Haro a co to się z Twoim D. stało?? Puściłaś go ? Buziaki Skarbie!

    Madzinku przyciśnięcie pasa tylko na zdrowie mi wyjdzie . Za paczkę żywnościową dziękuję bardzo .. hihi.. myślę, że nie będzie potrzebna , na bułkę zawsze gdzieś zarobię, jestem wszechstronnie uzdolniona .
    Madzinku mam pytanko, jeżeli mogę... to skąd Ty pisiasz Serduszko?? Bo widzę, że nie z Polski?
    Pozwolisz, że tak jak napisałam Beatce... nie będę komentować tego co dzieje się u nas w kraju... szkoda tracić nerwów...
    Buziaki, milego weekendzioszku malutka


    Stelluniu serduszko Ty moje!! Kochana wybacz, że ciągle nie wysyłam tego maila długgaśnego, ale wierz mi, że nie mam kiedy go napisać... pozatym wolałabym pogawozyć kiedyś na gg , bo sama wiez - zupełnie inne wrażenia .
    Superowo, ze kipiłaś sobie biodróweczki . Ja powiem szczerze, że za bardzo niskimi też nie przepradam, ale takie niewiele poniżej pępka to bardzo lubię. Jestem pewna, że w swoich wyglądasz super . Bo jak ja to mówię "ładnemu to i we wszystkim ładnie ".
    Ucałuj odemnie Milunie w nosek , kochaego masz w domku bobasa, prawda ?
    Buziaki Skarbie i baw się dobrze w weekendzik , papa!


    Foremko kobitkom nie trzeba wiele mówić żeby narobić ochoty na zakupy ... hihi . A tak jak ten pan z obrazka to ja często robię . A na plaży brzegiem mora to częściej biegali tacy umięśnieni panowie jakich tu czasem na fotkach zamieszczamy . Szkoda, że kurcze nie rozlożyli sie na kocyku mozna by popatrzeć, a tak to przelecieli i tyle ich widział .
    Mówiąc o służbie zdrowia włos mi się jeży... trafiam na różnych lekarzy, niestety Ci niemili bardziej jakos ozostawiaja w nas ślad... Niestety z tym uzgodnieniem z kadrami nie jest tak porsto, bo ja jak dostane to zaswiadczenie to musze isc d lekarza medycyny pracy, porobic wszystkie badania itp. No ale mam L4 dopuki nie przyjdzie moja pani doktor.


    Kaszaniu ten pan jest aktorem, grał w takich filmach jak "Szybcy i wściekli" "XxX" "Kroniki Ridicka", no i wiele tam takich innych . Kaszaniu wierz mi, że kiedyś kupisz sobie coś normalnie tak po prostu, bez wyrzutów sumienia! Musisz w to wierzyć, bo to połowa sukcesu, a drugie to musisz działać! Skarbie kochany ja kiedyś ważyłam 85 kg (przy 161), więc jestem dowodem na to, że można spełnić to marzenie . Pozdrawiam Cie cieplutko i na buźce widzę : - uśmiech .

    Affinko w pracy też mam prywatną słuzbę zdrowia, opiekę lekarską naprawdę na poziomie, tam zawsze wszystko się załatwi od ręki i może dlatego kiedy tutaj widzę, że tak można! Że mozna miło, bezz probemow, komplikacji zalatwić to gorzej nam się przystosować do gorszych warunków. Niestety po wypadku samochdowym byłam zmuszona skorzystać z państwowej służby zdrowia. Buziaki, pozdrawiam cieplutko!

    SERDUSZKA Z GÓRY PRZEPRASZAM, O NIE WIEM JAK BĘDZIE Z MOIMI WIZYTAMI NA FORUM PRZEZ WEEKEND. JAK JUŻ WSPOMINAŁAM, MAM CHRZCINY MOJEJ SIOSTRZENICY I BĘDĘ MUSIAŁA TROCHĘ SIOSTRZE POMÓC PRZY TYM WSZYSTKIM . SŁUCHY MNIE DOSZŁY, ŻE JESTEM ZAMÓWIONA JAKO DEKORATORKA STOŁÓW I POTRAW .

    MIŁEGO WEEKENDZIKU KOCHANE!!!




    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  6. #1106
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Ahas, laseczki moje kochane. Miałam szczerą ochotę pozzagladać w Wasze wąteczki, ale po prostu oczy kleją mi się niesamowicie!! Mykam do łózia, bo usne przy kompie, buziaki i proszę wybaczcie , ze Was tak zaniedbuje... W ramach przeprosin...



    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  7. #1107
    haro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2005
    Posty
    47

    Domyślnie

    Ale się działo....

    Martusiu współczuję

    Ja staram się być wobec ludzi uprzejma i nie okazywać złych emocji i problemów, które czasami mną targają....I nie nawidzę jak ktoś swoje kompleksy, niezadowolenie z pracy, czy cokolwiek innego przerzuca na złe traktowanie mnie - jako petenta
    Oj nasłuchałby się ten ktoś wykładu Ja to mam w takiej sytuacji potokomowę....Ale chumorek też miałabym schrzaniony....Bleeeeeee.Koniec o tym.
    Cieszę sie, że imprezka się udała
    Wyślij mi skarbie te zdjątka Bardzo jestem ciekawa

    całuski Asia

  8. #1108
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Martuś, słodka dziewczyno
    wklejam foteczkę ślicznego boksiaka, żeby zachęcić Cię do przesłania jakichś fotek boksiów Twojego wujka
    aaaa foteczkę z nowymi ciuszkami dostałam, baaaaaardzo ładnie wyglądasz w nich
    cieszę się, że tak wspaniale bawiłaś się na imprezce, wytańczyłaś się i wyśmiałaś... ja też na swojej świetnie spędziłam czas, w gronie starych znajomych i przyjaciół... było naprawdę super, też się wytańczyłam nieźle
    też trochę nagrzeszyłam pustymi kaloriami w postaci czterech shandy ... no ale też tak jak Ty, trzymałam pion hihihi
    ojej, zakupki każdej kobiecie chyba sprawiają radość, prawda??... ja bardzo dobrze czułam się w nowej bluzeczce i bluzie... jak się dorobię cyfrówki to zrobię specjalne zdjęcie w takim zestawie jak byłam wczoraj
    Misiek planuje kupno cyfrówki, więc może już niedługo będę mogła wysyłać więcej fotek
    pozdrawiam Cię słoneczko i życzę miłego dzioneczka

  9. #1109
    Forma Guest

    Domyślnie

    Martuś ty to fajnie imprezujesz... Ja ostatnio też mialam imprezę firmową, ale nie byłam... Za to za tydzień na ślub się wybieram!
    A czemu ja nie dostałam fotki?



  10. #1110
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hej Martuniu!
    Ale fajnie, ze poimprezowalas. Ale wam zazdroszcze...(wam..bo przed chwilka u Beatki czytalam o imprezce). Czuje sie jak stara baba siedzac tu przed telewizorem. No ale...dobra, niech bedzie..bo od wtorku urlopik.
    MArtus, jak to nie wiesz, ze ja w szwabkach mieszkam? no to juz wiesz...bleeee..nudny ten kraj...ale moi rodzice juz w drodze..mama z papa jada do mnie, bo jedziemy na urlop razem..nareszcie sie zrobi troche rodzinnie..
    A tu specjalnie dla ciebie Martus...



Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •