Strona 225 z 269 PierwszyPierwszy ... 125 175 215 223 224 225 226 227 235 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,241 do 2,250 z 2686

Wątek: Zielono mi czyli... to co mi w duszy gra ;)

  1. #2241
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Witam!

    Dziewczynki przepraszam, ze wczoraj nie popisałam w Waszych wątkach, nie wszedzie zdąrzyłam, bo popłudniu musiałam zaglądnąć do szpitala, a wieczorkiem była u nas potworna burza i nie miałam internetu.

    Wczoraj dietowa klapa, nei dość , że było dużo jedzenia , to jeszcze nie ćwiczyłam, uśpiłam się podczas potwornej ulewy jaka u nas była.. Jestem zła na siebie, bo grubnę , ne wiem dlaczego tak jest , ale jak podjem trochę więcej to brzuch wypycha mi w balon. Dzisiaj założyłam dzinsy które jeszcze niedawno były luźne i się przeraziłam... są obcisłe.. brak mi już sił... nie pocieszajcie mnei kochane, bo nie mam dołka, ale jestem po prostu bardzo zła na siebie. Non stop waham się w górę i dół.. bez sensu..
    Dzisiaj spróbuje dzień sb, bo za bardzo ciągnie mnie do słodkiego, zobaczymy jak będzie...


    WTOREK 01.08.2006 r.

    7:00 pół dużej bułki ziarnistej z wędliną i pomidorem
    11:00 druga połówka j/w
    15:00 porcja ziemniaków pieczonych + 3 czekoladki merci
    18:00 jogurt light jogobella + lipton green tea
    20:00 bułka ziarnista z serem żółtym i ogórkiem

    Woda ok. 1,5l

    RUCH: wielkie "O"

    PSOTULKO dziękuję i pozdrawiam !!

    GRUBANIU wierzę, wiem, że nie powiedziałabyś tak. Ja zazartowałam, a jak mówią troszkę prawdy w każdym żarcie jest, ale w tym wypadku to ja tak myślę o sobie. Tyle walczę a ciągle jestem takim grubaskiem...Ale nie przejmuj się tym co pisałam, ja już tak mam , ze też rozumiem doskonale ludzi walczących z wagą, a woboec siebie jestem surowa, ale po proatu mam już dosć bycia grubaskiem.. mam nadzieję, że kiedyś będę wyglądać tak jak Ty , bo naprawdę świetnie wyglądasz kochanie ! Buziaki wielkie przesyłam !

    EWUNIU dziękuję, faktycznie wczoraj łypnęłam okiem , zapomnialam o nich , tylko, ze ja pamiętam już mniejsze wymiary i to mnie denerwuje.. Juz wchodziłam w dzinsy rozm. 28 teraz 29 są obcisłe ... źle mi z tym... ahhh nie smęcę , tylko do roboty się biorę . Pozdrawiam gorąco!!

    ASIEŃKO juz nie będe pisać jak ja żąłuję, bo normalnie ciągle nei mogę uwierzyć, ze znowu coś musiało wypaść. Mam nadzieję, że spotykamy się jakoś niedługo! Ty jesteś przed urlopem, wiem jak wtedy ciężko jest w pracy bo człowiek chce ze wszystkim zdąrzyć, dlatego życzę aby przeszło to jak najspokojniej, a potem to już tylko będzie błogi odpoczynek . Buziaki!!

    GOSIEŃKO no w sumei to ne mam pojęcia ile to ma kalorii, na pewno mniej niż tradycyjny, ale nie zmienai to faktu, ciacho to ciacho... Pozdrawiam!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  2. #2242
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Martusia nie ma wsspółczucia nie ma pocieszania...masz się wziąć w garść...pamiętając o tym, że zawsze będą jakies przeciwności losu, że nigdy nie ma idealnego momentu na dietkę...więc zacznij od dziś ale nie kończ na dzisiaj...1,2 dniowe zrywy nie maja sensu i Ty o tym wiesz...dietkowanie to długi proces, musi trwać...lubiesz ćwiczyć więc to wykorzystaj...nie musisz przeciez ćwiczyc codziennie...wystarczy 3, 4 razy w tygodniu....

    Martusia dziś ma być dobrze...chcę wieczorkiem przeczytać fajny raport

    Buźka.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  3. #2243
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  4. #2244
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    MALUSZKU masz świętą rację, ale kurcze już od trzech tygodni starałam się, z dietką nei przesadzałam, a czasem pisałyscie, ze mało jem.. w zeszłym tygodniu ćwiczyłam . Te dwa dni poniedziałek i wtorek nie były dietowo dobre, ale dlaczego tyję? Ja już zrozumie , że nie chudne no ale dlaczego zgrubłam.. tego nie rozumiem, ale masz rację nei ma co żlamdać trzeba się brać ! Obiecuję dzisiaj poprawny raport, poćwiczę obiecuję.. a na jutro jutro już umówiłam sie z koleżanką na aqua fitness. Buziaki i dziękuję ! Potrzebna mi Twoja mobilizacja !

    PSOTULKO buziaki!!!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  5. #2245
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Martuś
    to mobilizujemy się nawzajem mówiłam już dziewczynom na spotkaniu,ze dziwnie jak mi teraz przybywa to tylko na brzuch - strasznie to jest wkurzające i niestety bez ćwiczeń chyba się nie obejdzie niestety Basen na ten miesiąc to również mój faworyt muszę wykorzystać fakt,że są wakacje i nie okupują go szkoły, bo normalnie ciężko się tam wcisnąć

    Miłego dzionka
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #2246
    Himeko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Martuś

    Aqua fitnes to świetny pomysł
    Napisz jak to się odbywa

    Trzymaj się, na pewno wrócisz do poprzednich wymiarków

    Miłego dnia

    Buziaki :*

  7. #2247
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Hej Maruś
    Wysłalam zdjęcia jak je dostaniesz to napisz sms..
    Na nich widać jak super wyglądasz
    U mnie jest dokładnie tak samo jak u Ciebie...raz w górę raz w dól
    I szczerze powiedziawszy jestem już tym zmęczona
    Pozwoliłam sobie na chlebek i odrazu waga buuuuuuuu w góre....teraz jem tylko tekturki...
    Pomału dojrzewam do ćwiczeń...zrobiło sie troszkę chłodniej wiec bardziej staje sie to realne...
    Jak zaczne to już bedzie z górki....
    Milka w poniedziałek skończyła roczek...
    Kupiłam jej gumowego piszczącego hamburgera ale miała radochę
    I tak myśle sobie,że chyba sobie też kupie jakieś sztuczne ciacho
    Coraz powazniej też myśle o paru dniach na wodzie...żeby oczyścić organizm i żebym nie czuła sie wciąż zmęczona...
    Kiedyś byłam 5 dni i naprawdę czułam sie potem świetnie...
    Martuniu trzymaj sie kochana...może częściej powiinnyśmy jeść a mniejsze porcje
    Buziaczki Słonko

  8. #2248
    Forma Guest

    Domyślnie

    Czesc Martulka...
    Potrafię Cię zrozumieć. Mi tez sie ostatnio bardzo nie chce cwiczyc ale doslownie sie zmuszam - wczoraj na orbitreku cwiczylam na raty, Kamil mi przeszkadza, to chce jesc, to pic to cos innego i mnie odciaga Jak cwiczylam 6W musialam wyniesc go do babci bo przez chwile cwiczyl ze mna a pozniej wchodzil na mnie, calowal mnie, podnosil mi głowe
    Ale w niedziele wroci mąż wiec juz bede miala go komu sprzedac na 1,5 h dziennie - jeszcze te kilka dni jakos sie przemecze...
    Sprawdze pozniej Twoj dzisiejszy raporcik!


  9. #2249
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehh marti ,to ja nie wiem dlaczego tyjesz.. No nie znam na to pytanie odpowiedzi .. a moze to jakies dzikie urojenia lub jestes przed @

    Ja wczoraj tez mialam ruchu zero ,nieprzejmuj sie sama nie jestes.. w dodatku do konca tyg. tak sie zapowiada ..bo pilnuje bachoruwm ciotki kiedy Ona jest w robocie...:/

    Tak w ogole to jak ja zakladama spodnie stare to ani drgnely ,takie same jakie byly dziwne to wszystko....

    brzuch po jedzeniu tez zaraz mi wywala :/ ..brrr

    pozdrawiam:*

  10. #2250
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Nie wiem czemu tyjesz, ale rozumiem co czujesz.
    Ja sie odchudziłam do ok. 66 kg - dobrze się z tą wagą czułam, a teraz? ech...
    Mogę służyc jako negatywny przykład utrzymywania wagi

    Trzymam kciuki za zgubienie tego co nabrałaś (przy mnie to i tak niewiele ) i utrzymywaniu później wagi

    Niestety chyba czeka nas całe zycie pilnowania się.

    Moja mama od lat utrzymuje wagę (ok. 168 cm i wazy ~ 67 kg, ostatnio sie skarżyła, ze przytyła... 1kg ). Ale prawda jest taka, że ćwiczy regularnie i jak tylko coś jej przybędzie, to rezygnuje ze słodkiego i ogranicza kolacje, dopói nie wróci waga do normy.

    Ale w każdym razie da sie - wiec nam sie też uda

    Buziaki
    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •