Strona 31 z 269 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 81 131 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 2686

Wątek: Zielono mi czyli... to co mi w duszy gra ;)

  1. #301
    raci jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Marti! fajnie że jesteś dobrze wiedzieć że żyjesz i to tylko komputer odmawia posłuszeństwa.. ;P
    a tak w ogóle to ehhhhhh, wystające kości policzkowe... u mnie niemożliwe musiałabym schudnąć jeszcze następne 10 kg
    mam nadzieję, że kryzys jedzeniowy szybko minie!! bo gorzej będzie jak waga podskoczy.. ale tak na pewno nie będzie

    pozdrawiam cieplutko :*

  2. #302
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cieszę się, że jesteś

    I mam jeszcze jedną prośbę - a wyśleśz mi z fotkami te opowiadania z wyjazdu?

    Ja jestem maniak podróży, ale kasa ogranicza mnie niestety I póki co zwieedzamy z mężusiem Polskę Też jest co oglądać
    W podróż poślubną marzyła nam się Skandynawia, albo "chociaż" Grecja, ale kasa na co innego była potrzebna i pojechaliśmy nad nasze polskie morze (cudowne zresztą )
    Z zagranicznych wojaży, to właściwie tylko w Paryżu byłam z mamą. Z okazji jej 50 urodzin. Ale wierzę, że jeszcze dużo przed nami

    Buziaki
    Ula

  3. #303
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Marti ...
    dobrze, że już jesteś ...
    kłopoty z netem, to rzeczywiście może być wkurzające ...
    choć lepiej żeby kiepsko działał niż żeby go wcale nie było ...
    u mnie niestety zapowiada się ten drugi scenariusz, będziemy musieli zrezygnować z obecnego dostawcy netu, bo skończyła się promocja ( nawiasem mówiąc i tak straszliwie było drogo )...
    a to wiąże się z tym, że zanim znajdziemy coś innego i taniego minie długi czas...
    już się boję, bo nie będę miała żadnego kontaktu z Wami dziewuszki, a to jest dla mnie bardzo ważne...
    a jeśli chodzi o kamyczki, to staram się dietkować tak, żeby nie mieć ataków, na razie jakoś ( odpukać ) się trzymam ...
    pozdrawiam serdecznie

  4. #304
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Martusiu - SUPERWOMAN TO JESTEŚ TY KOCHANA!!!
    Ale się uśmiałam Słoneczko a jak mi się miło zrobiło po Twoim wpisie u mnie po prywatnej wiadomości... Już pisałam u siebie, że baaaaaaaardzo mnie wzruszyłaś!!! DZIĘKI KOCHANA, ŻE JESTEŚ, A JESTEŚ TAK CUDNĄ I CIEPŁĄ OSÓBKO, ŻE JESTEM SZCZĘŚCIARĄ, ŻE CIĘ POZNAŁAM, CHOCIAŻ TYLKO "WIRTUALNIE"

    A ja zrobiłam sobie malutką przerwę w pracy by tu wskoczyć na chwilkę na forum i nie mogę z niego wyjść... uwielbiam tu bywać, czytać i się wpisywać!!
    No ale powoli muszę mykać...

    Uleńko powiadania Marty z wyjazdu są suuuuuuuperanckie, czytałam je z zapartym tchem nawet o 2 w nocy a następnego dnia o 5 pobudka.. tak więc wiesz jak jest!!

    trzymajcie się Słoneczka, miłego dnia!!!!!!

  5. #305
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj ,dlaczego ja tu jeszcze nie zdązyłam trafić??
    Witaj Marti...spędziłam chyba godzine na nadrabianiu postów na tym wątku,straaaaaasznie tu sympatycznie,a jak juz przeczytałam fragmencik o podróżach to stwierdziłam,ze w tym jestesmy poodbne --na wariata Ja tak ostatnio pojechałam stopem do Pragi,Drezna,Wiednia,całkowicie w ciemno,bez kasy,nie znając miejsca i ludzi... Najśmieszniejsze,ze nawet nie znałam kolesia,z ktorym na stopa jechałam.Własciwie poznałam go w piątek,a w sobote juz bylismy w drodze do Czech W sumie była nas czwórka,a żylismy robiąc wieczorami uliczne występy polegające na tancu z ogniem .Na te wakacje mam zamiar objechac całą Europe Jesli masz jakies fajne miejsca do zobaczenia to czekam na propozycje

    Oczywiscie zycze powodzenia w walce z kilogramami .Widze,ze idzie super i zazdroszcze zapału do ćwiczeń.Ja jakos nie potrafie tak do konca sie do tego "zaszczepić"... Ale moze przyjdzie czas
    Pozdrawiam jeszcze raz i na pewno bede tu bywać częściej o ile moge oczywiscie


  6. #306
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Oj dziewczynki moje najdroższe, normalnie jak czytam te Wasze pościki to mi tak cieplej na serduszku się robi ... i mam większe wyrzuty sumieia , ze nie trzyam się diety

    Własnie, kolejny dzień, który zaczął sie pod hasłem "only 1000 kcal" ... niestety skończył się jakimiś 2000 ... tak tak, przyznaje się bez bicia... chciałabym powiedziedzieć, że od jutra już na 100% dieta, jednak wczoraj wieczor tez tak sobie mówiłam i jakoś to cienko wyszło... więc postaram się zrobić co w mojej mocy żeby wrócić do diety, postaram się bardziej niż dzisiaj, ale szczerą relację zdam jutro wieczorkiem ...

    Po cichutku przygotowuje się do wyprowadzki z domu... po cichutku, bo jeszcze tego oficjalnie nie powiedziałam rodzicom... będą na pewno zawieddzeni, no ale chyba najwyższy czas sie usamodzielnic... przegladalam katalog ikei i jakby dobrze pomyslec i sie postarac to gdzies za 1500 bede wstanie urzadzic dwa pokoje... to chyba nie jest najgorzej...

    Marteczko dzie


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  7. #307
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki za fotki - suuuuuuuuuper!!!
    Na opowiadania też czekam

    Usamodzielnić się kiedyś trzeba, rodzice na pewno zrozumieją
    Chociaż moi, jak powiedziałam, że wychodzę za mąż, to myśleli, że żartuję, że jeszcze nie :P A byliśmy parą ponad 6 lat przed ślubem

    Ale będzie dobrze
    Buziaki
    Ula

  8. #308
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Dzien dobry dziewczynki z samego rana ... no i widzicie jak mi chodzi net .. Wzoraj po prostu wysłal wcześniej wiadomosc i potem nie moglam juz nic napisac... wiec szybciutko dzisiaj nadrabiam straty...

    Marteczko to ja dziekuję, ze tutaj wpadasz do mnie, pamietasz i wogle - dzięki wielkie!!!
    No jasne, ze mam zamiar na niego odpisać, tylko ciagle cos z netem mi nie wychodzi...
    Jeżeli chodzi o podroze to troszkę zwiedziłam... moj wujek np. mowi "jak ci nie szkoda pieniedzy, za to mozna coś kupić przecież porzadnego", a ja mu na to zawsze odpowiadam, ze mojego zasłuzonego odpoczynku, mojego stanu umysłu, ktory mnie odgarnia kiedy zwiedzam, wspomnień , które mi zostają - tego nie kupię za żadne pieniądze. Pozatym rzeczy mają to do siebie, że dzis są, jutro moze ich nie być, a to co widzialam, to co zostale w mojej głowy i moim stanie ducha - tego mi nikt nie odbierze... Takze poecam wszystkim . Tymbarziej, że nie zawsze musi to być wielkim nakladem finasowym...
    Mam nadzieje Marteczko, że Ty zachowujesz pogodę ducha - a za dietkę to razem musimy się wziaść i to porządnie . Pozdrawiam Cię cieplutko .

    Raci to ja ziękuję, że jesteś, wpadasz tutaj do mnie i wogle za wszystko - dzięki, dzięki!!!
    Ja rowniez mam nadzieje, ze kryzys minie, bo inaczej nie bedzie zbyt ciekawie , a z kosci policzkowych nie za bardzo sie ciesze, bo mam szczupła twarz (to chyba jedyna moja szczupla rzeccz , no i moze ramiona), a teraz mam taką wychudzoną.. no ale coz..
    Pozdrawiam cie

    Uleczko wyślę opowiadania, disiaj - obiecuję . Ja też uwielbiam podrozować . Piszesz, że byłaś tylko w Paryżu... tylko??? wiesz ile osób chciałby zobaczyć Paryż ??
    Ja w sumie z moich wojarzy to zwiedzielam Pragę (w zdluz i w szerz , a w ostatnie wakacje mialam okazje przypomniec sobie jak wygląda podcza dwugdzinnego spaceru ), w Austrii zwiedziłam Wiedeń ( to jeszcze w podstawowce z wycieczką).. W liceum zwiedzilam cudny Paryż (było to marzeniem mojego zycia i chcialabym tam jeszcze wrocic), Disneyland pod Paryzem , Lusemburg, Norynbergę - to wszystko dzięki szkole, która organizowała tqanie i naprawdę piękne wycieczki... Potem długo nigdzie nie bylam no i dwa lata temu miałam okazję zwiedzić troszkę poludniowej Chorwacji... no i w te wakacje południowa Francja (Cann), troche Monaco (glownie monte Carlo), trochę Włoch (Wenecja - brrr, alpy), no i troszkę Alp austriackich (w tym najwyższy lodowiec Glossgnokner)... takze bylo juz tego troszkę ... w moich marzeniach pozostaje Tybet, ale to raczej nie wyjdzie ze sfery marzeń... chociaż... kto wie... Cieszę się, ze fotki sie podobały , postaram sie zrzucic cos jeszcze...
    A co do samodzielnego mieszkania, to ciezko im to zrozuiec dlatego , ze bee wyajmowac mieszkani.. no ale coz nie mają innego wyjscia...
    Pozdraiwm cie cieplutko Uleczko!

    Witaj droga Beatko tak, masz rację lepiej miec byle jak ten net ale wogole go miec!! No ale Ty nas nawet nie strasz, że znikniesz!! Nie wolno!!! :P
    Moje kłopoty tez są przez dostawce netu, od jakis dwoch m-cy ne przychodzi po kase, ztgo co slyszalam to zlikwidowal tą firmę - nie iwem bo nie moge dodzwonic si do niego, no i teraz wolna amerykanka, jeste net bo jest, ale jak go nie ma czy ak zle chodz to nawet nie ma gdzie petensji skladać... ahhh mam nadzieje, ze to sie rozwiaze.. chcoiaz na nowy mieszkanku przynajmniej na poczatku, nie bede miala komputera , no naszczescie z Wami to jeszcze w pracy bede mogla cos poskrobac...
    Cieszę sie, że kamyczki siedzą po cichu - drnciuchy wstrrętne . Pozdraiwma Ci i zycze milego dzioneczka!!

    Aneczko o nie, nie , nie!! Ja zadna uperwoman nie jestem ... aleko mnie do niej . A ja pisalam szczerze - zresztą wejdz na swoj post, tam sie normalnie drzwi nie zamykają ...
    Kochana dzikeuje za priva, jk ylko bede mogla to odpisze, ale dziekuje bardzo - wiesz za co!!!!!!!!!
    Ciesze sie, że opowiadania tak Ci sie podobaly , szczerzem mowiac wydruowalam je sobie (6 kartek A4 jak ty to przetrzymalas ) no i wspominam ..
    Anczko pozdrawiam Cie serdecznie i ściskam mocno w tym szczególnym dla Ciebie ostsatnim tygodnu !!

    SunAngel cieszę się, że do mnie zawitałaś . Ja szczerze się przyznam, że kilka razy zaglądałam do Ciebie, czytalam i czytalam ale jakoś tak nigdy nie napiałam... to sie jednak zmieni ... zawsze biegam szybciutko po forum , ale mysle ze wkoncu tez nadrobie wszystkie straty .
    Jak czytam ile zwiedzilaś i ja szalone są Twoje podroze to jstem pelna podziwu !!! Normalnie bosko!! Kurcze moje szalone pomysly polegaja na tym, że zazwyczaj na wyjazd decyduje sie w ostatniej chwili, ale to nic w porownaniu do Twoich dokonan ... super !! Jeżeli chodzi o europę to zalezy w ktora strone sie wybierasz , ale na pewno gorąco polecam Mont Carlo, szczegolnie w wieczorowo-nocnej orze... to jest cudo!!!
    Pozdrawiam Cie cieputko i zapraszam tak czesto jak tylko masz ochote

    Wszystkim życzę milego dzioneczka!!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  9. #309
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Martuś!!
    wow, ale nazwiedzałaś!!!
    Ja piszę "tylko" Paryż, dlatego, że nigdzie indziej nie byłam, ale poza tym to marzy mi się tam wrócić.... Jeszcze raz pospacerować po Pere Lachaise, obejrzeć miasto ze szczytu wieży Eiffela, zwiedzić Wersal i Luwr, wejść na Łuk Triumfalny, popłynąć wieczorem Sekwaną... Ale tym razem z moim Misiem...
    Włąściwie, to miałam z mamą jechać do Pragi lub Wiednia - to była wycieczka z okazji jej 50 urodzin. I raz coś mama przebąknęła o Paryżu i... przypięłam się do tego pomysłu, jak rzep do psiego ogona

    Miłego dnia - pozdrawiam
    Ula

  10. #310
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie

    Witaj Marti ...
    to z Ciebie jest niezły globtroter, wow ...
    podziwiam, bo ja raczej z tych zakochanych w Polsce ...
    świata niewiele użyłam, za to uwielbiam jeździć po naszym kraju, wiem że mi życia nie starczy na obejrzenie wszystkich cudnych miejsc u nas... ale staram się jak mogę ...
    kamyczki moje siedzą cicho, pewnie się szykują do kolejnego natarcia ...
    ale ja już myślę na poważnie o operacji, więc niedługo będę się szczepiła... ale nie przeciwko wściekliźnie ... tylko przeciw żółtaczce, bo taki jest wymóg przed operacją...
    całuję mocno i życzę miłego dzionka

Strona 31 z 269 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 81 131 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •