Wątek: Byle do przodu:) A ja będę walczyć!!!!

Też coś ostatnio gdzieś znalazłam o dietce pszenicznej Nie wiem czy to samo (3 dni o pszenicy ) ale wyglądała zachęcająco Choć wolę nie próbować niczego takiego Po "przygodzie" z wychodzeniem z dołka po rzuceniu SB wolę być ostrożna
Dobrze Ci idzie Czyżbyś postanowiła jeść 1200? Ja staram się tak robić (no, może nie dziś ) i działa
Trzymam kciuki!!!

Vienne, Monti jest super

Miałaś juz nie znikać, Vienkuś A znów Cię nie ma Gdzie się podziewasz

Wiem, że maiałam nie znikać. Nic na to nie poradzę, ostanio bardzo rzadko korzystam z kompa, aktualnie znajduję sie gdzieś na drugim końcu Polski niż zawyczaj, dieta raczej kiepsko idzie, aż sie boję wchodzić na wagę, wystarczy to co widzę w lustrze, a nie jest to nic fajnego.... Generalnie moze i powinnam być bardziej wobec was ,hmm, nie wiem jak to nazwać.. regularna? Brakuje mi słowa W każdym razie żyję, mam się nawet dobrze, i nic poza tym
KITTYK, WASZKA, JULCYŚ, WIELGACHNE POZDROWIONKA I MEGA BUZAKI

hej Vienne!
a gdzie jestes?
no miloby bylo poczytac co u Ciebie ale jesli nie mozesz to nie bede Ci robic wyrzutow...
trzymaj sie!

Witam serdecznie

Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum...

Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące


Czas bicia rekodru ustalono na:

9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00


Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!

Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30

Do zobaczenia

gdzie jestes?

Vienuś, gdziekolwiek jesteś i cokolwiek robisz! Trzymam kciuki za Ciebie! Pozdrawiam gorąco! I wróć do nas jednak

Vienne, ja w Ciebei wierze.
Prosze mi ladnie zaliczac sesje, nei koniecznie ladnei zdawac, ale ladnei zaliczac:P
A co do naszej rozmowy wczorajszej, to nie martw sie tym. Bedzie ok, wiesz, trza zyc i lapac doswiadczenie, nikt teog za nas nei zrobi.
kocham Cie:*

Vienne ja też za Ciebie trzymam kciuki - cokolwiek teraz porabiasz i jakkolwiek idzie Ci odchudzanko. Tylko czemu się wogóle nie pojawiasz. Ja postaram się od czasu do czasu tu zajrzeć.