wiem, wiem Trochę mnie brzusio pobolewa, w główce się kręci i taka jakaś słabiutka jestem.. Znowu trudne dni.. ileż można??? Chyba wybiorę sie do lekarza.
Tymczasem z jedzonkiem dzisiaj nie folgowałam, w dalszym ciągu lodówka wygląda nie za ciekawie. Poza tym denerwuję się jutrzejszym dniem, powinnam usiaść nad książkami, a tymczasem obijam się na potęgę. i znó będę to nadrabiać w nocy, a jakże.. Ech, niepoprawna jestem. Pozdrówka, nie przemarznijcie, ubierajcie się ciepło, napijcie herbatki z miodkiem. jak u was wygląda za oknem? u mnie istna Grenlandia, tylko drzew więcej... Całusy
Zakładki