Wątek: Potyczka z kilosami

Waszkuś, no widzisz, jaka Ty dzielniasta jesteś!!!
Ja nic nie zrzuciałam: (I zupełnie nie wiem dlaczego... Ale cóż, postanowiłam że będę szczuplusia i już i koniec.
musze wypróbować ten peeling... Gł. na udach i łydkach Papa

heja- gratulacje!!! Przy tak intensywnych ćwiczeniach i niskiej wadze każdy kilogram liczy się potrójnie ! )) A z tym cellulitem to nie zawsze on idzie w parze z otyłością raczej z wydolnością układu limfatycznego, który niestety nie ma swojej pompy w postaci serca (jak to się dzieje z krwionośnym). Na obieg limfy wpływa układ mięśniowy, usprawnia ją picie wody, masaże uciskowe. Ja się pozbyłam całkowicie cellulitu właśnie stosując powyższe metody- woda, dieta, ćwiczenia i masaże Nie można za to niestety pozbyć się rozstępów No chyba, że w początkowej fazie, gdy są sinoczerwone. Potem to już amen..

Nio brawo waszenko, tylko pozazdroscic Ci takiej wagi ehhh chyba tez sobie taka sprawie buzka :*

pozdrawiam

Od jutra wracam do planowania jedzonka - dziś niestey zaraz wychodzimy na imieniny, obiecuję, że sie postaram, nie zjem nic słodkiego - gorzej będzie z majonezowymi sałatkami, które uwielbiam

Wczoraj oblewaliśmy sukesy gorzką żołądkową

Waszko, mam nadzieję, że bezstresowo imprezujesz, a jutro będzie bez wyrzutów.
Dziękuję za niespodziankę jesteś super dziewczyna laska, że hej
Figurki to Ci tylko pozazdrościć, szczuplutka jesteś, ja byłabym w siódmym niebie, no ale jak pisałam u siebie... wiesz, co robisz
Buźka.

ahhh waszeczko nic juz nie mow ... salatki mniam mniam ehhh ja dzisiaj chyba tylko cudem ominelam urodziny z tortem i duza iloscia alkoholu

Pogrzeszyłam, ale nie mam wyrzutów
Nie uważam, że jestem gruba, odchudzam się kosmetycznie, poprawiając to i owo

P

Plan dzisiejszy:
Śniadanie, już zjedzone:woda z miodem i cytryną, makrela wędzona 100g, kromka chleba, ogórek kiszony
II śniadanie: kawa z mlekiem w trakcie picia
lunch: dwie wasy z twarożkiem (Rysio dwie kromki)
Obiad: gołąbki, sos pomidorowy na jogurcie (Rysio + ziemniaczek)

Kalorie:
ja:1050
Rysio: 1355

Ruch:
LB (leżenie bykiem) - może potem zrobię brzuszki

Wpadłam na genialne gołąbki:
liście kapuściane (ja wolę z kapusty włoskiej)
pół kilograma mielonego indyka (pół na pół pierś i udo bez skóry) - sama mielę, bo inaczej nie wiadomo co tam jest
pół kilograma pieczarek
duża cebula
jajko
sól, pieprz mielony, pieprz ziołowy - do farszu
sól, pieprz ziarnisty, ziele angielskie, listek - do gotowania
Cebulę i pieczarki ścieram na grubej tarce lub siekam drobniutko, mieszam z mielonym mięsem, dodaję jajko, przyprawy i mieszam dokładnie
zawijam w kapuściane liście układam w garnczku, zalewam wodą, dodaję przyprawy i gotuję na małym ogniu 50 min
Jak zostanie farszu - smażę z niego kotlety
jak zostanie liści - zamrażam na później

Waszenko fajny przepis, ja tez jem zmodyfikowane golabki , ale jeszcze bardziej , bo bez miesa calkowicie , z tego wzlgledu , ze miesa wogole nie jem
No wiec u mnie w golabkach czesto sa pieczarki , ale czesto tez sie wplataja tez inne warzywka
Buziaczki :*