Strona 315 z 502 PierwszyPierwszy ... 215 265 305 313 314 315 316 317 325 365 415 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,141 do 3,150 z 5018

Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

  1. #3141
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Aniu muszę sie bardziej pilnować a przede wszystkim jeść regularnie i nie dopuszczać do uczucia wliczego glodu...

    Agemciu pisałyśmy razem Ciesze sie,że tak dzielnie sie trzymasz I jeszcze raz gratuluje zzucenia nastepnego kiloska
    W żaden spór nie chce wchodzić wole brać z Ciebie przykład
    Buziaki

  2. #3142
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Stelluś ja też jestem przekonana, że wszystko zaczyna się i kończy w głowie.
    Jeśli tam nie mamy diety to nie uda się nam skutecznie schudnąć.
    Ja się motam z myślami. Chciałabym schudnąć, ale jakoś mi nie idzie.
    Mam nadzieję,że to się zmieni. Trzymam za Ciebie kciuki i przesyłam buziaki


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  3. #3143
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witajcie Slonka
    Dzis wstałam w lepszym nastroju...i ciut lżejsza
    Wczoraj wieczorem było ciężko..prowadziłam z samą sobą ostry bój...W sumie nie byłam głodna ,ale po głowie wciaż chodziły myśli ,żęby cos skubnać
    Ale naszczeście nie pozwoliłam sobie na to...bo wiem,że jeden kęś pociągnął by za sobą nastepny....
    Mam jeszcze parę zupek DC wiec zaraz zjem sniadanie w postaci pomidorówki chociaż powiem szczerze ,że jeść mi sie nie chce...Muszę jednak rozplanować sobie posiłki tak by organizm sie znów przestawił...
    Naszczeście dziś pracuje wiec bedzie mniej czasu na myślenie o jedzeniu...bede w domu wieczorem i nie mam już zamiaru wchodzić do kuchni...
    Wage omijam szerokim łukiem mam jeszcze @ wiec napewno wzrosła...

    Sylwuś ja też sie motam...ale wiem w jaki dól wprowadza mnie każde moje zajadanie... nie mogę pozwolić,żeby moje życie było tak uzależnione od jedzenia...straciłam juz tyle czasu...Wiem natomiast jak czuje sie wspaniale jak chudne...Moja skóra też już ma dosyć ciagłego rozciągania nie jestem już mlodziutka i muszę bardziej dbać o nią Sylwuś a może jakieś spotkanko byśmy zorganizowały naładowały akumulatorki Ja jestem otwarta na propozycje...
    MIłego dnia Wam życze

  4. #3144
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Stelluś, pozdrawiam serdecznie i ... wypieprz te cholerne słodyczy!!! Ja wczoraj wyplułam kęs makowca, choc już prawie czułam jego smak. Słodycze są do doopy. Stawiam veto słodyczom. Trzymaj się!

  5. #3145
    motylisek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAJ SLONECZKO ... ROZPOCZELAM WALKE, ZALOZYLAM NOWY, MOTYWUJACY WATEK I ZAPRASZAM DO ODWIEDZANIA MNIE TAM, MOTYWOWANIA A PRZEDE WSZYSTKIM ODCHUDZANIA SIE RAZEM ZE MNA ... BO DO LATA JUZ TAM NIEDLUGO

    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=64524

    BUZIAKI

  6. #3146
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Kochana Stelluniu, niestety my zawsze nawet szczupłe, gdzieś tam w środku zawsze pozostaniemy grubaskami.. zawsze będzie w nas drzemał mały zarłok , ktory od czasu do czasu bedzie probował zniweczy nasze osiągnięcia... wiem sama muszę ciągle z nim walczyć . Oj to jest straszne, troszkę zapomnienia i wstrętne jo-jo na nas napada... my juz po prostu przez cały czas musimy być czujne...
    Ale tak juk Skarbie napisałaś, tyl wysiłku włożyłas w to zeby pozbyć się kilosków, tyle trudu i wyrzeczeń dlatego nie warto tego marnowac!! Tymbardziej, że to wcale nie jest przyjemnie, bo kiedy tak się napchamy to źle sie czujemy, nie mowiac o tym jak paskudnie czujemy sie kiedy przytyjemy... Wtedy jesteśmy raz wsciekle raz smutne, częsciej łapiemy dołki... Dlatego kochanie nie warto !! Jest teraz tyle pyszności, swiezych owoców i warzyw przepysznych... smakuj je w dużych ilościach i ciesz się życiem .
    Tego włsnie Ci życzę kochana moja... Buziaki !


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  7. #3147
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witajcie Słonka
    Właśnie niedawno skończyłam biegać za Milka uciekła nam ze smyczy i godzinę trwało zanim udało nam sie ją złapać... radochę miała straszna...my na początku też ale im dłużej to trwało humor nas opuszczał Teraz leży zziajana
    a my szcześliwe ,że jakoś udało nam sie ja złapać...biega ja sarna...
    Z dietką u mnie w porzadku ..staram sie jeśc 4 małe posiłki i więcej pić...żolodek troszke sie już skurczył po ostatnich szalenstwach i nie odczuwam już tak glodu...
    Slodycze omijam duzym łukiem.... :roll Muszę jeśc wiecej warzyw bo w moim jadłospisie do tej pory było ich zbyt mało...
    Dzis zrobiłam sałatke z pomidorów ,ogórków,papryki i cebulki z jogurtem ...i muszę przyznać że była bardzo sycąca...

    Belluś ciesze sie ,że zaczełaś walke z kiloskami...trzymam kciukasy za Twoje dietkowanie...
    Motylisku zaraz do Ciebie zajrzę
    Martuś dziękuje Wróciłam już do dietkowania i czuje sie znacznie lepiej...
    Buziaczki

  8. #3148
    Awatar agema4
    agema4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Twardogóra
    Posty
    23

    Domyślnie

    Stelluś to wpsaniale, że miałaś trochę ruchu w biganiu za Milką dobre i to.......
    ja biegać nie lubię....no chyba, ze muszę gdzieś tam podbiec.
    Cieszę się, ze wracasz na swoje tory.
    Warzywka koniecznie musisz wprowadzić do swojej diety. Dobrze, że o tym wiesz
    Dzieki za rozmowę

    pozdrawiam i miłego dietkowego czwartku

  9. #3149
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Stellus

    widze, ze obydwie nabieramy wiatru w żagle.. to dobrze
    u mnie z dnia na dzień jakby lepiej, ale jestem czujna, bo tak jak Ty - jeden kęs czegoś nieplażowego/niedietkowego moze spowodować lawinę..

    a teraz zapijam głód herbatką (jestem po wieczornym basenie, a po basenie Anikas jest zawsze baaaaaaaardzo głodna ), siedzę owinięta w folię, zadowolona z dietki i w dobrym nastroju.. bo rzeczywiście zgodze się z Tobą, ze gdy dieta nie wychodzi to i samopoczucie gorsze... a ten nastrój poprawia mi fakt, ze i Tobie udaje się dietkować

    gorąco Cie pozdrawiam prosze, przekaż też uściski dla Beatki.. dobranoc

    ps. już Cię widzę oczami wyobraźni jak biegasz za Milunią.. ale kaloryjek uciekło! i bardzo dobrze!

  10. #3150
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •