W końcu jakiś mężczyzna :) 20 kg to GO !!

Witam,

W końcu jakiś mężczyzna :)
Za namową mojej przyszłej super, hiper żonki :P (wcale się nie podlizuje :)
postanowiłem wziąć udział w experymentalnym projekcie o klasie TOP SECRET. Pod pseudonimem ePek i na lewych papierach będę się starał przeniknąć w szeregi szczupłych ludzi. Będę się starał wykraść ich największą tajemnicę : jak chudnąć, żeby schudnąć :!: . Wyszkolony przez najwyższej klasy autorytet w dziedzinie "szczupłość", zdobywczynię wielu nagród w tym nagrody Nobla, za osiągnięcia naukowe uhonorowaną odznaką Purpurowego Serca, w Times pisano o niej " Aniffka Revoluzione Dieta Zone", Aniffkę Toffaną !!. Jestem gótów na misję bez odwrotu, wiem, że muszę wiele poświęcić, lecz nie ulęknę się czoła stawię wszystkim co mi na drodze staną.
Wkraczam w fazę I , operacja : "dobry początek".
Niechaj wzniosły cel mnie prowadzi, a mistrz Aniffka sił mi doda, ruszam... ruszam na wojnę.

no,no ,no :D:D:D:D:D:D:D:D
Widze,ze nasz dietowa rodzinka sie powiększa o osoby bliskie naszemu sercu :) Gratuluje decyzji ePek :) I uściski dla Anifffki :)

Niuniek, jestem z Ciebie dumna! Najwazniejsze jest silne postanowienie - i zobaczysz, latem będziemy piękną zgrabniutką parą. Ja będę nosic dżinsowe miniówy i kuse bluzeczki, a Ty lniane spodnie i obcisłe koszulki hihihi :D Będziemy piękni, zdrowi i szczupli :)

A teraz dziewczynki wtajemniczę Was w naszą misję :) Pawełek jest potężnym facetem - ma 197 wzrostu i jego dużej wagi tak bardzo nie widać. Zaczniemy od niejedzenia po 19.00 i od ograniczania kalorii. Trzeba będzie też ograniczyć słodkości. A wieczorami wspólnie ćwiczymy - 6 razy w tygodniu przez godzinkę. Pawełek, czyli mój ePek, kiedyś trenował kick-boxing i będzie robił jakieś swoje śmieszne ćwiczenia, które pamięta z treningów :) A ja będę aerobikować, callaneticsować i orbitrekować.

Jejku, ale wspaniale będzie się wspólnie odchudzać!

Trzymajcie kciuki dziewczątka!

Niuniek! Offf offf! :mrgreen:

http://www.album.com.pl/szulala5490/115352.jpg

To my :D

:) :) :) Jaaa ale z was śliczna para :D :D :D
Ja też działam z moim miskiem tyle że ja ćwicze by schudnąć a on naodwrót bo przy 180cm wazy 70 kg :), narazie jakoś nam idzie :D :D :D

Witaj wśród nas !!!
Nie pozostaję mi nic innego jak życzyć Ci powodzenia, choć już sama nie wiem czy jest Ci ono potrzebne, skoro odchudzasz sie pod fachowym okiem aniffki :lol:
Mimo wszystko jednak
:!: powodzenia :!:

wow... wspólne ćwiczenia... suuuuuuper sprawa :!: :D

a już zaczęłam wierzyć, że mężczyźni wyginęli ;)
śliczna z Was para - i na pewno Wam się uda - tym bardziej, że razem o wiele łatwiej

moje kochanie przy wzroście 198cm waży jakieś 70kg - więc niestety on ze mną się odchudzać nie będzie ;)

Hihihihi, SunAngel, Grubinkoo, Op, bez_xyfki - dziękujemy za ciepłe słówka :D

Dziś jeszcze nie wzięliśmy się ostro za ćwiczenia - oboje jesteśmy świeżo po chorobie, Pawełek jeszcze bierze antybiotyki. Ja mimo szczerych chęci nie podołałam dzisiaj - przy pierwszym ćwiczeniu zamroczyło mnie i o mało nie zemdlałam :shock: Tak więc mój plan na najbliższy tydzień to ścisła dietka, dużo witamin i spacery - wszędzie, gdzie tylko będę mogła, będę chodzić pieszo.

- Niuniek, a jak minął Twój dzionek? - zapytała Aniffka, siedząc 50cm obok swojego ePka :mrgreen:

RADOSNYCH WALENTYNEK!!!

http://www.gify.org.pl/gify/rozne/walentynki/110.gif

Pozdrawiam i powodzenia!!!!;)

Witaj ePeku!!
Melduję, że sojusznicze siły będą obserwować wasze poczynania w tej nowej misji...
Cel namierzony, strategia przygotowana... wykonać... 8) hihi...
Z dobrze poinformowanego źródła wiem, że strategia jest bardzo dobra, macie silne wsparcie ze strony współtowarzyszy, którzy mają już wielkie doświadczenie... z takim partnerem dacie sobie radę w najtrudniejszych momentach misji...
CZekamy na kolejne meldunki
Słowa uznania dla was i waszego Toffanego miszcza! :D

do przyszlego meza aniffki.

gratuluje postanowienia i zycze wszystkiego najlepszego :D

Niuniek!

Misiul!

Toffanie moje!

Żeby pięknej amerykańskiej tradycji stało się zadość hihihihihi, chciałam Ci napisać, że:

:arrow: Punkt 1. JESTEŚ MIŁOŚCIĄ MOJEGO ŻYCIA!

:arrow: Punkt 2. KOCHAM CIĘ MIŁOŚCIĄ, JAKIEJ ŚWIAT JESZCZE NIE WIDZIAŁ!

:arrow: Punkt 3. CHCĘ Z TOBA SPĘDZIĆ ŻYCIE I URODZIĆ CI DZIECIACZKI!

:arrow: Punkt 4. CHCĘ RAZEM Z TOBĄ PIĘKNIE SCHUDNĄĆ!

:arrow: Punkt 5. OFFF OFFF!!!

Hihihih ale nie myśl sobie, że odpuszczę Ci dzisiaj dietkowanie - wieczorem będzie "do meldunku wystąp"! :lol:

Podpisano:
Kapral Aniołek :mrgreen:

Dla uroczej pary:


http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka558.jpg

wpadłam na chwilkę, żeby zobaczyć cóż to za przystojniak, a tu proszę, zajęty :wink:
a tak poważnie to zyczę powodzenia obojgu ;)
jak po mnie widać odchudzanie nie jest takie na prawde straszne, bo ja schudlam juz 17kg i dalej chudnę ;)
pozdrawiam was serdecznie i szcześcia zyczę;)

Dziękuję wszystkim dziwczynkom za wsparcie !!
Dziękuję przede wszystkim mojemu mistrzowi Aniolek Kiddo !!

Co się tyczy misji, pierwsza faza odniosła sukces!
Wróg został rozpoznany, jest ogromny, jest zły, ma przewagę liczebną i wszędzie swoich ludzi. Ma napawdę świetnie wyszkolonych agentów. Na mojej pierwszej misji kiedy rozpoznawałem wroga miałem okazję skrzyżować szpady z jego najlepszym agentem, był okrutny i nie dawał mi szans a nazywał się "mały głód". Na początku walka była nierówna, uderzał z lewej, uderzał z prawej, gdzie bym się nieruszył czułem jego oddech na plecach. Wyciągnąłem swoją pierwszą broń H2O potraktowałem go całym magazynkiem 1000ml, trafiłem w jego słaby punkt. Wydawało się, że został pokonany, ale niestety to był tylko zwód aby uderzyć poźniej ze zdwojoną siłą! Dopadł mnie gdy się ściemniło, leżałem na plecach niczym niemowlak, wiłem się i skręcałem, mało brakowało bym się poddał. Na szczęście przybył mój najlepszy przyjaciel, moja dziewczyna, moja przyszła żona, mój mentor, mój Mistrz ! i powiedział: "Nie jedz o tej porze, nie wolno nununu, po dziewiętnastej się nie je!!!" Ta broń ugodziła wroga w samo serce, słowa mego mentora przeszyły jego klatke piersiową na wylot, padł martwy.

Mission I: Accomplished
Target: kill "mały głód" - Acquired

CDN...

witam i zycze powodzenia:D

Ja padłam... :lol: :lol: :lol: :lol: Z uciechy... :lol: :lol:
Gratuluję przejścia pierwszego starcia z wrogiem... Działko H2O jest bardzo skuteczne ... polecamy także pociski nowej generacji - PU-ERH, które zapewne wasz żeński człowiek posiada w swoim ekwipunku, a także wysoce skuteczne naboje błonnikowe...
Ja własnie odganiam wroga kombinacją wybuchową Pu-erh z cytrynowym Vitaxem, który, nawiasem mówiąc, polecił mi wasz mentor... (Ituś, pozdrawiam :wink: )
Ale z "małym głodem" czesto jest tak, ze ignorowany zbyt długo potrafi przeistoczyć sie w obrzydliwą hybrydę, która może pokonac naszą silną wolę... dlatego za niedługo wyceluję pociski błonnikowe, by na długi czas skryła się w czeluściach podświadomości...
Pozdrawiam i życzę sukcesów na polu boju!

Witam Nowego Wojownika w walce o szczupłą sylwetką.
No z takim wsparciem jak Aniflka , pokonasz nawet największego głoda.
Pozdrawiam i życzę powodzenia

p.s. Wspaniała z Was parka :P :P :P :P :P :P

Witam wszystkie dziewczynki, a w szczególności tą jedyną ukochaną Aniołka :)
Narazie z wrogiem mamy rozejm i zawieszenie broni, a wszystko to przez moje choróbsko !! Byłem przez tydzień na zwolnieniu, później wróciłem do pracy, a teraz znowu bierze mnie kaś grypa czy inne paskudztwo. Strasznie kręci mi się w łebku mój kichacz rozsiewa zarazki, a moje maleństwo wychodzi ze kórki żebym się dobrze czuł.
Bo Aniołki potrafią najlepiej, mówiąc słowami Dastana :):).
Siostry, rodaczki, towarzyszki dziś na tym kończe, ale się odezwe jak tylko wyzdrowieje.

Pozdrawiam wszystkich.

Gdzie wy wszystkie takich wysokich facetów znajdujecie?! :D Bes_xyfki i Aniffka!!! No gdzie :?: :D Ja szukam i znaleźć nie mogę :D Dorgę przecinają mi same kurduple :D
ePek - trzymam kciuki!!! :D Kuruj się! Ja już prawie pokonałam grypę, więc czas na Ciebie :wink:

Hura mężczyźni biorą sie za wroga!!!
Nareszcie
Musze tu podesłać mojego Misia hm coś mu brzuszek ze spodni sterczy a o odchudzniu nie chce słyszeć :(
ePek tak trzymać
a Kittyk85 małe jest piękne hihi :roll:

:D :D :D

Ojejeje...jak fajnie...aż mam ochote Was wyściskać.....więc czujcie się wirtualnie wyściskani.
I dawaj ePek !!!!!!!!
Z nami i przede wszystkim swoją cudowną i mądrą dziewczyną będziesz jak model z wybiegu.
:lol:

Ależ tu cukierkowo :shock: :P Jako jeden z niewielu przedstawicieli męskiego rodu na tym forum również trzymam kciuki i życze powodzenia w walce z tym paskudnym wrogiem :evil: