-
Bananek, co do tego niezdrowego odchudzania sie, głodowek, niedoboru witamin to nie nie wiem co postanowi Zzzzzzzzza, ale ja przeciez nie bede sie niezdrowo odchudzac tak jak napisałam, beda to 3, no moze 4 posiłki dziennie:
sniadanko - do 300kcal
obiad - do 400kcal
kolacja - do 150/200 kcal
ewentulanie jakies II sniadanko - ok 100 kcal
jak widac, wszystko łacznie dajne 900-1000kcal, a wiec bede na całkiem normalnej diecie tylko inaczej rozplanuje sobie posiłki i tyle ... ja rowniez nie jestem za praktykowaniem takich diet jak kopenhaska, ale skoro Zzzzzzzzza, cos takiego by chciała, to jej wybor ... osobiscie tego nie polecam , ale w koncu to jej decyzja sa przeciez osoby które z rezultatow po kopenhaskiej sa bardzo zadowolone... wiec moze jej tesh sie uda pozdrawiam! :*
-
Pati, zgadzam sie z Toba.....Zzzzzzzzzzzzzzzzza zrobi jak zechce...to jej zycie, jej cialo i ewentualne konsekwencje (nie zakladam ze takie beda) swojego dietkowania poniesie ona a nie my...ja chce ja przestrzec...
Mimo wszystko jestem z wami i spowiadac mi sie tu prosze...:P:P
zzzzzzzzzzzzzzzza, napisz na jaka dietke sie decydujesz....i tak bede cie wspierac...:P
Ulozylam sobie juz jadlospis na jutro...wychodzi jakies 888 kcal...moze skusze sie jutro na alpenliebe... , a moze nie.....zobaczymy
A moze znacie jakies niskokaloryczne przyjemnosci?? jesli macie jakies przepisy to ja chetnie z nich skorzystam...:P
Ciekawe ile uda mi sie schudnac do mojej osiemnastki (to juz za rowny miesiac - 7.04. )...ale bede stara...
pozdrawiam i zycze milej i spokojnej nocki...
-
spowiadac na pewno sie bedziemy a wiec czekamy na decyzje Zzzzzzzzza
sadze ze do swej 18-nastki schudniesz jeszcze z 4-5 kg, jestes na bardzo dobrej drodze do tego eee to jush dorosła całkiem bedziesz 18 lat to jush cos .... nie byle wiek ja narazie ciesze sie ze mam 16, choc wiem ze to jush niedługo potrwa trzeba poki co szalec, bo to odpowiedni moment ... konczmy szybko z tymi dietami i nie miejmy jush zadnych wyrzeczen to moje nowe motto ...
nie znam zadnych niskokalorycznych przyjemnosci hmm jak mam ochote na cos słodkiego to po prostu to jem i oatrze tylko ile ma kcal, zeby moc to wliczyc do diety 1000kcal
-
hmm...ja ostatnio kupilam sobie 200g chipsow bananowych na wage...sa bardzo slodkie...podzielilam je sobie na 5 czesci, wsadzilam do torebek, jedna juz zjadlam, jedna opchnelam tacie a dwie czekaja w szufladzie...ech, w tej szufladzie jest juz corny, ktory czeka na srode (wtedy skonczy sie jego zywot ), alpenliebe i jeszcze te banany...ale jestem twardziel i pozwole im jeszcze troche w niej pomieszkac...:P
niom...stara bede, ale ciesze sie bo chce sie zapisac na prawko... rozgladam sie juz za lokalem na imprezke...i chyba juz znalazlam...ale planuje wyprawic urodzinki dopiero w czerwcu, bo teraz te maturki, a ja mam wielu znajomych - tegorocznych maturzystow...
zzzzzzzzzzzzzzza,gdzie sie podziewasz?? My tu z Pati czekamy na Ciebie i jestesmy ciekawe co postanowilas odnosnie dietki....
Koncze i ide spac...
-
jesli chodzi o banany, to oczywiscie podzielilam je na 4 czesci a nie na 5...juz mi sie przyciski myla...DOBRANOC
-
niewiem co mam robić bym wytrzymała na kopenhadzkiej ale ja niejem miesa!!!!! niemam pojecia co wybiorw wiem że zaczynam od środy <sorcia ze wcześniej niebyłam ale ta głupia matma> dzieki że we mnie wierzycie hmm wiecie ze do swiąt tylko 20 dni tzn do niedz. wielk..
-
zzzzzzzza, na Twoim miejscu zostałabym przy 1000kcal, bo skoro nie pasuje Ci kopenhaska i kapusciana ... no chyba ze znajdziesz jeszcze jakas inna dietke jak jush cos postanowisz to pisz sroda jush jutro ... apropos Wielkanocy, jeszcze jakis czas temu mowiłam ze chce schudnac do tego czasu kilka kg, a tu chyba lipaa bedzie, tzn jesli sie wezme w garsc to moze sie cos uda, w koncu to 20 dni
-
Witajcie Sloneczka
Wszystkiego najlepszego z okazji DNIA KOBIET zycze sobie i Wam
Ja dzis w troche gorszym humorku...do jutro mam jeszcze wolne (rekolekcje), ale czwartek i piatek beda straszne...mowie tu oczywiscie o szkole...ech, takie jest zycie licealisty... Dobrze ze nie mam matury w tym roku...
Wlasnie wrocilam od przyjaciolki i wiecie co powiedziala??!! Powiedziala ze schudlam Fajnie, juz sie nie moge doczekac jutrzejszego wazenia...mam nadzieje ze nie bedzie conajmniej 2kg...Jutro wszystko Wam napisze...
A co do dietki, to dzis zjadlam juz:
2 kromki pieczywa ze sliwka, serek wiejski, pomidorek, szczypiorek + czerwona herbata
jogurt naturalny + dwie lyzki musli
Zjem jeszcze:
kasze gryczana z maslanka + herbatka MALINOWA
duze jablko
Skonczyla mi sie juz zielona herbata i regulavit 2 ...Musze dzis isc do sklepu i sobie jakas kupic...Slyszalam ze powinno sie pic zielona sypana a nie ekspresowa...Chyba sobie taka sprawie...
Popieram Pati, dieta 1000kcal jest nalepsza i najzdrowsza... A co do swiat, to te 20 dni to naprawde duzo...Jesli do tego czasu bedziemy jechaly na 1000 albo chociaz zmniejszaly nasze dotychczasowe posilki to, to napewne troche nam ubedzie...:P Trzeba byc dobrej mysli...
Ja chce schudnac do 7.04. (moje urodzinki) - PIERWSZY ETAP; a pozniej do polowy czerwca (wyprawiam osiemnastke dla znajomków) - DRUGI ETAP
POZDRAWIAM i czekam na wasze posty :*
-
ojej myślałam że przejde na tą dietke niełączenia ale..zbyt skomplikowana no wieć wracam do starego sposobu... tysiączek albo postaram sie 700 nooo i zaopatrzyłam sie w ks. z tabelami;p;p oby tym razem poszło mi lepiej
-
niestety wpadl mi dzis jeden alpenliebe... obliczylam ze jeden cukierek ma6.7kcal...wiec nie jest tak zle...ale mam dzis ciągotki do slodyczy...trzymam sie od nich z dala...zaraz wpada goscie (samce z kwiatkami :P) wiec moze zapomne o grzeszkach...a taka bylam silna...dzis cos sie we mnie zlamalo, ale powtarzam sobie ze jutro wazenie...nie moge popsuc dobrego efektu przez moja dzisiejsza chwile slabosci....
dzis zjadlam 905kcal i tak ma byc...a od jutra wracam do 1000
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki