MOJA WALKA O ZGUBIENIE KILOGRAMÓW

Wersja do druku

28-02-2005, 14:11
amy123

MOJA WALKA O ZGUBIENIE KILOGRAMÓW

WITAM WSZYSTKICH, KTÓRZY CHCĄ COŚ ZROBIĆ ZE ZBĘDNYMI KG! Mam 16 lat. Już nieraz próbowałam schudnąć, ale zrzucałam najwyżej jakieś 3 kg lub wogule :( . Tym razem mam nadzieje, że mi sie uda :roll: .
ODCHUDZAM SIE OD 18 LUTEGO :twisted: ,ale na tą strone zaglądam dopiero kilka dni (jest naprawde świetna). Poczytałam już troche tekstów i postanowilam założyć sobie tutaj "pamiętnik" bo mam nadzieje, że mnie wesprzecie :) a ja obiecuje to samo ze swojej strony :D A WIĘC TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI
Dzisiaj rano ważyłam 61,5 kg (mam 163 cm wzrostu) :oops: a kiedy zaczynałam sie odchudzac ważyłam 64 kg :roll: zrzuciłam już jakieś 2,5 kg :P ale przede mną jeszcze daleka droga, bo chce ważyć 50 kg :wink: . Jak widać odważnie stawiam sobie cele 8)
A WIĘC MAM DO ZRZUCENIA JAKIEŚ 11,5 KG TŁUSZCZU!!!
28-02-2005, 15:36
Rytm

Cóż mogę powiedzieć... :) Powodzenia! Mam prawie tę samą sytuację (waga/wzrost).
Zapraszam do siebie: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56968
Trzymam kciuki.
28-02-2005, 16:50
Lelaj

:D amy, gratuluje decyzji.....ja mam 23 lata...i gdybym w Toim wieku tak na serio zdecydowała się na walke z nadwagą, nie musiałabym teraz chudnąć teraz ponad 20 kg.

A więc nie poddawaj się....bo za pare lat może być gorzej :cry:

A stronka faktycznie pięknaaaa...super....jej twórca jest geniuszem! :lol:
02-03-2005, 16:26
amy123

DZISIAJ RANO WAŻYŁAM 61 KG!! OBY TAK DALEJ
Pomyślałam ze skoro juz mam swuj pamiętnik to po krótce opisze strategie mojego odchudzania :roll:
jem o stalych porach
sniadanie o 7 - musi byc syte
II sniadanie o 10;30 lekke nieduze
obiad o 14
i kolacja o 17 - naprawde lekkostrawna!
poza tym chdze na spacery i cwicze troche w domu i w szkole na w-f-ie
napiszcie co myslicie o moim sposobie odchudzania
i cos o waszych dietach
02-03-2005, 22:37
boojka

Oj Amy, co tu gadac swietna dieta tak samo jak wyniki jakie juz osiagnelas ... tylko nie wiem ile wcinasz tych kalorii bo mam nadzije ze tysiac bedzie, ja czesto mam z tym problem , bo zdarza mi sie zjesc mniej a tu lipa ... okazuje sie ze to psuje caly metabolizm i tu tkwi haczyk wrrr ... nio ale jak Ci tak ladnie kilogramy spadaja to nie moze byc zle, oczywiscie bede trzymala kciuki, takze jestem w podobnej stytuacji ... ale na razie daze tylko do 55 kg... wole takimi malymi kroczkami dazyc do celu, a pozniej zobacze co dalej :) oki ja juz uciekam bo sie rozmpisalam a jeszcze kilaka osob musze odwiedzic tutaj , wiec zycze milkutkich snow i dalszych sukcesow :lol: