-
mój nowy cel: 55 kg :)
Witajcie!
Udało mi się :D W 4 miesiące schudłam prawie 14 kg, osiągając tym sposobem moją wymarzoną wagę. Mój plan na najbliższe tygodnie: dieta około 1500 kcal i obserwowanie wagi, ewentualnie niewielkie zwiększanie (bądź zmniejszanie) ilości kcal, tak by utrzymać wagę na obecnym poziomie tzn 56-57 kg. Poza tym tak jak poprzednio postaram się nie łączyć, jeść głównie produkty białkowe, warzywa i pełnoziarniste pieczywo. Na słodycze i inne tuczące rzeczy przeznaczam weekendy, w tygodniu będę dzielnie liczyć kalorie :D Poza tym wszystko w granicach rozsądku :D Dzisiaj np. piekę drożdżówki z serem :twisted: Oczywiście cały czas będę Wam kibicować w zrzucaniu zbędnych kilogramów. Będę też meldować o tym co mniej więcej zjadłam i w jakich ilościach :D I to by było na tyle, na dobry początek... Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę udanego weekendu! Buziaki!!!!
-
Jeeeeeeeeeeeeeeeen
hurrrrraaaaaaaaaaaaaaa
ale się cieszę, że Ci się udało tak do końca zwłaszcza po takim długim finiszu!
Supeeeeeeeer!!!!!!
gratuluuuuuujeeeee!!!!!!!!!!
-
wredna jestem, napisałam szybciutko, bo chiałam być pierwsza na Twoim nowym wątku :twisted: Ale się ucieszyłam jak zobaczyłam u Ciebie te 57!!! Super, teraz jesteś jeszcze większą motywacją!!! Niestety muszę uciekać, bo za minutkę kończy mi sie czas, ale hope że niedługo wpadnę na dłużej!
Przykro mi że z M. było jak było, mam nadzieję, że wszystko się poukłada!!!
Buziaki ogrooomiaste i jeszcze raz GRATULUJE!!!!!!!!
-
-
Witaj Yen :-) Ja co prawda nie wspierałam Cie w dietce, ale Twój pamiętnik tak z grubsza przestudiowałam :) I gratuluje serdecznie dobrnięcia do końca zmagań :) Mam nadzieje, że niedługo też zamienie mój pamietnik odchudzania na pamiętnik utrzymywania wagi :) Chociaż z moją "zmiennością" marnie to widze :( Ale trzymam kciuki, żeby zbędne kilogramy omijały Cię szeeeerokim łukiem :)
-
Witam na nowym wątku!Mam nadzieję,że radość sylwetki i dobry nastrój z tym związany dzielisz z ukochanym M...ężczyzną :lol: ! Że już jest lepiej!
BuziaczkI! :D
-
A tak w ogóle Yenny to bardzo się cieszę,że atmosfera jest już oczyszczona!Mimo,że nie byo rozmowy zadziałąły uczucia...i Twoja taktyka! :P Mam nadzieję,że zapomnicie o tym jak najszybciej i będzie jeszcze lepiej niż było!W końcu każdy ma zły dzień i może tego jeszcze pamiętnego dnia każdy z Was miał taki...no i wyszło jakieś takie pogmatwanie z pomieszaniem!
Bądź dzielna i silna i by walczyć o Swojego mężczyznę.....bo jeśli jest to jedyna kwestia,która Was dzieli to naprawdę warto!!
Buziaczki i ...jestem z Tobą cały czas!Chudzielcu! :D
-
Witajcie moje Kochane :)
Ech, wczoraj był bardzo udany dzień :D Drożdżóweczki udały się piękne i smaczne. Trochę się o nie bałam bo pierwszy raz robiłam z tego przepisu. Ale całe szczęście wpadi nie było :D Zjadłam wczoraj dwie po ok 150g Mniam..! Z M też już wszystko dobrze... Pozwód ostatniej awantury to chyba rzeczywiście jedna z bardzo niewielu rzeczy jakie nas dzielą... Dlatego tak łatwo nie odpuszczę... Ale taktyka olewcza okazała się skuteczna.. Ze spadku wagi cieszymy się oboje... wreszcie M może mnie wziąć na ręce :D Wczoraj byliśmy w kilku knajpkach więc troszkę mam na sumieniu, ale z okazji weekendu sobie wybaczam :D Zjadłam dwie sałatki: Cezara z KFC oraz szefa kuchni w Sphinks'ie. Do tego dipy: czosnkowy i ziołowe oraz malutka pita.... Z innych rozpust to małe lody włoskie i kawa mrożona z kawiarenki Tchibo, z bitą śmietaną oczywiście. Oprócz tego mały popcorn i wspomniane wcześniej drożdżówki a z samego rańca 2 kanapki z fitnessu i sałatka pieczarkowa. Łącznie trochę się tych kalorii uzbierało. Dzisiaj też zamierzam zjeść jeszcze croissanta z czekoladą i może drożdżówkę. Oprócz tego sałatkę pieczarkową i na kolację pieczonego indora z surówką.... A jutro znowu dietetycznie... Teraz uciekam, wieczorem poodwiedzam Was na wątkach... Buziaki ogromniaste i dziekuję że jesteście!!!
-
Suuper!Bardzo się cieszę że z M już jest dobrze!Naprawdę!Napewno te sałatki z KFC spalisz....namiętnymi buziaczkami!No bo jak wszystko jest dobrze to najlepszym sposobem na zgodę....jest....taki namiętny.....buziak! :twisted: !
Miłego dnia! :D
-
hej Yenefer!
to mialas bardzo atrakcyjny weekend. tu KFC tu Sphinks... a dobre te salatki?
gratuluje drozdzowek. ja jestem slaba w kuchni i pewnie by mi nie wyszlo... ale ucze sie powoli!
ciesze sie ze z M. w porzadku [poczytalam na starym watku, ze mieliscie klotnie...].
buziaczki!