czesc grubaski. dzis zaczynam swoj pierwszy dzien odchudzania. trzymajcie kciuki :P
Wersja do druku
czesc grubaski. dzis zaczynam swoj pierwszy dzien odchudzania. trzymajcie kciuki :P
witam
trzymam kciuki
agata
Hej! Napisz coś więcej o sobie... wagę,
wzrost - jaką dietkę stosujesz...
Rówież dołańczam się do
trzymania kciuków! Pozdrawiam
Ja tez trzymam kciukii to baaaaaaardzo mocno. :lol: :lol: :lol:
dziekuje za punkciki :) :)
Paulyna moja waga to 78kg przy wzroscie 152.Jestem malym skrocikiem z wielka waga. :evil: Mam 30 latek a obecna moja dieta to ograniczenie jedzonka i kolacja o 16.00 to tyle. Zobacze czy zadziala. Pozdrawiam tych ktorzy do mnie zajrzeli. :D :D :D :D
Acha i jeszcze pytanko.Jak to robicie ze macie te obrazki z kg pod postami?
hej
jak tam dietka??
a żeby zrobić taki tricker z kg najlepiej poszukaj na poście shalali gdzieś był taki poradnik jak to zrobić -bo ja to za bardzo nie umiem komuś wytłumaczyć
pozdro Agata :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Dzieki Agatko, sprawdze :wink: :wink:
u mnie jest link do tego poradnika z tickerami.
Też trzymam kciuki i pozdrawiam
"Mam 30 latek a obecna moja dieta to ograniczenie jedzonka i kolacja o 16.00 to tyl"
a o ktorej w takim razie idziesz spac?o 18.00?
poczytaj to:Cytat:
Zamieszczone przez pierekaly
pomocnik obrazkowy: wskaznik wagi i formatowanie tekstu
wiesz co? Ja tez zaczęłam teraz. dokładnie 10.04.
Ważę teraz 85( no już 84 ale to pewnie woda) , mam 162 cm i 34 lata.
Mam nadzieję że bedziemy się wspólnie podtrzymywać na duchu :D
Próbuję wytrwać na diecie 1000 , choć jest to trudne jak nie wiem co, odstawilam chleb, ziemniaki i co najważniejsze słodycze. Na szczęście nie mam problemu z kawą i herbatą bo nigdy nie slodziłam. zobaczymy co będzie dalej?
Życzę powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie i za siebie, no i oczywiście za wszystkie inne przemiłe grubaski :D
Jak masz na imię ? Ja jestem Justyna
To wszystkich przemilych grubaskow piszacych do mnie
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
Cóż mogę od siebie dodać?
Życzę wytrwania w diecie i daru silnej woli :)
Hej jupimor.Dzieki za slowa otuchy. Mam na imie brygida ale mowia mi brydzia. Ja juz od bardzo dawna odstawilam cukier nie slodze herbaty a ni kawy. a za slodyczami tez nie przepadam na moje szczescie :lol:
Ja rowniez trzymam za ciebie kciuki i zycze duzo wiary w siebie i twoje kg-my :) :)
wczesna kolacja to bardzo dobry pomysł.
Jednak o której powinnaś ją jeść zależy od tego o której chodzisz spać.
Słyszałam (z dość kompetentnego źródła), że dużo lepiej dla organizmui jest nie zagładzać się wieczorem. W takich przypadkach jest dosyć spore ryzyko napadu wilczego głodu. Najlepiej z 2 - 3 godziny przed snem zjeść albo jajko gotowane, albo troche białego sera (tylko oczywiście nie tłustego). W każdym bądź razie białkową niedużą kolacje.
Powodzenia i życze ci żeby szło ci lepiej niż mi.
cześć Brydziu! mam nadzieję że się nie obrazisz za to moje spoufalanie. Jak tam dietka? Bo ja się trzymam choć pod koniec dnia mam przeogromną ochotę zjeść coś słodkiego, słodziutkiego ... ale się nie daję . Podobno chrom jest dobry ale może któraś to brała i może napisać czy faktycznie pomaga i nie ma takiego ciągu do słodyczy. bo ja unikam wszelkich reklamowanych cudów na odchudzanie . nawet nie wiesz jak zazdroszczę wszystkim którzy nie lubią słodyczy. och! :roll:
pozdrawiam gorąco! :D pa*pa**
no nie to nie mozliwe. wczoraj moja kolezanka namowila mnie na piwo z sokiem i wiecie co jeszcze??HAMBURHERA!!!! :twisted:
rety dalam jej sie namowic co za glupi odruch. w gardle mi stawal gdy pomyslalam ile on moze miec kalorii.... na szczescie poszlam na spacer i chyba czesciowo go spalilam :( mam jednak za malo ruchu i wiecej zjadam niz spalam. narazie mam "te" dni, wiec nawet nie mysle o cwiczeniach, ale po wszystkim zaczynam....glowa do gory.
pozdrowka dla kochanych grubaskow :wink:
witaj usmiechmonalisy :D
jednak tak naprawde ani razu nie zastosowalam sie do ostatniego posilku o 16. po prostu nie umiem. ale 18 to ostatnia pora z jedzonkiem. pozniej najwyzej przed snem herbatka bez cukru. mam 20 kg nadwagi i moim marzeniem jest to zrzucic wiec tez bardzo bym chciala eby mi sie udalo. a jesli moge spytac co ty za diete stosujesz? i dlaczego myslisz ze nie najlepiej ci idzie? trzymam kciuki. :D :D :D :D :D :D
jupimor jak moglas wogole przepraszac za "spouchwalanie sie" jak to nazwalas. bardzo sie ciesze ze o mnie pamietasz i ze zagladasz do mnie, to bardzo mile. i dzieki ci za to :D :D :D :D :D :D :D :D :D
moja siostra zazywala ten chrom i mowila ze to dziala. ona potrafila nawet w nocy wstac po to tylko by zjesc cos slodkiego. jak ja sie ciesz ze nie mam problemu chociaz ze slodyczami. za to kocham jesc miesne potrawy. wiec poki co narazie moja rodzina odchudza sie razem ze mna. zero obiadow od poniedzialku, boze ja ich zaglodze......
nie stop dzis na przekor sobie ugotuje obiad. i nawet zjem go ,ale w bardzo malej ilosci,bez dokladki jak bywalo wczesniej. napisze jak mi poszlo pozniej lub jutro
hej1 ugotuj i zjedz mało a ziemniaków wcale! ja moim robię dziś hotdogi z braku czasu ale sama ich jadła nie będę , a przynajmniej nie zjem tej wstretnej białej buły. pozdrawiam :D :D :D
no i juz 4 dzien z kolei moja rodzina nie jadla obiadku. tym razem nie przeze mnie :lol:
pojechalismy w odwiedziny do moich rodzicow.
ale dzis juz biore sie za obiad. wlasnie obliczylam ze wczoraj zjadlam jakies niecale 500 kalorii, czy to mozliwe?????
:( Brydziu co z Tobą????
nic nie piszesz , mam nadzieję że trwasz w swoich postanowieniach. Ja wczoraj poszalałam trochę na rowerku z dziećmi i dziś bardzo boleśnie odczuwam skutki . Odezwij się :) :) :) proszę :D
hej justys :( kompletnego dola zalapalam :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
kupilam sobie w koncu wage i wiesz ile naprawde waze???? 85 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
doznalam szoku. okolo rok temu wazylam sie i bylo 78, nie odczuwalam ze az moglam tak przytyc. wiec teraz mam do zbicia 30 kg!!!
nie wierze ze mi sie to uda ale prubuje nadal narazie sie nie poddalam. sniadanie o 9.30 obiad o 15 i kolacja o 18
kupilam nawet czerwona herbatke ale nie pisze na niej ze wspomaga odchudzanie nie wiem czy kupilam dobra ale w jakims artykule przeczytalam cos na jej temat i nie pisalo nic wiecej tylko pic czerwona herbate poniewaz wspomaga odchudzanie. moze ty wiesz cos na ten temat?
teraz to wyglada tak!!! :x :twisted: :!:
BRYDZIU KOCHANIE :D :D :D
Jak sie cieszę że cie widzę :D - nic sie nie martw , ja też zaczynałam od 85 :oops: i teraz jest już ciut mniej :lol: tylko po co stawiasz sobie odrazu tak wysoko poprzeczkę - może na początek 20 mniej :? jak sie uda to dalej i tak do przodu po malutku , po malutku do wymarzonego celu 8) . Ja jestem dziś strasznie zdenerwowana , bo jutro zaczynam pracę i nie wiem jak będzie i wogóle... :? Ale też się cieszę bo mam wreszcie pracę :lol:
Nie wiem kiedy się znów odezwę ale napewno zajrzę . Trzymaj się dzielnie :!: :!:
CZerwonej nie piłam i nie wiem czy działa - ja trwam na 1000 choć dwa razy przekroczyłam do 1300 ale to jeszcze do wybaczenia :? I nawet nie chodzę głodna - oby tak dalej :lol: Nie panikujmy bo to nic nie da, nie głodźmy rodziny bo to też nic nie da - poprostu MŻ i będzie dobrze :D :D :D
POZDRAWIAM - PA*PA**
:?: to twój adres e-mail :?: :?: :?:
hej justynko :D na poczatek to zycze ci powodzonka w pracy, trzymam kciuki.
Hmm....ta poprzeczka to jest tak jakby na zapas :) tyle chcialabym wazyc ale czy sie uda kto wie.....zycie pokaze. w poniedzialek sie zwaze i zobacze co wskazowka pokaze
dzis dorzuce cwiczonka i jak bedzie cieplo to pojezdze rowerkiem. mam pytanie do ciebie
zjedzone i spalone kalorie obliczasz na tej stronce? wydaje mi sie ze niedokladnie pokazuje ile zjemy bo jesli np chodzi o wedliny to podaja ja w masie np: 100 gr a ile wazy plajsterek??
jak podliczam swoje zjedzone kalorie to mi wycodzi ze zjadlam np okolo 600kj czy to mozliwe??
ide pocwicze sobie w koncu choc sie nie chce ale tu chodzi o moje 30 kg!!!
pozdrawiam cie goraco i trzymam za ciebie kciuki i w pracy i w odchudzaniu. pa pa :D :D :D :D
zapomnialam tak to moj adres :P
:D Brydziu ! Jutro Ci wszystko napiszę :D Miłej , spokojnej niedzieli :D
WITAJ BRYDZIU!!! :)
Dziękuję CI bardzo za trzymanie kciuków, narazie w pracy jest o.k.- jak to na poczatku ale jestem dobrej myśli :)
Pytałaś się o te dzienniczki- tak liczę na tej stronce ( ale dziś tego nie zrobię :oops: :( ) , jak dobrze popatrzysz to są plasterki może nie wszystkie ale są , a jak nie ma to przeliczam sobie mniej-więcej i zapisuję np. 0,25. Ale powiem CI szczerze ,że nie biorę sobie tego tak do serca czy jest to dokładnie czy nie. Dla mnie różnica 1000 czy 1200 jeszcze nie jest tragedią :) Liczę bo gdzieś muszę a tu jest mi wygodnie :roll: jednak myślę że nigdy nie jesteś w stanie obliczyć tego dokładnie- szkoda nerwów :wink:
:( WIESZ CO JA DZIŚ ZROBIŁAM??? :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Wrzuciłam w siebie tyle ciasta i lodów ,że spokojnie mogę napisać że się obżarłam :cry:
A tak pięknie zapowiadał się ten dzień: rano stanęłam na wadze a tam tylko... spójrz na moją rybkę :) a potem popołudniu się nażarłam :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Dobrze że w tygodniu pracuję bo z całej tej zgryzoty pewnie znów zjadłabym coś słodkiego.A tak to w pracy nie mam specjalnie ochoty na jedzenie- tylko piję i żuję sobie gumę , ale nie zapominam o śniadanku w domciu :roll:
A jak TY sobie radzisz? Chce CI się ćwiczyć? Podziwiam CIĘ bo mi się nie chce :? wolę pojeździć na rowerze. Jak tam Twoja rodzinka reaguje na Twoje odchudzanie? :)
Pozdrawiam CIĘ gorąco ! :D Jak tylko znajdę rochę czasu to zajrzę :) pa*pa**
Brydziu????????????????????????? :( :( :(
CO Z TOBĄ KOCHANIE?????????? :cry: