Odchudzanko ;) wesprzyjcie mnie :)

No więc chcę schudnąć z 49 do 40 :) postanowiłam zastosować dietę 1000 kcal.
Jeśli chudłabym 1kg/tydzień, to do końca wakacji będę ważyła tyle, ile na prawdę chcę! :D
Co prawda, nie mam nawet wagi kuchennej (oczywiście, kupię w najbliższym czasie), ale póki co, szperałam dużo w necie (m.in., oczywiście na Dieta.pl! :) ) i będę miała tymczasowo trochę mniej dokładnie obliczoną kaloryczność :)
Mój dzisiejszy jadłospis wyglądał więc tak:

I dzień diety:
I śniadanie:
4 kromki pieczywa chrupkiego (92 kcal),
herbata czerwona bez cukru (0 kcal),
1 ogórek (20 kcal),
szklanka mleka 0% (72 kcal),
łyżka siemienia lnianego (65 kcal)

II śniadanie:
1 kromka pieczywa chrupkiego (23 kcal),
1 jabłko (75 kcal)

Obiad:
1/3 gotowanego kalafiora (70 kcal),
1 jajko sadzone (93 kcal) na łyżeczce margaryny Rama (63 kcal)
5,5 czubatej łyżki gotowanej kaszy jęczmiennej (126,5 kcal)

Podwieczorek:
300g gotowanej marchewki (72 kcal),
kromka pieczywa chrupkiego (23 kcal)

Kolacja:
100g surowej młodej marchwi (28 kcal),
kromka pieczywa chrupkiego (23 kcal),
1 szkl. mleka 0% (72 kcal),
3 kiwi (60 kcal), gruszka (60 kcal), lub jabłko (75 kcal)

Oczywiście chciałam jeszcze wspomnieć, że moja dieta nie zawiera (i nie będzie zawierać!) mięsa,
bo, jak się może niektórzy domyślają, jestem wegetarianką :lol:
Plan moich posiłków wygląda tak jak powyżej, tylko chciałam dodać, że:
I śniadanie (7:00-8:00) = 250 kcal
II śniadanie (ok. 10:00) = 100 kcal
Obiad (12:00-13:00-14:00) = 350 kcal
Podwieczorek (16:00) = 100 kcal
Kolacja (18:00) = 200 kcal

O, i już bym zapomniała wspomnieć o tym, że między posiłkami piję duuużo
wody mineralnej i czerwonej herbaty, bez cukru (dziś, akurat 7 8) )

Jeszcze mam do Was jedną próśbkę.. jeśli moglibyście, dodawajcie tutaj jakieś przepisy, na mieszczące się w kalorycznie w moim jadłospisie :wink: jakby co, to z góry dzięki :)

PS jeśli gdzieś nie zgadza się kaloryczność, to piszcie :-)
PS2 liczę na Wasze wsparcie w chwilach słabości :lol:

dziendopry :)

mi sie nie zgadza tylko Twoja waga... ile masz wzrostu i lat klaudio?

przepraszam, ale... ale nie uwazash ze 40 kilo to troche malo? no ale nie chce nic mowic poki nie podash wiecej danych na swoj temat :)

pozdrawiam :)

tylko szczerze, bo juz balansuje na granicy zamkniecia tego topiku :)

Faktycznie...jedyne, co tu sie nie zgadza, to ta waga.
Bez obrazy, ale 40 kg to wazy moj 10 letni bratanek, ktory jest cholernie chudy, a ty pewnie masz troszke wiecej lat.
Szczerze mowiac, to wywoluje to u mnie zgroze. Zastanow sie czy naprawde musisz chudnac, moze po prostu wyrzezb sobie sylwetke sportem...ale chudnac to przy 49kg chyba zadna dorosla osoba nie potrzebuje.
Pozdrawiam

hm... no dobrze... "aż tylu" lat nie mam.. ale proszę,
znowu nie mówcie, żebym przestała, czy coś w tym stylu... :(
..a wzrostu to też wiele nie mam 8) a koniecznie chciałam schudnąć :wink:
..a tak w ogóle, to ja chciałam tylko się gdzieś wygadać :P
może kogoś poradzić, czy coś w tym stylu... :(

znowu? czyli mialas jush kiedys innego nicka na forum?

klaudia.. czemu nie przyznash sie ile masz wzrostu? aby waga 40 kilo byla dla Ciebie prawidlowa to powinnas miec kolo 144 cm... a... taki wzrost jest raczej rzadko spotykany :) chyba ze jestes bardzo mloda? wiem ze kobiet sie nie pyta o wiek, ale moze jednak uchylish rabka tajemnicy? :)

co inne forumowiczki mysla o tym? zachecam do dyskusji wszystkich :)

ojojoj ..;/
czyzby chęć wyglądania jak Kate Moss lub któras z jej koleżanek ?!
zastanów sie zanim podejmiesz ten krok...

to "znowu" nie tak w sensie dosłownym :lol:
no, a nicka mam tutaj pierwszego 8)
zresztą, jak to wcześniej pisałam.. chciałam tylko się gdzieś wygadać
może kogoś poradzić, czy coś w tym stylu... a Wy tylko mnie zniechęcacie :wink:

No, to przejdźmy do drugiego dnia diety :) dzisiejszy jadłospis wyglądał będzie tak:

II dzień diety:
I śniadanie:
4 łyżki płatków owsianych (156 kcal)
szklanka mleka 0% (72 kcal),
łyżka otrąb pszennych (20 kcal)

II śniadanie:
2 młode marchewki (34 kcal)
1 łyż. siemienia lnianego (65 kcal)

Obiad:
2 średniej wielkości ugotowane ziemniaki (186 kcal),
mizeria z jednego ogórka (20 kcal), odrobiny mleka, kropelki octu i szczypty soli (ok.15 kcal),
3,5 łyżki gotowanej fasoli (126 kcal)

Podwieczorek:
7 ugotowanych, średniej wielkości marchewek (98 kcal),

Kolacja:
1 jabłko (75 kcal),
kromka pieczywa chrupkiego (23 kcal),
szklanka mleka 0% (72 kcal),
łyżeczka gorzkiego kakaa, (hmm..ile to może mieć kcal?)
słodzik

Wrażenia po pierwszym dniu super :lol: niby nie wiele kalorii, ale (jak to gdzieś czytałam) jeśli rozłożyć na kilka posiłków, to bez problemu :D a nawet jeśli troszkę byłam głodna, to się wypiło ze dwie szklanki czerwonej herbatki i z głowy :) no, a wczoraj wieczorkiem miałam taaaki apetyt coś zjeść :wink: chociażby małą marchewkę :) ale się powstrzymałam :D no, a co do obiadu, to te ziemniaki wyjątkowo; raczej będę jadła (bardzo) rzadko 8) i tylko się mogę modlić, żebyście mnie nie zniechęcili :lol:

czesc klaudia :)

przepraszam za moje zachowane... tworzysh sliczne jadlospisy :) moze troche za dusho marchewki jak dla mne, bo jej nie znosze :)

ale co mnie martwi:
1. Twoj wiek pozostaje wielka niewiadoma - jesli masz ponizej 18 lat to nie dostarczasz swojemu organizmowi wystarczajaco duzo witamin - tak mi sie wydaje na pierwszy rzut oka...
2. Twoja waga - caly czas boje sie, ze... odchudzajac sie moesh sobie zrobic krzywde...
3. co Ciebie tak na prawde sklania do odchudzania?


pozdrawiam :)

co do tej marchewki, to jednak trochę to przeinaczyłam :wink: zamiast tych marchewek zjadłam..
hm... jedno jabłko (75 kcal) i kromkę Wasy żytniej (23kcal). czyli też koło 100 :)
kurczę, a tak prosiłam, żeby mnie nie zniechęcać :D a tu co? znalazł się taki jeden Gigii, co tylko o tym mówi, że to może być dla mnie niezdrowe :P w takim razie (jeśli już) to co mogłoby mi się stać (jeśli można wiedzieć :wink: ) ?

a, jeszcze mam pytanko: co byś mi powiedział, gdybym napisała, że chcę schudnąć z 59 do 50? :wink:

Oups.. Ty chyba jesteś ona, nie on :lol: sorki :)

Klaudia ile masz lat i ile wzrostu? :o

40 kilo...
Boże, zgroza!
a co do tych jadłospisów: niezłe, pisz dalej :)
chętnie skorzystam - też jestemna tej diecie :D:D
(masz może swój pamiętnik na forum???)
pozdrawiam

Ajć, mam jeszcze pytanko... codziennie rano ćwiczę conajmniej 1/2 godzinki, ostatnio postanowiłam skakać na skakance (ok. 1200-1500 skoków), może zacznę wieczorkiem jakieś ćwiczonka... ale chciałam się Was poradzić.. jak ułożyć odpowiedni plan ćwiczeń? najlepiej jakiś łagodnych :D ... no, bo odkąd zaczęłam dietę (co prawda, to dopiero drugi dzień :wink:) , czuję, że mogłabym ćwiczyć dużo więcej... ledwie usiedzę w miejscu :P a jeszcze jak włączę Avantasie (taki zespół :wink:) to już w ogóle.. i właśnie dlatego, żeby jakoś zmiejszyć nadmiar tej energii od dzisiaj postanowiłam skakać :D ale i tak ledwie mogę przed kompiuterkiem usiedzieć :lol:

Klaudio, niepokoją mnie Twoje posty. mozesz tu sie wygadac, ale...nie zamierzam Cię wspierac w odchudzaniu, to irracjonalne. znajdz sobie jakies hobby zamiast sie odchudzac. z taką wagą jestem pewna, że jestes piękną dziewczyną i wszystkie Ci zazdroscimy. ale jak schudniesz chociaż trochę, to zmienimy zdanie. chyba wiesz, czym to grozi. utrata miesiaczki, wyniszczenie organizmu, a nawet smierc. poza tym 40 kilogramowa będziesz po prostu brzydka. chyba, ze faktycznie masz 140 cm. ale w to nie wierze. zycze Ci wszystkiego dobrego, uwazaj na siebie i wcinaj 2000kcal.
pozdrawiam cieplo

powiem tylko tyle: gdy dojdziesh do pewnego wieku to zrozumiesh o czym ja myslalam... podejrzewam, ze wiekszosc osob na forum uwaza tak jak ja :)

dlatego tak pisze bo sie przejmuje Twoim losem... sama bylam chora na bulimie i boje sie, ze na bazie forum moze wyrosnac anorektyczka... wiem jak ciezko z tego wyjsc, wiec chce wspierac takie osoby...

rob jak uwazash... mnie sie z tego topiku pozbywash...

powodzenia :)

Dziękuję Wam za to wsparcie :evil:

Chyba byście mi nie zazdrościły, gdybyście widziały, jak wyglądam :D i mogę Was zapewnić, że szczupła nie jestem... i musicie mi uwierzyć, że nadwagę jednak mam :cry: a tak poza tym, to lepiej byście mi jakieś ćwiczonka poleciły... w końcu chyba ćwiczenia mi nie zaszkodzą? :roll:

to ja polecam - rower i aerobik! szczególnie to drugie, bo przynajmniej będziesz ćwiczyć pod okiem uprawnionego instruktora...
poza tym polecam porządny obiad!

i mam cichą nadzieję, że ten wykres pod twoimi postami to czysta prowokacja...

Twoje życie w Twoich rękach. I tylko Twoich.

no, jednak chyba ujawnię, ile mam wzrostu :| chyba innego wyjścia nie mam? no więc.. 155 cm 8) ale jeśli (tak, jak gdzieś czytałam) dziewczyny powinny ważyć tyle, co mają wzrostu w cm, minus 110, to powinnam i tak ważyć... hm... 45 ? :roll: to samo mi wychodziło w różnych innych takich "obliczaczy" :( a czterdzistka to moje maksimum

więc Ty, Gigii... Tobie chodzi w końcu o tą diete 1000 kcal, czy o tą wagę 40kg? :wink:

Hej Klaudia.

Po pierwsze primo!
40 kilogramów wagi to na pewno zbyt mało, dla osoby która całkiem składanie prezentuje swoje jadłospisy i ma 1,55 wzrostu. To pozwala nam trochę prognozować ile możesz mieć lat.

Po drugie primo!
Twoje postanowienia w wieku 15-18 lat mogą mieć skutki w latach późniejszych, a jeśli będziesz trwała w postanowieniach dłużej to będą je (skutki) miały NA PEWNO! I uwierz mi, że nie będą to pozytywne obiawy.

Po trzecie primo!
Jeśli chcesz zgubić 9 kg (co jest mniej ważne) i dojść do 40 (co jest bardzo ważne) to zapraszam do poradni specjalistycznej. Tam na pewno dietetyk ostro cię postawi na nogi. Po prostu wieszaków nie obsługujemy!

Po trzecie primo!
Proszę odnosić się do ludzi z godnością (Gigii), niezależnie od tego czy są oni moderatorami forum czy po prostu szukają tu przyjaźni, radości i wsparcia!

Wiele pytań i próśb o zamknięcie tego wątka już otrzymaliśmy, nie chcę tego robić tylko po to aby za kilka dni nie powstał nowy (Twój czy innej gwiazdy diety) i dyskusja ruszy od początku.

Najważniejsze jest zawsze zdrowie, pamiętaj o tym bo o ile na wszystko inne można zapracować tak zdrowia sobie nie zasponsorujesz...

Generalnie Dieta.pl przyłącza się do wszystki postów stworzonych przez użytkowników, którzy chcą dla Ciebie tylko dobra...
Dziękujemy Wam, że tak czujnie dbacie o innych :)

Ktoś kiedyś powiedział że najlepsza dieta to mniej żryć ;) W Twoim wypadku powiedział być żę musisz więcej żryć i wszystko wróci do normy...

Wiesz, chyba jednak lepiej usuń ten wątek... :roll:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Klaudia7

Wiesz, chyba jednak lepiej usuń ten wątek... :roll:

---

Klaudia..
nie możesz się na nas wkórzać, że się o Ciebie martwimy!
poprostu-taka natura- matek-polek ;)

a nie pomyślałaś o tym że skoro praktycznie każdy kto wypowiedział się na twoim wątku mówi że 40kg to na prawdę mało - ZBYT MAŁO jeśli nie jesteś zadowolona ze swojej figury to ćwicz a nie odchudzaj się...

zresztą zrobisz jak będziesz chciała, ale zastanów się i przemyśl to co każda z nas tu napisała...


miłego wieczoru, mam nadzieję, że w końcu zauważysz naszą troskę a nie "nie wspieranie Ciebie"...


pa...