Mały pamiętniczek VIZZJI....:)

Siemka wszystkim,
którzy mają zamiar odwiedzic tego posta lub go właśnie odwiedzają...:P
Jestem sobie taką dość dziwną 14 latką, która po wielu nieudanych próbach postanowiła siem odchudzić raz na zawsze...i oczywiście zdaje sobie sprawe że to bedzie trudne...waże 59kilosów(o bosh, ale sumo..:()...i mam zamiar jechac na 1000 tak jak jush kiedyś to robiłam i zrzucioałam 4 kiloski i nic nie wróciło....:)...niop i do tego przede wszystkim ruch...jestem dość aktywna osóbka wiec nie powinnam miec z tym większego kłopotu...dzis miałam wstep do tej całej dietki...zjadłam mniej ni ż zwykle (sukces :P) ale jutro ostro zaczynam dietke....jakieś sugestie na początek??

POZDROOOOFKA...

jedna - zwiększ ilość kalorii przynajmniej do 1500
jesteś za młoda na tak drastyczne ograniczanie ilosci dostarczanej organizmowi energii
i druga - 59 to wcale nie sumo, tylko normalna waga
zmień nastawienie, bo w ten sposób wpędzasz się w kompleksy
trzeba kochac swoje ciałko czy wazy 100 czy 40 kg, żeby osiągnąć trwały rezultat
jak polubisz swoje ciałko to kształtowanie go (bo w Twoim wieku powinnaś postawić na ćwiczenia, a nie dietę) będzie przyjemnością, a nie walką z samą sobą!

na dzień dobry to by było tyle :)
powodzenia

siemka... dobra zwieksze ilość kalorii....ale jak dla mnie w tej chwili 1200 jest za dużo...nio to jak ja mam to niby zrobić...to sumo to siem wzieło od tego, że jeszcze w podstawówce tak mnie przezywali...ale było minęło to było pół żartek poł serio :P niopi trzecia rzecz nie umiem zmienic mojego nastawienia:(nie wiem czemu....z tym ciałkiem....to może go zaczynam powoli lubić...wiec jestem na dobrej drodze...niop i to by było na tyle:(a nio i ...na koniec nie dziekuje żeby nie zapeszyć...

POZDROOOFKA...

Życze powodzonka.Pozdrowka:*

mam nadzieję, że to nie objawy jadłowstrętu :)
poradzisz sobie z osiągnięciem wymarzonej sylwetki. z resztą - pomożemy :)
nastawienie też pomożemy zmienić :) na pewno jesteś zgrabną dziewczyną!
3mam kciuki za sukces

dzieki wszystkim za odwiedzenie wątku....to po pierwsze a po drugie ....z góry dziekuje za wasze wsparcie na pewno siem przyda....a z tym nastawieniem to bedzie cieżko...ale wspólnymi siłami siem uda....miejmy nadzieje....dobra to ja od jutra zaczyam.... :D

1 DZIEŃ DIETKI

...niop i dzis całkiem dobrze poszło....:) spróbuje zdać małe sprawzdankko...ale chyba nie napiszem co zjadłam tylko poprostu w kaloriach....nio to do dzieła
ZJEDZINYCH KALORII: ok. 1015
SPALONYCH KALORII: 850...
niop wiec nie jest na minusie...ale może kiedys bedzie jak na pierwsy dzionek to chyba dobrze...nie??

2 DZIEŃ DIETKI...

nie moge go zaliczyc do udanych :( .....ale chyba mnie zrozumiecie....WIZYTA U BABCI... :( i takie standarty jak: "a może ciasteczka...?? a dokładki???...a może soczku, kompociku..."itd. , itp....wiec sami rozumiecie.....w sumie mi wyszło że pochłonęłam dzis 1205 kcal....wiec może nie jest najgorzej...ale szczerze powiedziawszy brzuch mnie z deczka boli....bo jedna troche tego za dużo było...;] niop a spaliłam cos tam ponad...450 kcal....niop ale pocieszam siem myslą że jutro bedzie lepiej :D

czesc vizjo :)

do tego co napisala omega to ja chcialam tylko dodac, ze... w tym ciele sie urodzilas i to cialo bedziesh miala do konca swojego zycia, wiec... nie ma co miec takie zle nastawienie :)

wszystko inne co bym chciala napisac napisala jush omega wiec pozostaje mi zyczyc powodzenia w nabieraniu pozytywnego myslenia :)

pozdrawiam :)

3 DZIEŃ DIETKI

niop wiec dzis nie iem co siem ze mna stało....ale dostałam mdłości..i w ogóle siem źle czułam.. i dzis zjadłam może z 200 kcal..reszte dnia spałam....wiec nie wiem jak to bedzie jutro...

ps. gigii stwierdziałam ze masz racje....:)

ajc jutro będzie lepiej ;* moze zle jesz.... jakies brokułki by sie przydały pomidorki ogórki :P teraz tego duzo:) Ile masz wzrostu ze chcesz z tylu kg sie odchudzac?

...a ja mam wzrostu 163,5 cm....jem tego na prawde dużooo.....niop i po trzecie co chciałam napisac....że brak mi jush motywacji...brakuje mi jush siły na to wszystko...:(:(:(:( i nie wiem cio zrobić:(:(:(

4 DZIEŃ DZIETKI

zjedzonych kalorii: 1097
spalonych kalorii: cos koło 250....dzisiaj tak mało bo pogoda siem zje*** i padał i dalej pada i chybaa bedzie padał deszcz...:(

Pomyśl o wakacjach... słońcu, bikini, siatkówce plażowej :)
Wyobaź sobie siebie w skąpych, przylegających do ciała ciuchach... Wszyscy dookoła będą Cię podziwiac jak schudniesz... koleżanki z zazdrością spoglądać na Ciebie.
Ale i tak chodzi głównie o satysfakcję z siebie samej!!!

To chyba wystarczające powody aby nie przerywać diety i ćwiczeń... nie masz dużo do zrzucenia... a przecież warto ;)

Guajira....dziekuje bardzo ........ jak sobiem o tym pomyslałam...to mis siem lepiej na duchu zrobiło:) ale dzisiaj byłam sobie we wrocku na zakupach....w pierwszej kolejności zawsze brałam M-ki a teraz??? miedzy S a M ......nie mogłam w to uwierzyć...!!! i dalej nie moge.....Jak ja siem ciesze.....niop i ddalej bede kontynułować...zdrowa żywność + ćwiczenia....

POZDROOOOFKA

masz rozmiar M i jeszcze sie odchudzasz? :shock: ehh ja takich ciuchów mam mało.... albo jak juz.. to jakas numeracja inna...

Usiorka .... bedzie dobrze...kiedys tesh bedziesz nosiła rozmiar m.....na pewno...!! 3mam kciuki....
a tak po za tym zna ktos jakies cwiczonka na zbędny tłuszczyk na biodrach....plosem .... bardzo potrzebne mi są.....

POZDROOOOOFKA

Cytat:

---

Zamieszczone przez Vizzja

Usiorka .... bedzie dobrze...kiedys tesh bedziesz nosiła rozmiar m.....na pewno...!! 3mam kciuki....
a tak po za tym zna ktos jakies cwiczonka na zbędny tłuszczyk na biodrach....plosem .... bardzo potrzebne mi są.....

POZDROOOOOFKA

---

hmm kup sobie grubą gąbke, no z duzymi takimi tymi ;) i przy kompieli masuj nią, to niby na celulitis, ale na tłuszczyk tez pomoze. Na koncu kompieli spłucz ciało chłodną wodą.

eh pochwalcie mnie :P juz zrobiłam 200 skłonow... zaraz zmykam na 2 godzinki na rowerek... zjadłam cos lepszego na obiad.. i juz mam siłe 8) na takie wyczyny sportowe 8)

dzieki za rade,......na pewno skorzystam...:) gratuluje 200 skłonów (ja nie miałabyms ieły ;)) a rowerek dzieś odpadł....deszcz leje...i jakis piorun drzewo na polu wy*****bał sensie wywrócił...:) niop to tak po za tym to u mnie nawet dobrze....tyle że w środe wyjeżdżam.....na kolonie....niop ide poćwiczyć bo nie mam co robić..... a i byłam sobie dzis w kinie :)

POZDROOOFKA

nio i wczoraj siem bawilam zaj****cie....potem jeszcze była imprezka u sąsiada....:) nom ale dzis jest gorzej złapałam doła jak zwykle z powodu płci przeciwnej....pochłaniałam wszystko co siem da i w końcu zwymiotowałam i nie zbyt dobrze siem czuje....wiec chyba na dzis z diety nici:(:(:(:(:(

czy to byly prowokowane wymioty?

nom....raczej tak....

vizjo - nie zaczynaj! nie zacyznaj tego zlotego srodka - potem bedzie tobie cieshko z tym skonczyc - oficjalnie nie wymiotuje jush 2 lata - ale np. niecaly miesiac temu zdarzylo mi sie raz :/ to pozostaje potem jakos tak w umysle :(

a poza tym: zajady, krwawienie z przelyku, blizny na jezyczku, wybroczyny (tak sie nazywaja chyba te czerwone kropki przy oczach - ale nie jestem pewna), ranki na rekach, zniszczone zeby i ogolnie zle samopoczucie - zalzawione oczy i w ogole.. moglabym godzinami wymieniac :)

po prostu nie zaczynaj :) i moze jak masz jush ciezki dzien to zjedz 1500 kcal i zjedz to na co masz taka dusha ochote :) przy 1500kcal tesh sie chudnie :)

<przytul> i zawsze mozesh sie do nas zwrocic :)

gigii....dzieki za słowa otuchy....tego mi chyba dzis było trzeba.....baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ardzo ci dziekuje.....

niop a ja sobiem dzis a właściwie jutro do Bułgarii na kolonię wyjeżdżam....w tamtym roku schudłam tam 4 kg....a jak bedzie w tym?? zobaczymy...
POZDROOFKA

wrociłam z Bułgarii gdzie zrzuciłam 4 cm z ud...ach te schody... niop schudłam 2 kg...ale jush przybyło i znoof bedzie wszystko od początku...niop to żegnam all....bo nie mmam zbytnio czasu remoncik w domciu papa:*

Wielki powrót vizjii......!!
Jestem na siebie zaje*** wściekła...bo na mazurach bedąc schudłam 1 kg...i wszedzie z ciałka po 2 cm poszły...i cio i lipa...własnie to nadrobiłam dzis i wczoraj...porażka .... jush rycze o 2 godzin i sie nie umiem wziąć za siebie....pomocy!!!!!!!!!!!!! :( :( :( Ja jush na prawde nie umiem siem chyba odchudzać... :( :( :( ....