-
wielka wojna
Witam !! Dopiero zaczynam...tak naprawde próbowałam kilka(wiele razy0 ale nawet jak wyszło to potem i tak się zapominałam:( Teraz chyba bardzo poważnie do sprawy podchodzę, zależy mi żeby raz na zawsze schudnąć i utrzymać wagę :) Plan wygląda mniej więcej w ten sposób że jem dziennie 2 posiłki po około 300 kcal każdy(śniadanie i obiadokolacja),ewentualnie jakieś warzywka i owocki w ramach przegryzki, dużo wody i czerwonej herbaty która skutecznie zniechęca mój apetyt i..... 1,5 godziny jazdy na rowerze i 1 godzina łągodnego aerobiku dziennie codziennie:)
W tej chwili mam 168 sm wzrostu i zapsłam się do 76 kg....mój cel numer 1 to 10 kg w dół, cel numer 2 60 kg a cel numer 3 wszystko co uda mi się osiągnąć poniżej i to utrzymać
Dzisiejsze jedzonko
kajzerka z delmą(taka w kratkę, niebieska), 1,5 plasterka żółtego sera, kilka plasterków ogórka
gołąbek, młode ziemniaczki i ogórek kiszony, kompocik
i teraz przede mną tylko ćwiczenia....
postaram się pisać w miare regularnie, zapraszam do współpracy :)
-
hej autoname :)
mysle, ze bledem jest umieszczanie w swojej diecie tylko dwoch posilkow :) lepiej ustalic 4 mniejsze - bez przegryzania warzyw i owocow miedzy nimi :)
poza tym 600 kalorii - jesli czytalas posty innych to dopsze wiesz, ze ponizej 1000kcal spada metabolizm i sie wolniej chudnie... po drugie - szybko schudniesh, ale tesh ryzykujesh szybkim powrotem do starej wagi - gdy jush na przyklad skonczy sie zapal do odchudzania ;)
pomysl o 1000 kcal... wiekszosc z nas taka dietke tutaj stosuje i prawie wszystkie maja jakies wyniki w dol :) wolno, bo wolno, ale wyniki sa trwale i dlugo mozna sie nimi cieszyc :)
pozdrawiam :)
ps. cwiczonka super :)
-
serdeczne dzieki za rady :)
zastanawiałam się na 1000kcal ale teraz jak jest ciepło to u mnie takie coś nie wypali, serio serio.....no i nie mam czasu jeść ;) poza tym tak sobie pomyślałam że skoro jest 600 to właśnie pozostałe 400 moge zostawić na jakieś pysze surówki warzywne czy owoce i to bedzie w formie dodatkowych 2 posiłków....:)
wczoraj zaczęłąm ćwiczyć....pot sie ze mnie lał ale skończyłam szczęśliwa....teraz dzisiaj nic a nic mnie nie boli,ale moze dlatego że cały czas gdzies mykam na rowerze?? nie jest źle wieczorem napisze o dzisiejszych osiągnięciach, pozdrawiam :D
-
nom zajefajnie!!
udało mi sie stworzyć linijkę z wagą :D :D :D
dzisiaj zjadłam same faje rzeczy i więcej już chyba jeśc nie będę no może z małym wyjątkiem:) po pierwsze na śniadanko kajzerka z delmą i 300g truskawek, później 2 jabłka i marchewka a na obiadek był znowu gołąbeczek ale tym razem sam jeden bez niczego.....za jakąś godzinke zabieram się do aerobiku bo potem idę szaleć na rowerze...zobaczymy ile "ujadę"...na drogę wezmę chyba jeszcze jogurt do picia no i obowiązkowo wodę..
tak swoja droga to herbata pu-erh jest świetna :!: ma taki ziemisty posmak ale jak sie ją pije to potem nie ma się ochoty na jedzenia....przynajmniej ja niemam :wink: a potrafie jej wypic dziennie nawet i ze 3 litry(mam dzbanek litrowy zaparzam z jednej torebki i piję a potem dorzucam nastepną torebkę i znow wypijam w sumie ostatnia porcja jest z 3 torebek-2 stare i jedna swieża)
zakupiłam też swego czasu kwas linolowy w tabletkach - CLA, ciekawi mnie czy ktos stosuje i jakie sa skutki :?: Jak na kobiete to jednak nie cierpie sie smarować tymi wszelkimi kremami, balsamami i oliwkami....minimalistka ze mnie pod tym względem, ale jeżlei jest cos naprawde dobrego to może(powtarzam może) sie poświęcę :)
-
dalej się staram :) sa wyniki, ale myslę, że to nadmiar wody w postaci 3 kg ze mnie wypłynął:) ale i tak sie cieszę :!: jeżdżę sobie na rowerku raz rano raz wieczorem wychodzi tego nawet ponad 2-4 godziny dziennie, katuję się aerobikiem...ale i tak jest fajnie, uwielbiam to zmeczenie...czuję że cos się dzieje z tymi kilogramami:)
póki co nie przekraczam dziennie 800kcal, nadal sniadanie i obiadokolacja są po 300kcal a dwa pozostałe posiłki to owoce i jogurt...jak jeżdże na rowerze żeby nie opaść z sił plus duuuuużo wody:)
dzisiaj jadłam paróweczkę i chlebek chrupki, pomidora,ogórka, trochę musztardy na sniadanko
póżniej ze 200g truskawek
na obiad była zupa ogórkowa więć dwa talerze jej zjadłam
i to by było wsio:) :wink:
-
jak ktoras z dziewcyzn zauwazy, ze jesz mniej nish 1000 kcal to bedzieshmiala tutaj pouczenie ;)
sprobuj zwiekszyc kalorie :)
pozdroofka :)
-
JUŻ TYDZIEŃ Z KAWAŁKIEM SIĘ ODCHUDZAM I ŻADNEGO KRYZYSU:)
NADAL NIE PRZEKRACZAM 800KCAL CHOCIAZ NAJCZĘŚCIEJ WYCHODZI 600...GORĄCO STRASZNIE, ŻAR Z NIEBA SIE LEJE I JAK TU JEŚĆ :?: :?: :?: ALE NA ROWERZE POMYKAM STALE TAK SAMO AEROBIK....MÓJ BRZUSZEK JUZ SIĘ ZACZYNA POWOLI KURCZYĆ...
MOJE DZISIEJSZE JEDZONKA
NA ŚNIADANIE 2 KROMKI CHLEBA ZWYKŁEGO Z MARGARYNĄ, DWA CIENKIE PLASTERKI ŻÓŁTEGO SERKA I CAŁY POMIDOR....
POTEM BYŁY 2 JABŁKA I 100-150G WIŚNI(STRASZNIE KWAŚNE...DZIWNE JAKIEŚ)
NA OBAID UDKO KURCZAKA DUSZONE, MŁODE ZIEMNIAKI, I...POMDOREK Z CEBULKĄ...PYYYYYYYCHA! TA CEBULKA OSTATNIO CHYBA ZA MNĄ CHODZIŁA :wink:
PRZEDE MNĄ JESZCZE MAŁE PARTY U MOJEJ KUMPELI......BĘDZIE MNÓSTWO POKUS....ALE JA SIE NIE DAM :!: :!: :!: ZRESZTĄ NAOPISZE JUTRO JAK MI SIE UDAŁO NIE ZGRZESZYĆ :) A JESLI NAWET TO NAJWYŻEJ POJEŻDŻĘ JUTRO NA ROWERZE DWA RAZY DŁUŻEJ NIŻ ZWYKLE I SIE JAKOOŚ SPALI ;)
TERAZ IDE SIE WYPOCIĆ NA AEROBIKU ....A POTEM IMPREZKA :!: :!: :!:
-
proponuje jednak dobic do 1000kcal bo ponizej metabolizm sie zwalnia :(
-
wedlug moich szybkich obliczen zjadlas dzis okolo1120 klorii
2*chleb-250
2 *lyzeczki delmy-126
2*plaster sera zoltego-92
pomidor-40
2 jablka 150
150g wisni-70
udko duszone 200
+ licze lyzeczke oliwy 90
mlode ziemniaki ( o ile tylko 100g)68
pomidor 40
o ile udko bylo male...uzylas oliwy z oliwek i nie wzielas zimniakow wiecej jak cztery polowki
z tego sporo tluszczu, weglowodanow i cukrow...
nie mow ze jadasz 600 kalorii...bo nie jadasz...a jezeli bedziesz jadac...to za tydzien dwa...zamienisz sie w odkurzacz
ani taki jedzenie jak teraz...ani 600 kalorii nie dzialaja dobrze na metabolizm
pochwalam i gratuluje cwiczen i czerwonej herbaty...ale patrz uwazniej w jadlospis...
-
gagaa --> mysle ze nie mozesh tak tego oceniac, bo autoname nie podaje dokladnych wag produktow... ja w swoim dzisiejszym jadlospisie mam pomidora - ale nie licze go jako 40 kcal tylko jako 3,9 kcal bo wzielam tylko dwa plasterki o wadze 26g... wiec mysle ze to mozliwe ze moglo wyjsc autoname 600kcal... a jak wyszlo wiecej to tylko lepiej dla niej samej ;)