Dorotka - ja tez ostatnio kupilam takie pakowane i na galazce i sa pycha!
a papryka mniam, mniam
a taka salatke tez bym zjadla! ojej...nawet po tym moim kurczaczku pysznym i tak bym wciagnela... :P
Dorotka - ja tez ostatnio kupilam takie pakowane i na galazce i sa pycha!
a papryka mniam, mniam
a taka salatke tez bym zjadla! ojej...nawet po tym moim kurczaczku pysznym i tak bym wciagnela... :P
Dorotko, moge jeszcze świezyt koperek do tego dodac, albo bazylie prosto z działki mojej :P
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Ciasto do piet nie dorasta :P
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
wow.. ale mi smaka narobilyscie. A ja jestem głodna jak nie wiem co..
jestem przed okresem i to pewnie dlatego takie smaki mam. Wrąbałąbym dosłownie wszystko..
ehh...cięzko mi. A w domu mężuś przygotował na obiad spagetti.. z mięskiem. I jak tu sie oprzec. Mam nadzieje ze nie rusze, chociaz wątpie..
Ja bym od razu poległa. Na makaron jestem tak łakoma, że żrę go od razu z durszlaka i nie mogę tego opanować walnięta dosłownie.
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
i świeże warzywka też mi sie marzą, bo te zimowe juz mi bokiem wychodzą. Lubie wiosenne pierwsze nowalijki. Pomidoreczek, ogóreczek, rzodkieweczka, szcyppioreczek .. mniam. Do tego feta i salatka pychota.
wASZKA więc ty doskonale mnie rozumiesz....eh..cięzkie jest życie.. A takie spagetti ma multum kalorii. Szkoda..Jutro zdam relacje czy wytrzymałam. Mam tylko nadzieje ze zjędzą wszystko co jest i nic nie zostanie. Bo jak zostanie to obawiam sie ze moge wieczorem sie na nie rzucic.
Zakładki