idź i trzaskaj te faworki A Basia się jeszcze nie zalogowała
brzuchy zrobione. po pączki dopiero muszę się wybrać.
Dorka, jestem lepsza. Między mna a mooim bratem jest 18 lat różnicy, ale to brat przyrodni (z jednego ojca) ale tak naprawdę się razem nie wychowywaliśmy, bo jego matka wywiozła do Szwecji jak mnie jeszcze nawet w planach nie było. Odzyskaliśmy kontakt po wielu latach jak ja 6 lat temu odnalazłam go przez jego matkę w Saudii (bo nie mogłam przez tatę, żeby zadzwonił do Ojca na 70-te urodziny) i od tego czasu mamy kontakt mailowy non-stop. Dobre nie?
A, i jeszcze moja mam się śmieje że talenty i zamiłowania muzyczne po matce Artura. to tak jako ciekawostka, jak moga śmeiszne i porąbane ludzkie losy.
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
czasami chciałam mieć rodzeństwo, bo tak naprawde co to za brat co jest tak daleko? Ale za to wszsytko było dla mnie. Typowa jedynaczka....
A teraz mam siostrę cioteczną, z którą tez kiedyś ciężko mi było się dogadać, bo 8 lat różnicy, ale miałyśmy tę samą ukochaną babubię i jej ukochana ciotka to moja... mama.
A teraz mamy podobne zawody, bo ona uczy polskiego. A jak Andrzej śmiał któregoś dnia nas poprawić, że po polskiemu gadamy, to go zakrzyczałyśmy
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
Pytałam bo wszyscy mnie cisna, że teraz powinnam juz myslec o kolejnym dziecku, zeby nie był a za duza róznica wieku, Kamilek ma 15 mies.
Ale ja jakos nie bardzo czuje sie na to gotowa, brakuje mi czasu dla jednego dziecka, a co dopiero dla dwójki, nie potrafie sobie tego wyobrazic.
Zawsze chcialam miec dwoje dzieci (marze o córeczce!), ale coraz czesciej myśle o tym że poprzestaniemy na jednym dziecku...
Gosia, przy róznicy 6-7 letniej dzieci walczą ze sobą. Super jest kontakt, gdy jest różnica duża ale dla mnie... to był stres straszny,chociaż ciąża jak najbardziej planowana miałam prawdziwą depresję poporodową, bo tutaj był już luzik odchowany synalek, wszędzie mogliśmy sobie wyskoczyć, wszędzie pojechać. A tu nagle szok... z tym wózkiem to nawet do wszystkich sklepów nie mógł człowiek wejść, a co dopiero gdzieś dalej pojechać i wrócic sobie nad ranem. Prawie zero życia towarzyskiego, na godzinę w domu, kąpiele 5 minutowe, bo dziecko placze Było strasznie ... piszę było, bo już się przyzwyczaiłam... ale ta smycz ciągle uwiera. Człowiek naprawdę się odzwyczaja od czegoś takiego i trudno się zaprzęgnąć od nowa w taki obowiązek ale generalnie jest fajnie
pączek....mmmmmmmmmmmmmm......
Witam - 2 zaliczone
Jeden niedopieczony w środku... Ale zjałam i nic mi nie jest.. Najwyżej odchoruję.
Jezdem
wchłonęłam dwa piękne pączki i się cieszę
Nie doczytałam wszystkiego ale widze dyskusja na temat różnicy wieku dzieciaków. Powiem tak mój bratjest ode mnie 17 latmłodszy a brat mojego męża jestod niego 14 lat młodszy. I w związku z tym były kiedyś jaja zabraliśmy gówniarza jak miał może 7lat na zakupy a ten coś tam chciała i w płacz a facet w sklepie mówi nie płacz dziecko tata ci kupi i do tej pory do 22 letniego dziś "gówniarza" mówię synek i zawsze kupa śmiechu. Ale wielka różnica wieku to porażka ja nie czuję się siostrą dla swojego brataprędzej ciocią
Zakładki