Strona 1623 z 2069 PierwszyPierwszy ... 623 1123 1523 1573 1613 1621 1622 1623 1624 1625 1633 1673 1723 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 16,221 do 16,230 z 20687

Wątek: 30-stki odchudzające się

  1. #16221
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no Maggusia wedle życzenia

  2. #16222
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie

    Przeciez my nic innego nie robimy, jak wode w siebie wlewamy przeciez na diecie duuuuuuuuuuuuuuzo pic trzeba

  3. #16223
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mówisz dużo ale ja mam troche małe wiaderko

    Ale co tam

  4. #16224
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie

    Oj , Dorcia, stracilas cos fajnego ZALUJ!!!!!!!!!!!!!!!

  5. #16225
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie

    A co tam male

    przeciez juz wszystkie spia

  6. #16226
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Maggusia najwyżej skoczysz na CPN jak braknie co

  7. #16227
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Popatrz i wszystko ściśle z dietą dużo płynów i ruch

  8. #16228
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie

    Ale jaki ruch wow, gdyby taki co dzien byl to bym juz z planety znikla

  9. #16229
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Baśka, mam plan na mojego na następną sobotę. Żeby mój nie dziamgolił, że kursuje tylko w te i we w te ( jakto się pisze ) , to do Ciebie dojadę sobie jakimś autobuskiem, a on po prostu tylko mnie przyholuje W końcu przecież już wiem, gdzie jest ta jedyna asfaltówka u Ciebie , a koło niej jest przecież przystanek ( tak mi się przynajmniej zdaje)
    A w ogóle to z Ciebie jakiś bamber, jak przy głównej drodze mieszkasz fiu fiu
    zjeżdżam zaraz z sieci, bo teraz kolej mojego syna w weekendy on i mój małżonek zajeżdżają gry w sieci, a ja siedzę i się nudzę
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  10. #16230
    abuta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-07-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    230

    Domyślnie

    Kochane dziewczyny !

    Bardzo Was przepraszam za długą nieobecność ...
    Ale te ostatnie dwa miesiące to był okres naprawdę wytężonej pracy, w większości przed komputerem ... Więc wieczorem to się siłą powstrzymywałam - żeby komputera nie wyciągać ... Trochę mi też oczy nawalają - no i mają prawo - za dużo przed monitorem ...

    A i jeszcze - przed wyjazdem na narty musiałam odwalić pracę na zapas, po powrocie (tydzień nart, tydzień pracy, tydzień obóz tai-chi) odwalałam zalegości i na zapas przed kolejnym tygodniem wolnego , ale wczoraj zakończyłam obóz , i mam nadzieję że sytuacja jakoś się unormuje ... Taaa ... napisałam - a teraz mnie olśniło - chyba nie bardzo ... Czeka mnie kurs nurkowania, mały remont w domu, tai-chi nieustająco, a i z mężem i dziećmi trzeba by czasem porozmawiać ...

    A najważniejsze - czyli dieta ... Nie mam szans nadrobić zaległości na wątku - więc na razie nie wiem co u Was (może jakieś streszczenie ?)... Ważę około 67. Narty we Włoszech - ze smakoszami - więc napychaliśmy się makaronami (mimo, że i tak jadłam połowę tego co oni). Obóz z dwoma treningami dziennie (w sumie 6 godz ćwiczeń dziennie !) spowodował że zamieniłam się w otchłań bez dna. Na szczęście drugi dzień bez treninów - a apetyt zmalał do min. Czyli powrót do diety zapowiada się w miarę bezboleśnie. Suwaka nie zmieniam - bo mi się nie chce . Do urodzin (35!) mam sześć tygodni czasu - więc liczę na jakiś spektakularny sukces.
    Pozytywne jest to że przez obcych ludzi (obóz!) jestem odbierana jako osoba szczupła, co znacznie poprawiło mi samopoczucie ... No i mięśnie znacznie się wzmocniły - a spodnie dalej lecą - więc może nie przytyłam, a tylko zwiększyłam masę mięśniową ? Mam lekki stan podgorączkowy - a wtedy waga szaleje i nie pokazuje właściwych proporcji woda/tłuszcz/mięśnie , więc muszę uzbroić się w cierpliwość ...

    Będę zaglądać - ale pewno raczej weekendowo ...
    ...

    Faza I 27.07 - 31.07 2,4 kg
    Faza II 01.08 - nadal ...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •