jestem i już opisuję wszystko
otóż suwak to mi już tak dosyć długo balansował ( Basia sama wiesz), w końcu dzisiaj tak sobie stanęłam na wadze i ... stało jak byk 61. A obiecałam sobie, że jak będzie mocne 61 wtedy przesunę i ... zrobiłam to po cichutku. A nie ma co się chwalić, bo na początku odchudzania dałam sopbie za cel 60 kg na połowę sierpnia ( diabli to wzięli) i koniec odchudzania na połowę września ( i to też się nie uda). Niestety nie znałam się wtedy w ogóle i nie miałam pojęcia o zastojach wagi
Kasia, nie ma co zazdroościć, ja już jestem na tysiączku od połowy czerwca
Basia, a herbatkę kupiłam w sklepiku koło mieszkań zakonnic. jeśli nie wiesz, gdzie to jest , to już tłumaczę otóż wychodząc z Rynku w stronę zielonego idziesz (nie tą uliczką koło lodziarni i drogerii,) tą uliczką ciut niżej, na rogu są buty i kwiaciarnia i ciastkarnia i tam jakieś 50 m jest świat kawy i herbaty i wina
Swiat kawy ,herbaty i wina o jak miło brzmi Dzieki Dorcia
Zielony mam nadzieje,że myślisz jak ja nie ten przy dworcu PKS tylko w centrum ,bo ludzie różnie mówią
Ja chyba zaraz przez stronę internetową Oleśnicy ( miał być widok z wieży Ratusza i chyba im się kamera coś spsuła ) na tą wieże przylece na herbatke
Dorka oglądałaś już to [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] u mnie nie działa
Zakładki