zaglądam i cóż moje oczy widzą Małgorzatka się odnalazła super ,ze jesteś i urlop się udał i chyba ,żeczywiście naładowały Ci się akumulatory ,taki zapałno no
Witam nową odchudzaczkę
zaglądam i cóż moje oczy widzą Małgorzatka się odnalazła super ,ze jesteś i urlop się udał i chyba ,żeczywiście naładowały Ci się akumulatory ,taki zapałno no
Witam nową odchudzaczkę
Witam miłe dziewuszki
Przesyłam troszkę słoneczka, u mnie zimno ale słonecznie.
Zuzanko - fantastyczne efekty, cieszę się że sie pochwaliłaś - to naprawdę motywuje.
ja przez sobotę trzymałam się jeszcze dzielnie, ale w niedzielę taki dołek mnie dopadł i byłam taka rozdrażniona, że nie powstrzymałam sie i zjadłam trzy kawałki ciastka. najgorsze jest to, że pomogło ale tylko na chwilę. tak więc sekretareczko nie przejmuj się jednym - przebiłam Cię i się wstydzę.
Ładnie zaczęłam przychodzę do Was i już grzeszę.
O co chodzi z tą 100 - tką. Jak radzicie sobie z jedzeniem na imprezach, mnie niedługo czaka kilka więc chyba już muszę zaczać ćwiczyć słabą silną wolę.
Kseniat - witaj. Ja również dopiero się przyłaączyłam i również nie wyznaczyłam sobie terminu odchudzania - chcę skutecznie - narazie żaden kilogram nie spadł - ale nie przejmuję się (na razie).
Basia,
masz calkowita racje - naprawde naladowalam akumulatory!
i obiecalam sobie, ze nie dam wyciagnac z sibie tych sil witalnych zwlaszcza w pracy
a Tobie gratuluje kolejnego kilograma
Małgorzatka walka trwa koniec z marudzeniem i oszukiwaniem samej siebie tak tak Nie daj się wiesz ,że możesz i to Twoje zobaczysz ( bo nie wiem czy wiesz ) w piątek oficjalne ważenie ,że jak postawisz na Swoim u Ciebie też będzie mniej ( a przy okazji dziękuję dziękuję) wiem ,że potrafisz
Zresztą Wszystkie potrafimy no co żarcie będzie nami rządziło niedamy się dziewczyny
A Pani zaklęta w wieży dzisiaj to co niema zamiaru nawet warkocza wystawić Hallo w tym sekretariacie Dorotka
Kasia a Ty gdzie się podziewasz pewnie biegi biegaj biegaj ale luknij tu do nas
Gosiek Maggy ja cały czas mam nadzieją ,że to będzie wtorek
Asia koniec spania po baletach
No nie dziewczyny co jest z Wami już się tu produkuje a Wy co
Dzien doberek Kobietki!
Jak sie ciesze,ze wreszcie sie tu u nas ruszylo. Witam Ksenie,32 latka to najpiekniejszy wiek - jestesmy madre,swiadome swej wartosci i mamy wiecej sil. Ja mysle,ze to najlepszy czas na zmiany.
I Malagorzatka wrocila - bilans wagowy swietny,super ze wypoczelas,na pewno i nas troche podladujesz pozytywnie.
Nusia - ta setka to ilosc dni do Swiat B.N. (od piatku) i stanelysmy same ze soba w szranki. Nie jemy slodyczy,innych ******* i pilnujemy sie bardzo,bardzo. Dzis juz tylko 97 dni,ja na razie dotrzymuje swoich postanowien.
Ogolnie ma dobry nastroj, bo chyba za dwa tygodnie bede w Polsce!!!
Do tego czasu musze optycznie troszke wyszczuplec,mam wiec dodatkowa motywacje.
Jestem dzis naprawde bardzo pozytywnie nastawiona do wszystkiego i przesylam Wam rowniez duzo takiej dobrej energii.
Basiu - trzymam MOCNO kciuki,dasz rade! A jak nie to nic takiego, ja znow dzisiaj nie kefirkuje,bo moj ma na 2 zmiane i juz wszamalam dobre sniadanko - ale bez grzeszkow.
Chyba ten dzien przeloze na srode,bo bede sama.
U mnie znowu dzien prasowania... A Wam zycze bardzo fajnego poniedzialku. Chyba zaczynam lubic ten dzien-
Dzięki dziewczyny że mnie zauważyłyście
i dzięki że przyjęłyście mnie do swego grona
Muszę Was o coś ważnego zapytać
Otóż zanim postanowiłam się wziąź za siebie odwiedziłam lekarza bariatrę czyli tego od leczenia otyłości.
Wiele razy próbowałam się sama odchudzać ale jakoś bat nad głową lepiej na mnie działa.
Niestety mój mąż nie jest tym batem, on powiedział że będzie najwyżej drzwi mi poszerzł /jeszcze kocha/, ale sam jest chudziakiem. Ale tak prawdę mówiąc on ma już dosyć mojego marudzenia i nie chce mu się walczyć ze mną.
To taka mała dygresja, ale wracam do lekarza
Faktem jest że przeprowadziła ze mną wywiad dośc szczegółowy, zaleciła dietę na początek 1200 kcal potem mam przejśc na 1000 kcal i oczywiście przynajmniej 2 razy w tygodniu sporcik ale oprócz tego dała mi próbkę leku który nazywa się MERIDIA
Mam go teraz brać przez tydzień i po tygodniu przyjśc do niej i wspólnie zastanowić się czy on na mnie korzystnie działa czy nie.
Chciałabym zapytać czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia z tym wspomagaczem.
Ja kiedyś dawno dawno temu go przyjmowałam /robiłam to wtedy bez konsultacji z lekarzem więc nieodpowiedzialnośc na maxa/ i pięknie zadziałał ale teraz jak mam na niego 350 złotych to mi się słabo robi.
Dajcie znać co o tym sądzicie bo w czwartek idę do babeczki i mamy podjąc decyzję co dalej
Jednak czuję że nie mam takiego parcia na jedzenie
Jestem , jestem ... nie było szans na dłuższe spanie Praca, praca i jeszcze raz praca .
Witam Ksenię I od razu rada : przy utracie powyżej 20 kg pomocne są bardzo wątki dwóch ekspertów : Margolki123 i Gagaa_
o skórze :
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57309
o limicie kalorycznym :
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...047&highlight=
A także czytanie ich własnych pamiętników ... Dla mnie to dwa wzory i to do POLECENIA
Co to medycznych wspomagaczy : trochę się ich boję . I takie mam zdanie : zastosuj dopiero wtedy , kiedy już nic innego nie zadziała (ani ruch , ani dieta).
Kasia : ale te dni ci lecą na liczniku Nawet nie zauważysz jak kliogramy spadną ...
Pani z wieży coś uderzył do głowy nadmiar wolnego czasu - pierwszy raz od dwóch tygodni
Aha - oficjalne ważenie w piątek To już za cztery dni . Trzeba się przyłożyć
Pozdrowienia
Joanna
Kseniat niewiem co to za lek ale ja trzymam łapki precz od wszelkiego rodzaju medykamentów wiem czym się skończyło moje stosowanie sławnego kiedyś Isolipanu miał być ostatnią deską ratunku dla ludzi z dużą masą (121 ) i lekarze wypisywali go ludziom a potem został wycofany ze sprzedaży i okrzyknięty szkodliwym ale mniejsza o to jedno wiem napewno waga pięknie spadała,nie czuło się głodu ale po odstawieniu tego paskudztwa wróciło to co ubyło plus jeszcze raz tyle nie ma jak powolne gubienie kilogramów ograniczając jedzenie i kalorie w nim zawarte nie ma diety cud niestety ( bo chętnie bym skorzystała)
Ale decyzja należy do Ciebie i zrobisz to co uznasz za stosowne
Kasia znowu dzień prasowania na "zachodzie " miłej pracy
I Joasia się "obudziła"
Wrrr ... Basia
Dzisiaj rozmawiałam z mamą . Żaliłam się że nie mogę spać ( po imprezce sobotniej poszłam do łóżka o pierwszej w nocy i do 7 się tyko przewracałam z boku na bok) - i okazało się że była pełnia - i niektórzy tak mają . Tylko czym ja sobie zasłużyłam na ten "zaszczyt" po trzydziestce
Pozdrowienia
Joanna
Joasia to księżyc ma na nas wpływ nigdy się nad tym nie zastanawiałam ale wiesz co Ci powiem jak zdarza mi się wrócić z imprezy i są to nieraz zdecydowanie późniejsze godziny też nie mogę zasnąć kończy się to włączeniem telewizora i uśnieciem około 8 rano ale mówią ,że to zmęczenie i przeczekanie godziny,o której idziemy spać zawsze powoduje ,że potem nie możemy zasnąć czy jakoś tak Bo u mnie wygląda to mniej więcej tak koło 23 drze mi się papa niemiłośiernie i najchętniej zwinęła bym się gdzieś w kącie staram się nie usnąć i przetrzymuje a o 3 jestem jak nowo narodzona i potem mogę się już wcale nie kłaść
Ja ostatnio zauważyłam u mnie dziwną zależność między moim zasypianiem a telewizorem jestem nocnym markiem i dla mnie dzień mógłby się zaczynać o 22 ale jak włącze sobie telewizor jak dziecko zasypiam w ciągu dwóch godzin( inaczej było by się kręcenie z boku na bok) tylko czasem jest tak ,że budzę się nad ranem zmarznięta i urządzam biegi do sypialni pod cieplutką kołderkę
Zakładki