Wątek: 30-stki odchudzające się

nie było mnie przez chwilkę, bo w necie wyszukiwałam "korytka" dla moich, bo już mi brakuje pomysłów. A tam zawsze coś mogę odgrzebać
Już mi po prostu obmierzły schabowe,zupy pomidorowe, karkóweczki itp. Mój mąż ma tak mało wyszukane podniebienie, że mam problem. Mógłby jeść pomidorową i rosół a na drugie schabowy lub mielony. Reszta jest be...

Moi też mogliby śrutować na okrągło z tym, że na kolacje pizzę, spaghetti, lasagne,canelloni itp (+ hamburgery, na które mają pozwolenie tylko w krainie zła czyli Mc Donaldzie)

zaglądam przez okno do wieży i co

Dorka zostaw te papierzysjka na moment

piszę Wam o tym jedzonku i piszę, a Wy mnie nie zauważacie

A u mnie dzisiaj takie piersi z indyczka dla mezulka beda

No Gosiek Maggy już ok
Zostawiła Pani z wieży papierki swoje i tu coś skrobie
Ale wiecie co wcale nie głupie jak się powymieniamy przepisami zawsze jakaś odmiana bo każdy co inszego lubi
Dorka ale Tyś wzorowa gospodyni na weekend
Takie menu
:P W telewizji o Tobie nawet pomyśleli ( akurat mam włączony telewizor) bo w pytaniu na śniadanie dzisiaj robią zraziki

tu mam przepis na rybkę , powinna być smakowita :
Ryba w serze

Składniki
• filety z ryby 5-6 sztuk
• por 1 szt.
• zóły ser
• 2 szkl. mleka
• 2 duże serki topione

1. W żarodoporne naczynie ułożyć filety z ryby, surowe z przyprawami. Posypać porem pokrojonym w kółka i sparzonymi surowymi pieczrkami. Na to włożyć cienkie plastry sera.Polać sosem serowy.

2. Sos serowy: 2 szkl.mleka+2 duże serki topione rozpuścić i polać rybę w naczyniu żaroodpornym. Po upieczeniu polać sosem na zimno.

3. Sos na zimno. ketchup+majonez+gęsta śmietana+cebula w kostkę

4. Podawać z ryzem i surówką z kwaszonej kapusty.

ciągle się waham między tymi zrazikami a piersią w sosie śmietanowym na niedzielny obiad. Zaletą tego drugiego dania jest to, że się błyskawicznie robi. Z kolei tym pierwszym daniem jestem już szczuta 3 dzień i ... po prostu muszę już wymienić klawiaturę, bo rozmokły mi kabelki w tej, którą mam

Witajcie!
nie ma mnie, bo mamy remonty i nie mogę sie zwykle dokopać do komputera, a jak już to tylko sprawy zawodowe
Miło mi, że Ktoś o mnie jeszcze pamięta - Buziaczki :P
Ja sie chyba nie odchudzam, bo żre ostatnio jak świnia. Właśnie zeżarłam paczkę herbatników. Po urlopie na wadze było 75 kg, a dzisiaj było 77 Jestem załamana.
Przez chwile zastanawiałam się czy nie pomyliłam wątków, bo tu prawie same przepisy i to bynajmniej nie niskokaloryczne.
Potrzebuję od Was Kochane mocnego KOPA W DU.... żeby wrócić do diety. Błagam pomóżcie mi
pa, pa,
mam nadzieje, że komputer już na stałe przyłączony do sieci. Wry....

No Pani prezes nasza kochana
trzymaj się dzielnie i nie dawaj podejść herbatnikom
Dajemy Ci kopa wedle zyczenia.............
Prosimy o częstsze wizyty