Strona 48 z 2069 PierwszyPierwszy ... 38 46 47 48 49 50 58 98 148 548 1048 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 471 do 480 z 20687

Wątek: 30-stki odchudzające się

  1. #471
    Moniqe29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Małgosiu ty nie płacz, tylko się nie przejmuj. Im zawsze przechodzi. co prawda nie wiem z jakiego powodu ta burza , a nie śmiem pytać . Powiem ci tylko,że ja z moim męzem pokłóciłam sie dziś już 2 razy.
    Pierwszy raz w kwestii wych. naszej 4;letki , która jest z nami w domu od pocz. wakacji, a 2 raz - bo jest nie do wytrzymania jak rzuca palenie( WTYM ROKU JUŻ 3 RAZ) .
    On moze rzuci za którymś razem ale to chyba ja zacznę palić po 5 latach abstynencji
    Bo nie wytrzymam ....... normalnie......wrrr

    Mam nadzieję, że to utwierdzi ciuę w przekonaniu,że nie wszystkie mamy wesoło , a w każdym małżeństwie cos od czasu od czasu zgrzyta. A jak mówią,że nie zgrzyta- to albo nie mówią prawdy, albo to takie okazy,że tylko na wystawie pokazywać. :P :P
    Tak,że nie łam się kochana - jesteśmy z tobą

    A poza tym to chyba dziś taki dzień i taka aura niekorzystna .

    Ja się dziś wkurzyłam na mojego instruktora prawa jazy

    AAA na kogo ja się dziś nie wkurzyłam ( a z natury jestem spokojna)

    Cóż, moja waga pokazuje ciągle kilo więcej od paru dni , ale mam nadzieję ,ze to dlatego że jestem tuż przed okresem( w tym cała nadzieja ) bo jak nie to ja do tych zakichanych 55 kg nigdy nie dojdę do końca wakacji

    Więc żegnam się na razie , ale jeszcze dziś zajrzę.

    pA

  2. #472
    lavazza72 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    jejciu....ja nie chciałam bys płakała....ale znam taki przypadek z życia....mała małżenska sprzeczka,rozstanie w gniewie....i wypadek....choć chcieliby sobie wybaczyć ,przeprosić to nie mięli tej szansy...bo on był już na innym świecie...no i ból jeszcze wiekszy.Dlatego zawsze moj mąż kiedy wychodzi daje mi całusa......jej a to już 11 lat naszego małżeństwa....a może dopiero???? Ide już ..ja chyba tu fiksuję z tęsknoty za moją półówka...ale na szczęście wraca za dwa dni...i wymarzony wspólny wypad nad Bałtyk.
    Małgosiu głowa do góry...przytul sie do męża i pokaż mu,że jestes lepsza ...bo kobiety zawsze sa silniejsze,inteligetniejsze hihihi ...ała.ale mi się dostanie jak wpadnie tu jakiś facet...i o uśmiech prosze

  3. #473
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Oj, Bogusia dzisiaj bardzo mądrze mówi. Za to należy jej dać kubeczek dobrej czerwonej herbatki i kawał niskokalorycznego ciasta
    Moniqe, ile masz wzrostu? bo dla mnie Twoja waga byłaby już super tylko pozazdrościć. no chyba, że jesteś niewysoka kobietką. Zresztą tak czy siak i tak trzymam kciuki za sukces :P
    Małgosiu, myślę, że już zly nastrój minął i od jutra znów będzie z nami pełna zapału do walki Malagorzata
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  4. #474
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Ach, zapomniałabym
    bogusiu, a'propos tej mojej wagi i burzy. ..właśnie wszamałam 1/2 tosta z serkiem, szyneczką, pieczarkami, ketchupem i majonezem Chyba dobrze zrobiłam, że nie przesunęłam swojego suwaczka
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  5. #475
    lavazza72 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorotko nie sądze by dwa gryzy tościka miały zaraz wpływ na Twój suwaczek....bądź dobrej myśli przecież jesteś optymistką ......bo ze mnie to straszna pesymistka...wszedzie widze zło i czarno hihihi.
    Moniqe ....właśnie taką wage jak Ty chciałabym mieć....a ja mam 164 kg.
    No cóż....musze poczekać i nosze te 63 a moze 64 kg....bo szczerze mówiąc to nie waże sie....od czasu gdy przekonałam sie,ze moja waga to już staruszka i oszukuje mnie...oczywiście była zawsze dla mnie łaskawsza niż rzeczywistosc i odejmowała mi ze dwa kilogramki....tak więc za ta swoją dobroć dla mnie...poszła do szafki ze starociami
    Miłego wieczorku wam życze...ależ dziś duszno....czy uda nam sie zasnąć??? papa

  6. #476
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    wiecie, ja sobie dzisiaj uzmysłowiłam,. ze to moje niegdysiejsze 58 kg było zawsze ważone popołudniu i właściwie ( bo z rana człowiek jest lżejszy o jakieś 2 kiloski)powinnam schudnąć do 56 ale tyle to ja na pewno nie dam rady zgubić niestety...A w dodatku jeszcze 2-3 dni i znów waga na kilka dni poleci w górę. Niby wiadomo, że to wszystko tylko na chwilkę ale człowiek się stresuje
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  7. #477
    kurka1976 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Qrcze, a ja dziś znowu sobie pofolgowałam, nie ma co Osiemnastka brata, no i kupa pyszności - ale przynajmniej nie nażarłam się jak przysłowiowa "świnka", tylko po troszku tego i owego. No, ale kcal za wiele, za wiele....

    Sekretareczka - a ty ile masz wzrostu? Pytam z ciekawości, bo 56 kg to rzeczywiście mało, chyba że człowiek jest bardzo drobnej kości To samo pytanie do Monique.

    Małagorzata - nie przejmuj się, każdy się kłóci ze swoją połową, przynajmniej wszyscy, których znam Mam nadzieję, że humorek się już poprawił. Przecież sobie porozmawiacie i na pewno się pogodzicie. My szczerze powiedziawszy też się w niedzielę ostro ścieliśmy i dopiero dziś nastąpiło przełamanie lodów

    Pozdrowienia dla wszystkich

  8. #478
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    :P

  9. #479
    kurka1976 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc Zuza! - miło, że jesteś zregenerowana po wyjeździe A co to za goście do ciebie przyjeżdżają? Może ich też by troszkę poodchudzać

  10. #480
    kurka1976 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widzę, że jestem tu pierwsza z rana - właśnie popijam Inkę i zjadam jabłuszko. Pojawiły się u nas na bazarze młode jabłuszka, odmiana GENEWA Jakaś nowa, ale smak i owszem A zaraz do pracy - pierwszy raz od chyba 8 miesięcy Qrcze, pewnie półdnia zleci na opowiadaniu, jak tam dziecko itp, itd

Strona 48 z 2069 PierwszyPierwszy ... 38 46 47 48 49 50 58 98 148 548 1048 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •