Strona 675 z 2069 PierwszyPierwszy ... 175 575 625 665 673 674 675 676 677 685 725 775 1175 1675 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 6,741 do 6,750 z 20687

Wątek: 30-stki odchudzające się

  1. #6741
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dobrajeszcze się powymadrzam znalazłam jeszcze to

    Dieta niskokaloryczna nie tylko że spowalnia spalanie, dodatkowo powoduje utratę mięśni. To z kolei mocniej jeszcze spowalnia metabolizm, utrata wagi zatrzymuje się i pomimo iż jemy mniej i mniej uparty tłuszcz nie znika. Co gorsze, każda zjedzona nawet przypadkowo nadwyżka kalorii zamieniana jest na tłuszcz, gdyz głodzony organizm stara się tworzyć zapasy na ciężkie czasy jakie sami mu zapewniamy.

    Spalanie tłuszczu poprzez próby zagłodzenia go (i siebie) jest wysoce nieefektywne i zabójcze dla organizmu. Znacznie lepszą metodą jest zastosowanie niewielkiego deficytu kalorycznego i wysokiej dawki ćwiczeń - ćwiczenia pozwalają spalić znacznie więcej tłuszczu niż głodzenie i nie generują reakcji obronnych organizmu w wyniku których magazynowany jest tłuszcz jak to ma miejsce przy głodzeniu

    Stałe przebywanie na jakiejkolwiek diecie redukcyjnej (rozumianej jako spożywanie mniej kalorii niż się spala) jest niestety błędem. Odchudzać należy się cyklicznie, czyli okresy gdy jemy ilość kalorii mniejszą niż zapotrzebowanie powinny się przeplatać z okresami gdy jemy wystarczającą (lub w przypadku osób budujących masę większą) ilość kalorii. Bycie stale "na rzeźbie" (podobnie zresztą jak "na masie") jest błędem. Organizm przystosowuje się stosunkowo szybko zarówno do deficytu jak i do nadmiaru kalorii i im dłużej utrzymujemy określony poziom tym z upływem czasu efekt naszych starań będą mniejsze. Dodatkowo przewlekły deficyt kaloryczny prowadzi neiuchronnie do utraty mięśni, co jak juz pisałem dodatkowo spowalnia metabolizm i z każdym następnym tygodniem i dniem diety spalamy mniej.

    Zmiany działają korzystnie nie tylko w makrocyklach rocznych. Drobne cykliczne zmiany są również wskazane w okresie odchudzania, gdy co parę dni spożywamy nieco więcej kalorii aby zapobiec stagnacji. Znamy to wszyscy jako okresy "ładowania", "carb-up" z diet niskowęglowodanowych oraz jako metodę "zig-zag" stosowaną w wielu dietach.

    Efektywne odchudzanie (rozumiane nie jako utrata wagi za wszelką cenę ale utrata tłuszczu) jest składową następujących komponentów:

    - ćwiczeń aerobowych
    - dobrze zbilansowaniej diety o niewielkim deficycie kalorycznym
    - ćwiczeń siłowych
    - wytrwałości i cierpliwości

    Gdy któregoś z komponentów brakuje, szanse na sukces maleją. Ćwiczenia pozwalaja na wytworzenie deficytu kalorycznego bez konieczności głodzenia się, podnoszą także tempo metabolizmu, a więc i spalania tłuszczu (które spada tym bardziej im bardziej restrykcyjna jest dieta). Co więcej ćwiczenia tworząc ten deficyt nie wywołują naturalnej reakcji organizmu na głodzenie w postaci tendencji do odkładania tłuszczu. Ćwiczenia jako swoisty bonus przyczyniaja się do poprawy zdrowia i kondycji, czego nie mozna powiedzieć o dietach deficytowych. Ćwiczenia stymulują wydzielanie hormonów pomocnych w spalaniu tłuszczu, które znacznie spada w wyniku stosowania diet, szczególnie niskotłuszczowych. Ćwiczenia siłowe wreszcie wreszcie powodują zachowanie lub przyrost masy mięśniowej co sprzyja utrzymaniu na właściwym poziomie podstawowej przemiany materii i zapobiega utracie mięśni (sięgające u osób ochudzających się bez ćwiczeń do utraty 50% beztłuszczowej masy ciała).

  2. #6742
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Basia, nie dawaj na raz tyle mądrości, bo od razu głupieję i zapominam o istotnych rzeczach.
    A swoją drogą, popatrz, jak wszystkie nurtuje ta włoska lampa
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  3. #6743
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i wychodzi na to ,że bez ćwiczeń się nie obejdzie więc pozostaje nam rozsądna dietka i RUSZENIE SIEDZENIA
    Lenia wyganiamy

  4. #6744
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Basia, właśnie przeczytałam to, co przed chwilką powypisywałaś i ... u mnie jest wszystko ok. Okresy dietkowe przeplatam z okresami niedietkowymi ( 2 akapit) a jeszcze teraz ten aerobik ...fiu...fiu...
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  5. #6745
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorka bo ja tak na szybko przed wyjściem muszę wybyć na trochę.

    A co do włoskiej lampy ciekawe ,który sie da namówić bo mój się smiechem zaniósł .......

  6. #6746
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No właśnie to mnie pocieszyło tydzień nisko weekend wyżej kalorycznie

  7. #6747
    LaLoba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2005
    Mieszka w
    Aachen
    Posty
    0

    Domyślnie

    Basia, wymadrzaj sie dalej i oswiecaj nam te rozumki przesloniete jedzeniem.
    Wiecie co wczoraj dostalam od mojego mencizny? Koc elektryczny i moge jeszcze bardziej sie pocic pod folia. Najpierw nie chcial o tym slyszec,bo niby to niezbyt bezpieczne i lubia sie niby zapalac... Ja jeszcze nic takiego nie slyszalam no i mam!
    Dodatkowo jeszcze jak taka mumia jezdze na rowerku i po takim seansie musze podloge wycierac... Mokro wszedzie.
    Aha, witam Triskell - czesto czytalam Twoj watek i zawsze mnie pozytywnie to ladowalo. Jak to jest z tym tancem brzucha - mozna sie nauczyc? Mnie to tez zawsze sie podobalo,ale w mojej okolicy nie mam takich kursow. Niemcy chyba troche sztywniejsi...
    Dorotka - cwiczenia w grupie to faktycznie swietna sparawa.Zanim wyemigrowalam to praktycznie codziennie po pracy gnalam do klubu.Jak nalogowiec - przyciagali mnie ludzie (cudowni) i rozniste zajecia. Mialam karnet i dziennie przynajmniej na dwa rozne chodzilam. Co pewien czas sauna,jacuzzi i masaze... REWELACJA!!!
    Bardzo mi tego teraz brakuje. Stad chyba ten moj jogging...

  8. #6748
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    popatrz jak my dobrze robimy, a co poniektórzy nas tylko ganią i ganią A my nie dość, że robimy tak, jak trzeba , to jeszcze posmakujemy jakiś pyszności ale w weekend i tak ciasta nie piekę do świąt
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  9. #6749
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorka o czym to mówiłaś ....ciasto a co to takiego

  10. #6750
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Kasia, ja się kiedyś też ruszałam (do momentu zajścia w ciążę): 2x w tygodniu siłownia, 2X w tygodniu aerobik i oprócz tego ół godziny ćwiczeń dziennie w domu, a teraz Lenistwo, lenistwo i jeszcze raz lenistwo
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •