Wątek: uciekam przed efektem jojo...

Kochane cudowne kobietki!!!
Dziękuję serdecznie za życzenia i zamiast kwiatków mam dla Was ANIOŁKA!!!

Gosiu, aniołek jest debeściarski
ja Ci życzę wszystkiego najpiękniejszego
a nam wszystkim, żeby to, co było tematem manifestacji od której wzięło się to święto, wreszcie się spełniło dla nas wszystkich

Hihi...ale fajny anioleczek!
Ja tobie rowniez zycze wszystkiego naj w tym dniu!
I dziekuje za odwiedzinki i wszystkie rady i za to, ze dzielisz sie ze mna doswiadczeniami, bo bardzo mi tego potrzeba..
Caluski

Aniołek by się przydał

A tak w ogóle - to wszystkiego naj...z okazji Dnia Kobiet



Pozdrawiam
***
Grażyna

PO SPOTKANIU Z TAAAAKIM ANIOŁKIEM OD RAZU POLECIAŁABYM NA PORODÓWKĘ HE.HE.

JA PODSYLAM SWOJEGO ANIOLKA

Jeszcze raz serdecznie dziękuję za wszystkie miłe życzenia...
Wogóle fajny wczoraj był dla nas dzionek, w pracy kwiaty i słodycze (nawert ich nie dotknęłam) się posypały - no byłam zaskoczona...
Moj mezczyzna sie nie sprawdził, bo on nie uznaje tego dnia, ani nie daje kwiatków... Troche to przyre, ale jak tak wczoraj lezalam i sobie o tym myslalam, to stwierdzilam ze obejdzie sie bez jego dawania, sama moge sobie od czasu do czasu kupic, tym bardziej ze obok mojej pracy jest mnostwo straganow z kwiatami...
Wczoraj za to zostala zabudowana moja zmywarka i mam nowe biurko pod komputer - no teraz to całkiem inaczej wygląda
Wczoraj:
- jogurt z otrębami
- 4 kromki pieczywa "chaber"
- 4 sucharki i 2 łyżeczki dzemu
- 2 plastry sera żółtego
- 2 porcje fasolki po bretońsku
- 2 kromki chleba
- jabłko

wciąż za dużo jem, ale wczoraj jak wróciłam do domu to byłam głodna jak wilk, a dziś od rana historia się powtarza, strasznie mi sie chce jesc...

Madziu, z przyjemnością dziele się z Tobą moim małym doświadczeniem i wspomnieniami...
Grażynko, każdy z nas ma Anioła (Stróża...)
Alex, ale mnie rzśmieszyłaś Życzę szybkiego i szczęśliwego rozwiązania!!!
Bostulko i Bikuś posyłam Wam pozdrowienia!

MÓJ ANIOŁECZEK JAKOŚ NIE SPIESZY SIĘ Z PRZYJŚCIEM NA TEN ŚWIAT, A JA JUŻ NAPRAWDĘ NIE MOGĘ SIE DOCZEKAĆ. CHCIAŁABYM MIEC JUZ WSZYSTKO ZA SOBĄ I BYC JUŻ Z MALEŃSTWEM W DOMU. KUBUŚ TEZ JUŻ NIE MOŻE SIĘ DOCZEKAĆ.

POZDRAWIAM. ACHA I NIE MARTW SIĘ SWOIM MĘŻCZYZNĄ. MÓJ TEŻ NIE NALEŻY DO TYCH, KTÓRZY OBDAROWUJĄ SWOJE KOBIETY W TYM DNIU. ZRESZTĄ WCALE MI NA TYM NIE ZALEŻY,( CHOĆ MUSZĘ PRZYZNAĆ UCZCIWIE, ZE MIŁO BYŁOBY WCISNĄĆ MÓJ DUŻY NOCHAL W JAKIŚ PACHNĄCY WIOSNĄ SKROMNY BUKIECIK. ) BO DOWODY JEGO ZAANGAŻOWANIA W NASZ ZWIĄZEK (JUŻ 14 ROK) MAM NA CODZIEŃ

BUZIOLE DLA KAMILKA.

Gosiu ja mam cos ostatnio przekonanie ze chyba jem troszke za duzo bo zaczelam malo chudnac a moze ta moja waga cos nie tak