Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

Hej. Nie stresuj sie tak Kochana. Jak sie troche uspokoisz to wszystko wróci do normy.Pozdrawiam

Hejka Lili!

Spokojnie,spokojnie,wyluzuj....
Okres Ci sie spoznia przez stres,tak to juz jestesmy skonstruowane,ze organizm sie rozregulowuje,gdy poziom adrenaliny jest wysoki

Co do bizuterii slubnej,to moj maz kupil mi ja w prezencie,tzn poszlismy razem i wybralam co mi sie podobalo.I kupilam kolczyki zlote z prawdziwymi perlami (kichac na to,ze podobno przynosza lzy,u mnie jest dokladnie odwrotnie), i do tego identyczna zawieszke do lancuszka.Komplet jest przepiekny,cudownie wygladal i teraz moge go na specjalne okazje nadal zakladac...Po prostu lubie rzeczy klasyczne i praktyczne
Ale kolezanka na swoim slubie miala kolczyki i na szyje takie cos jakby platki sniegu,czy kuleczki steropianu na cieniutkiej zylce i tez wygladalo to przepieknie.

Tak wiec naprawde nie stresuj sie,bo co nie nalozysz i tak bedziesz wygladac cudownie.Piekna panna mloda w pieknej sukni (sama mowilas,ze wygladasz w niej przepieknie), szczesliwa z kochanym mezczyzna u boku.I zobaczysz,pozniej naprawde nie bedzie sie dla Ciebie liczyc co mialas na sobie i jaki byl bukiet.

A propos- ja tez mialam sukienke rybke i bukiet z bialych roz z zielonymi dodatkami i troche mi tam zwisaly te rozyczki i efekt byl,szczegolnie jak na zdjeciach na wprost.

A wracajac do dietkowania,to my dzis bylismy od rana na rowerach i na wieczor zaprosilismy troche znajomych i chcemy pogrillowac.A ja zaraz zamierzam upiec drozdzowca z rabarbarem (chodzi za mna od jakiegos czasu).Tak wiec mozna juz spisac dzien na straty.Bedzie i kielbaska i miesko i piwko i ciasto.I to wieczorem. Ale wcale mnie to nie dobija,wrecz przeciwnie

Zamieszczone przez puellcia

Okresu nie ma bo sie tak stresujesz Lili! Spij duzo, spostaraj sie uspokoic, a bedzie dobrze.
Slub to nie egzamin Lili przeciez. Nie musi byc perfekcyjnie! A wrecz jak nie jest to zawsze się to pamięta. Czasem cos sie zdarza i jest zabawnie.

W pełni popieram takie podejście! Trzeba się cieszyć i uważać by drobiazgi nie zepsuły na przyjemności tym czym powinniśmy się cieszyć ... Pozdrawiam!

Liluś, nie było mnie trochę, a Ty widzę cała w stresie ! Wiem, że ślub to spory powód do denerwowania się, ale nie chcesz chyba wspominać go potem i pamiętać jakim byłaś kłębkiem nerwów, nie?
Od dziś już pilnuję Twojego dobrego humoru

A ja wróciłam

Okres na własnym weselu to naprawdę przykra sprawa, ale przecież są sposoby na to:

Spokooojnie wszystko bd dobrze i tak należy, musisz tylko o tym myśleć i w to wierzyć trzymaj się

Miłego poniedziałku Lili

A gdzie jest zestresowanan panna mloda?Tylko nie mów, że wywołujesz okres przez jakieś medytacje.

hej kochana!!

jak tam minal dzioneK??

Lili - gdzie uciekłaś???