Wersja do druku
Cytat:
Zamieszczone przez najmaluch
mnie tez to martwi ....szkoda ze będe musiała stad wyjechac :roll: :? ....ale naprawde nie mam wyjscia....bez znajomości w moim mieścienawet po studiach moge co najwyżej liczyć na akwizycje albo hipermarket za 6oo zł :cry:
http://imagecache2.allposters.com/im.../f101186_b.jpg
kitty
fajnie ze wpadłas :lol:
zapraszam czesciej :lol:
tym bardziej że taraz masz wiecej luzu :D
widze że obie dziś swiętujemy studenckie sukcesy :D
http://imagecache2.allposters.com/im...ix003618_b.jpg
wpadłam z podsumowankiem dzionka :lol:
dietetycznie bardzo udany...
choc przyznam ze juz nudzi mnie rowerek :wink:
nawet o 2o.3o zaczęłam sie zastanaiwać czy sobie nie odpuscić ( bo i tak zamierzam robić sobie w tygodniu przerwy tak dla regeneracji :wink: ) potem pomyslalam że moze zamasist roerekowac to moze potancze :roll: ale moja muza była w aucie ...a auto daleko od domku bo aż po drugiej stronie maiasta...gdzie do kolegi pojechał N :roll:
no i w koncu usiadłam na moj rowerek i jazda :lol:
i juz po :D
moze nauczona dzisiejszym znudzeniem jutro zmobilzuje sie do aerobiku :roll: :wink:
**********************
4 dZieŃ cZwArTeK 22.o9
mArSz 3/4h
rOwErEk 1H +1/2H
DiEtKa 12oo kCaL
**********************
P.S. dzis już koniec lata :cry:
http://imagecache2.allposters.com/images/CAN/8229_b.jpg
[/b][color=indigo]
Efci przykro mi ale w kwestii wyjazdów zagranicznych mam odmienne zdanie ;-)
Jeszcze nie próbowałaś , jeszcze nie skończyłaś studiów a juz się zarzekasz że u nas pracy nie znajdziesz. Ja uważam że wyjechac jest najłatwiej. No i pewnie ze zagranica CZASEm możena zarobić większą kaskę. Ale u nas praca tez jest, tzrzeba jej tylko lepiej poszukać. Bardziej sie postarać i wiesz co jakoś w moim otoczeniu mało kto załatwia prace przez znajomości (no oprócz mnie :-) bo pracuje u siostry. Ale ja to jestem długa historia bo troszkę do tej pracki zostałam zmuszona :-() Po prostu moi znajomi wysyłają tysiące CV. Chodza na przerózne rozmowy i jakoś w końcu co się rusza.
A z reszta do tego czasu jak ty skonczysz studia może coś się zmieni na lepsze. Trzeba wierzyć!!!!
A dietkowy dzień zaliczyłaś pięknie. Rozumiem że pedałkujesz na stacjonarnym. To rzeczywiście nudzi bo jakimś czasie jak nie wiem co. Czas na odmianę.
Efci mam nadzieje ze sie nie obrazisz za moje odmienne poglądy :-) Całuski./color]
próbowalałam nie raz :wink: ...zawsze propnowąno mi akwizycje :wink:Cytat:
Zamieszczone przez najmaluch
...choc raz udało mi się, że pracowąłam (ja i moja kolezanka z uczelni) na wakcjach w lokalnej gazecie :lol: :shock: i za 4 dni pracy ...czyli poszukiwania tematu do artykułu, telefonach, pracy w terenie, stracie własnego paliwa (jednym słowem naprawde był wycisk bo naprawde nie ejst ąłtwo znaleśc interesujący temat w Rz gdzie mało co sie dzieje ) ......dostałam 4o zł :shock: i jak dostąłam taka zapłate to wprost nie widedziałama co mam z tym zrobić :roll: :shock: chyba więcej za tankownie gazu mnie wynosło :wink:
a jakoś w moim otoczeniu niesety tak jest...Cytat:
Zamieszczone przez najmaluch
a N to rok mieszkał w Rz i tez buty zdarał na tych rozmowach, pozanosił swoje CV, które tamci i tak bez czytania przenzaczali na makulature i jakos sie nie ruszyło... :wink:
wrócił pod Wr poznał przezn znajomą chlopaka który go polubił z miejsca zaproponaowął, ze mu da prace jesli tylko zrobi kurs na autobusy :wink:
Poza tym najwązniejsze dla mnie są zawsze były i zawsze beda PODRÓZE...ZMIANA MIEJSCA i chcoiazby dlatego ciagnie mnie do zmain, innych kultur :wink:
mieszkam juz 24 lata tutaj i juz mi wsytarczy...jest tyle innych miesjc które warto pozanc
nie ejstem "polakofobem", ale dzieki moim podrózom wiem, że to nie ejst kraj dla mnie...a przez te pięc lat po maturze i ciagłych upokoarzeniach w poszukiwaniu pracy( na mojej uczelni jest to fasjnie, że gdybym pracowała to moglabym miec indywidualny tok nauczania...wiec bardzo sie starałam ) to tylko przekoanaalm sie że cche życ gdzie indziej :wink: co prawda wiem, ze gdzie indziej wcale nie bedzie eldorado, ale cóz...cche wyjechać :lol:
http://imagecache2.allposters.com/images/PFL/r101_b.jpg
Witajcie Dziewczynki
Efci co do wyjazdu za granicę , to w pełni Cię rozumiem. Ja też przez rok po skończeniu studiów nie mogłam znaleźć "normalnej" pracy i już przymierzałam się do wyjazdu za granice. Jednak szczęście mi dopisało i znalazłam tu pracę , która mi się podoba i daje satysfakcję.Może i Tobie się poszczęści i znajdziesz u nas pracę. Bo za granicą , wbrew wszystiemu , co się mówi , wcale życie nie jest takie kolorowe i łatwe.
A gdzie się podziewa Agunia, bo nie jestem na bieżąco ?
Słoneczka życzę udaego weekendu
Buziaczki
ASia
Efci napewno masz rację w tym co piszesz. gdyby u nas było "normalnie" to tak dużo ludzi nie wyjeżdżałoby za granicę. Niestety tam też czasem jest cięzko znaleźć pracę,często jesteśmy za granica upokarzani i poniżani ale zdarza się tez że traktują nas na równi i tego ci życzę.
A wiesz już gdzie chciałbyś jechać??
Wiesz ja tez uwielbiam podróże. Skończyłam Filologię Hiszpańksa i bardzo często odwiedzałam Hiszpanię. Miałam tez momenty kiedy myślałam, tak tam chciałabym mieszkac, życ. Bardzo mnie ciągnęło do Hiszpanii. Ale w głęibi duszy czułam ze tam zawsze byłabym obca, zawsze byłam "giri" tak nazywaja w Hiszpanii obcych, cudzoziemców :-)
Ale z tego co wyczytałam to pewnie wyjedzisz ze swoim chłopakiem więc to będzie zupełnie inaczej -) Nie będzie sama:-)
Ja kocham nasz kraj , mimo wszystko ale tak jak Ty uwielbiam podróżować. Europę prawie całą zwiedziłam dlatego teraz udaje się do Egiptu :-)
Pozdrawiam gorąco bo mimo słońca za oknem u mnie straszny ziąb.
Cześć Ewciu
pracą się nie przejmuj, na pewno znajdziesz, a młoda jesteś, rodziny nie masz więc za granicę coraz więcej ludzi ucieka i wcale się nie dziwię. Ja na szczęście mam pracę i bardzo sobie chwalę, ale moi znajomi nie mają i wiem, że jest ciężko. A już szczególnie młodym ludziom, którzy pierwszy raz zaczynają. Potem idzie lepiej jak ma się doświadczenie. Ale gdzie go zdobyć????
Moje dietkowanie super, 2 kg do tyłu :lol:
hej ewciu!
uff, naczytalam sie ale jestem juz na biezaco!!
bardzo sie uspokoilam jak ptrzeczytalam, ze kameleon byl u twojej kolezanki :lol: i super, ze we wroclawiu tak sie wszystko udalo!!! o mc donaldsie to nie wspomne, osobiscie toleruje tam tylko kawe! no ale w drodze mozna czasem zaszalec i byc dalej glodnym po setkach kalorii!!!
co do wyjazdu za granice to popieram, ale najmaluch ma racje, ze jak tak wszyscy kreatywni i chcacy cos zrobic wyjada to bedzie u nas nieciekawie! ale w koncu kiedys wszyscy wroca z nowymi doswiadczeniami i w ogole... no nie wiem, ale tez mam chopla (samo chy ch?) na punkcie podrozy. ech a taka goraca hiszpania to dopiero pokusa!!!
pozdrowienia z biblioteki! moj komputer trafif szlag i to doslownie, bo oberwal piorunem i odbieram go dzisiaj dopiero z naprawy :?
buzka!!!
Cytat:
Zamieszczone przez asia0606
Asiu....
Agunia żegna męza który wyjeżdza zagranice
mnie tez bez Aguni teskno, ale rozmumiem, że musi się nacieszyć Męzem jak najwięcej ...
a potem my ją będziemy wspierac żeby nie smutała się :wink:
http://imagecache2.allposters.com/im...RT/arv-5_b.jpg