-
Bez tytułu:)
Nie wiem który juz raz zakładam nowy pościk,aż mi jest wstyd.No cóż.......
Po raz kolejny zaczynam walke i mam nadzieję że dzieki waszej pomocy mi się uda.
Wymiary:
:arrow:162cm
:arrow: 60kg
:arrow: udo-56cm
:arrow: pupa-98cm
:arrow: brzuch-93cm
:arrow: talia-84cm
:arrow: biust-97cm
:arrow: ramię-31cm
Dieta 1000-1200kcal i ani wiecej
W mire możliwosci jak najwięcej ruchu.
To tyle :P
Miłej niedzieli
-
Hej Ateczka!
Najważniejsze, że chcesz.
Ja tez dzisiaj zaczynynam przerwaną dietę.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki.
miłej niedzieli,
milas
-
Hej Ateczko
ja także trzymam kciuki
najważniejsze to coś zacząć a potem samo jakoś się nakręca
ja muszę wreszcie kupić sobie centymetr (bo niestety nie posiadam) i tez tak dokładnie się wymierzyć bo w ogóle nie mam pojęcia o swoich wymiarach.
miłej niedzieli i dietkowania życzę Tobie i sobie
c. :wink:
-
Ja zaczynam od jutra... też nie wiem po raz który.
dieta 1000-1200kcal - mam nadzieję, że w końcu wypali...
MUSIMY SIĘ WSPIERAC!!!
-
Dzieki dziewczyny za odwiezinki :P
Z dzisiejszego dnia jestem zadowolona,no poza kukurydzą gotowaną (nie wiedzialam ze ma tak duzo kalorii,ale bylo juz po fakcie),no i zjadłam gałkę lodów bakaliowych :oops:
DZIEŃ 1
Sniadanie
:arrow: kawa z mlekiem
:arrow: jogurt
II śniadanie
:arrow: pomidor
:arrow: herbata
Obiad
:arrow: skrzydełko pieczone
:arrow: 2 ziemniaki
:arrow: ogórki z pomidorami
Podwieczorek
:arrow: kukurydz 200g
:arrow: kulka lodów bakaliowych :twisted:
kolacja
:arrow: herbata z mlekiem
:arrow: pl.poledwicy, łyz serka topionego z łososiem
Myslę że nie jest żle.
Obawiam sie bo jutro jadę prawdopodobnie na biwak do środy z Miśkiem i znajomymi,a widomo jak to na biwaku,grill,piwo bedzie sie lało litrami, :wink: a po tym czlowiek sie nie kontroluje i je.No ale zobacze jak to bedzie.....
Trzymajcie kciuki za mnie :wink:
Dzis jeszcze mam zamiar sobie poćwiczyć troszkę,8minABS,moze cos na pupke i uda.
Miłej nocy i dietetycznego tygodnia :wink:
-
Na pewno sie uda. Nie ma znaczenia ze zaczyna sie po raz kolejny, wazne ze tym razem sie na pewno powiedzie - zobaczysz. Trzymam kciuki :) A kukurydza nie jest taka zla, ma jakies witaminy..i na pewno nie AZ TYLE kalorii...ale lodow to Ci zazdroszcze...mniam...
Powodzenia!!
-
Kukurydza niby warzywko ale 50g ma 111 kcal.Sporo,nawet sie nie spodziewałam że tyle :?
-
Hmm...a jaka kukurydze jadlas? Gotowana? Taka w kolbie? A te 200g to razem z kolba? Wybacz ze zasypuje Cie glupimi pytaniami, ale moze naprawde nie jest zle. Zreszta...Po co czepiac sie szczegolow...nie przejmuj sie :) Male potkniecia sie zdarzaja, a szkody wielkiej nie bedzie, byleby sie trzymac diety dalej...
Trzymam kciuki i do uslyszenia jeszcze, pa
-
Kurcze.... faktycznie 200g z kolba było,a pewnie sam srodek ze 100g.Czyli faktycznie nie było az tak żle :lol: Hana dzieki za podpowiedz,bo ja policzylam 200g kukurydzy.Czyli teraz mi wyszlo jakies 200kcal,i jest OK.
I to jest dowód jak to dobrze że jestescie-bo ja zylabym w przekonaniu ze kukurydza ma mnóstwo kalori i nastepnym racem bym jej nie tkneła,a tak......DZIEKI
-
Ateczko, robaczku, tu jestes!!!
Bardzo mnie zaniedbalas i bardzo mi przykro z tego powodu... :cry:
Mialysmy sie wpierac, a Ty gdzies sobie ucieklas :!: :!: :!:
Ale widze, ze jestes z powrotem. Mocno trzymam kciuki, powodzenia!!!
:P
-
Nie ma sprawy :) jestesmy po to zeby sie wspierac nawzajem. Tak mi cos nie pasowalo z tymi 200g, puszka kukurydzy ma kolo 100 g i to jest bardzo duzo....A co do kolby to mam wrazenie ze kukurydza w kolbie sklada sie w wiekszosci z kolby :lol: pamietam ze nigdy nie udalo mi sie najesc jedna kukurydza :oops:
Fajnie ze sie wszystko pieknie zgadza, ciesze sie razem z Toba :)
-
Lilii skarbie-przepraszam.Mam nadzieję że sie nie gniewasz aż tak bardzo na mnie.... :wink:
Nie chcialam nic pisac,bo jest mi okropnie głupio,że kolejny raz nie wytrzymałam,że obiecałam a nie dotrzymałam słowa.
Ale wróciłam.......ale na jak długo to nie wiem...... :?
Okaże się.
-
Nie gniewam sie, ciesze sie, ze jestes!
Ja tez miewalam ostatnio dolki, teraz mam strasznego dola, nic mi sie nie chce i mam wszystkiego dosc!!!
Chyba pojde pocwiczyc, to powinno mi pomoc.
Ty tez sie dzielnie trzymaj, tym razem musi sie udac!!!
Buzka! :P
-
halo, halo :roll: :wink: :)
gdzie się podziewasz ateczko?
mam nadzieję, że trwasz przy swoim. Czekamy tu na ciebie
pozdrawiam
c.
-
:oops: :oops: :oops: Niestety u mnie porażka.Byłam pod namiotami,no i nie dało sie dietkować,piwsko sie lało litrami,kiełba z grila i wogóle wogóle :oops: :cry:
Ale dzis zaczynam ponownie.KURCZE JUZ NA TYM FORUM PISZE TO SŁOWO ŻE "ZACZYNAM"PORAZ SETNY :x :!: :!: :!:
Wieczorem zadm relacje z dnia
-
Ateczko kochana, juz sie balam, ze znowu zniknelas! :wink: A widze, ze Ty tymczasem sobie "wakacjowalas"... Dobrze, ze wrocilas.
Kryzysy sie zdarzaja, ja tez ostatnio troche imprezowalam, ale od wczoraj znowu postanowilam wziac sie w garsc. Nie przejmuj sie tym, ze slowo "Zaczynam!" piszesz po raz setny - i dobrze! Najwazniejsze, zebys nie tracila zapalu, zeby chcialo Ci sie walczyc i zaczynac od nowa. Nie masz przeciez wielu kilogramkow do zgubienia, na pewno Ci sie uda!!! Ja goraco polecam cwiczenia, ruch - wybierz, co Ci odpowiada. Ja cwicze regularnie od ok.trzech tygodni i naprawde widze efekty!!! Dzieki cwiczeniom nawet grzeszki dietkowe latwiej zniesc... :wink:
Bedzie dobrze! Zycze pozytywnej energii, milego dnia i czekam na relacje, jak Ci idzie!!! :P