łohoho :lol:
napisałam już 5ooo postów :shock: nieźle ;) chociaż jak ktoś siedzi tak jak ja cały dzień przed kompem :roll: :lol:
byłam na nartkach :) pomimo, że mnie brzuch trochę boli (okres)
więc możecie być ze mnie dumne ;)
w przysżłym tygodniu pójdę chyba we wtorek, środę i czwartek ;)
i to na dwie godziny :P bo instruktor powiedział, że może pouczyć trochę Pawła, więc wezmę go ze sobą :D
wczoraj już nie miałam siły tu pisać ;)
a zjadłam tak
śniadanie: chleb z serem i pasztetem (45o kcal)
II śniadanie: owsianka (25o kcal)
obiad: kotlet z serem, ziemniak, warzywa, zupa (6oo kcal)
podwieczorek: banan, jogurt, cappuccino (3oo)
kolacja: jabłko, cappuccino (13o kcal)
sporo :roll: z 17oo 8)
no trudno, dzisiaj może będzie lepiej. narazie tylko chlebek zjadłam.
ale zaraz będę gotowała owsiankę :P
corsic: stopę mam w sam raz- śliczne i zgrabne 38 :lol:
a wyższa chyba bym nie chciała być. na pewno nie chciałabym być niższa też, ale ogólnie wzrost też jest okej :)
kitola: z biustu chętnie przyjmę te centymetry :P za te z pasa podziękuję ;)
a na studiach rzeczywiście czasem robimy super rzeczy! szczególnie na technice. po babka od plastyki jest walnięta i czasem ma chore pomysły. ale za to pan od techniki jest strasznie kochany :)
kurde, wczoraj się znów pokłóciłam z Pawłem i uderzyłam go :oops: nie pierwszy raz. strasznie się z tym czuję, wiecie? obiecuję sobie, że tego więcej nie zrobię, a potem przestaję panować nad sobą i się zapomnam :( :evil:
co ja mam zrobić? cry: tak być nie może. i co będę robiła jak się wkurzę na moje dziecko?
cholera, wstyd mi o tym mówić, ale musiałam się wygadać :roll:
nie myślcie tylko teraz, że jestem jakaś wstrętna bestia... chociaż czasem jestem :wink:
miłego dnia
buziaki :*