milego dnia, bez wiekszych pokus zycze
KOLOROWYCH SNOW
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
pozdrawiam Waszko
nie udało mi się bez pączusiów
Znowu na bal - nie mam szans na spadek wagi, zero. imprezy co tydzień, a ja wcale nie mam dziś ochoty isć na ten bal
znowu będzie uginający się stół pełen pysznosci
a co to za przyjemnosć udawać, że się go nie widzi
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Kochana nie narzekaj, tylko baw się i szalej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Milutkiego
Hej Waszko, trzymaj sie pozdrawiam i zycze milego piateczku
Wiecie, mie mogę dojść ze sobą do ładu. Kompletnie nie mogę....
po pierwsze: głos rozsądku każe mi jesć więcej wg mojego planu wychodzenia z diety, każe mi ćwiczyć jak ćwiczyłam....
po drugie: głos obsesji mówi mi: uważaj, zaraz będzie jojo, zaraz znowu będziesz przypominac salcesonik..... jak będziesz tyle balowała, zaraz utyjesz jak prosiak
po trzecie: głos stwora stadnego cieszy się z każdej balangi, uwielbia towarzystwo, tańce, ploty.....
po czwarte: ambicja wyje głosno: miało być 55 i już, nie dotrzymałaś słowa, jesteś słaba, nie osiągasz celów które sobie wyznaczasz....
Nie mogę się z tym poukładać.
Plan jedzeniowy na dziś
woda z miodem i cytryną
Śniadanie: pumpernikiel, serek wiejski (nie light) przodkiewki, pół pomidorka
Obiad pierś z kurczaka na oliwie, brukselka :P
po ćwiczeniach woda z sokiem porzeczkowym
Kolacja sałatka jarzynowa
ruch basen, brzuszki, hantelki
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki