Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia.
Wersja do druku
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia.
Ja ledwo co żyje- nałaziłam się jak glupia, ale też życze żeby ten dzień był również udany :)
No Uluś ładnie ci idzie i waga spada a to przecież najważniejsze :P
Hehehe Ula przeciez nie musze Ci wysylac adresu domowego bo go masz! Czy tez gdzies posialas jak emailowy? :wink: A z tym zaproszeniem to ja nie zartuje, tylko mnie wczesniej uprzedz, zeby sie nie okazalo, ze ja w Krakowie a Ty w Holstebro! :lol: :wink: Zdjecia sobie obejrzalam, dziekuje a swoje Ci zaraz podesle! :DCytat:
Zamieszczone przez Usiak
A o co chodzi bo ja tez lubie almette??Cytat:
Zamieszczone przez Korni
Ula wyslalam Ci zdjecia!!! :D
Witaj Usiaczku, już jestem i slę pozdrowienia. Dziekuje za zdjęcia, śliczne, prześlę Ci parę moich.
.
http://images4.fotosik.pl/123/eb83c073b8a71c92.jpgostatni czwartek w lesie koło Kalet.
miłego dnia ula ;)
Ja też życze miłego dnia.
Rozchorowana Nan ;)
no widze ze Ty tez droga Ulu nie cierpisz na nadmiar czasu wolnego :D
zycze odnalezienia sie w tym wszystkim ...
i czasu na dietke :)
buziaki
:*
Ulka a gdzie Ty przepadłaś?
Puk,puk :?: :!: :?:
Pozdrawiam serdecznie :)
uleńko to chyba nie dołek co??
ja zwykle w dołkach uciekałam, stąd takie przypuszczenie :cry:
wróć
Ja też mam taką nadzieję, ale prędzej Ulcia ma dużo roboty :)
Usiaczku :lol: :lol: ,przesyłam gorące uściski :lol: :lol: TRZYMAJ SIę :!:
Ulka, gdzie jestes, czy tak ostro zabrałas sie do dietki,że sił nie masz na pisanie ( i kto to mówi, kiedy ja sama się obijam i mało piszę).Mam sporo zdjeć na których jesteś ze spotkania u Uli ale nie mam Twojego adresu meilowego. Bardzo proszę napisz do mnie meila.
Ulka napewno nie ma doła :-) Po prostu czasu brak no nie?
Ściskam mocno i czekam na Ciebie i raporty z placu walki:-)
Witajcie :D
nie, nie mam dołka, mam za to nawał pracy i początki komputerowstretu oraz zaawansowny papierowstret ;)
Teraz tak tylko na moment zajrzałam, zaraz idę spać, tylko chciałam choć parę słów napisać.
Dietka nieźle, ale ruch prawie zerowy :roll:
zn. chyba nieźle - nie liczyłam jeszcze dokładnie kalorii - nie miałam czasu.
W weekend postaram się nadrobić pisanie na forum i zalegle raporty...
Tzn. razczej w niedzielę, w sobotę bowiem ślub i wesele kuzyna... Ale mi sie nie chce iść...
To tyle narazie - zmykam do spania :)
Dziekuję za odwiedziny i ze się o mnie martwicie - bardzo to miłe :D :D i tak sie od razu cieplej na serduchu robi :D
Buziaki
Ula
Ulka ty pracoholiku :lol: :lol: :lol:
A tym weselem się tak nie przejmuj, zrób sobie piekny makijaż, odpicuj sie i wogóle nie myśl o kilogramach i o tym co inni powiedzą i pomyslą. :wink:
Jak bedziesz do siebie pozytywnie nastawiona to inni też to tak odbiorą :P
Wiem jak to jest bo sama też kiedyś taka byłam i nigdzie nie chciałam wychodzić, to jest tylko kwestia pozytywnego nastawienia.
Uśmiechnij sie będzie dobrze :!:
http://members.lycos.co.uk/stuardek/...nie/linia1.gif
Ula a ja czekam tu na Ciebie. Napisz co z waga, mam nadzieje, ze idzie w dol. Prosze Cie nie zapominaj o dietce nawet jak na dietke nie wchodzisz! :D Buziaczki i zycze milego dnia!!! :D :D :D Niedlugo weekend!!! :D :D :D
:D WITAJ :D
NA POWITANIE WYSYLAM KWIATUSZKI :D
JAK SIE ROZKRECE NAPISZE WIECEJ :D BUZIAKI :wink:
http://imagecache2.allposters.com/images/CAN/1860_b.jpg
ZYCZE MIŁEGO WEEKENDU
DZIEKUJE ZA ZDJECIA
:D :D :D :D :D :D :D
Dobrze ze sie odnalazlas :wink: :D
Pozdrawiam weekendowo :)
http://i73.photobucket.com/albums/i2.../snaghello.gif
Uleczko- współczuje Ci tych komputerowstrętów i papierowstrętów...rozumiem,że po pracy to już nie masz ochoty oglądać monitor..no, ale pamiętaj, że tu jesteśmy i trzymamy kciuki :)
Usiaczku :lol: :lol: pozdrawiam i przesyłam gorące uściski :!: :lol: :lol: :lol:
Miłego weekendu :D :D :D :!:
http://www.e-kartki.net/kartki/big/112869063220.jpg
:D BUZIAKI NIEDZIELNE :D
http://imagecache2.allposters.com/im...PP-CSW0169.jpg
buziak, Ulciaku! mam nadzieję, że dietkujesz ładnie. ja dzisiaj ruszyłam z tysiakiem :)
ściskam!
Miłego wieczorka :)
Usiaczku smutno tu bez ciebie.
???? hop hop?? Gdzie jesteś??
jestem, jestem :)
Trochę sie zapuściłam z dietkowaniem :oops: tzn. prawie zero ćwiczeń (choć dzis się nałaziłam, aż mi nogi wchodzą w miejsce z którego wyrastają :roll: :wink: ) i kompletnie nie liczyłam kalorii...
Bardzo chyba nie przesadziłam, no ale jednak powinnam liczyć.
Od jutra będę - słowo.
A wczoraj to byliśmy na weselu kuzyna.
Ale krótko byliśmy, bo po 1-sze oboje nie przepadamy za takimi masowymi imprezami, a po 2-gie Misiek jest chory. Mądry kolega z pracy łazi przeziebiony i zaraża.
To że wesele, to nic, posiedzieliśmy trochę, zjedliśmy obiad i kawałek torta, popatrzyliśmy na taniec Młodej Pary i ogólnie potem na tańce i poszliśmy do domciu.
Ale orsza sprawa, ze od środy mamy urlop, a w srode to wogóle 3-cią rocznicę ślubu i akurat teraz przeziebienie. Wrrr, tego kolegę z pracy Miśka, to jak bym dopadła, to bym rozszarpała!!
Według pierwotnych planów mieliśmy w środę już gdzieś wyjechać (gdzieś, tzn. w Pieniny), ale przesuneliśmy ten wyjazd na piątek. Niech sie Misiek podleczy. Szkoda tylko że jutro i pojutrze musi iść do pracy - ale może tego kumpla nie będzie, albo będzie wyleczony!
Hej Uleńko :D
Wpadam na sekundkę życzyć spokojnego tygodnia :D Wysłałam zdjęcia ale dużo i nie wiem czy doszły. Jak tam dietka? Widziałaś propozycję DAGMARKI7? :D Nie dietkowa ale kusząca . Cała Dagmara. :D
Pozdrowienia.Dużo siły na ten tydzien :D :D :D
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/5/b/42738.jpg
Aniu - Anamat - łatwo sie mówi, gorzej wykonać :roll: Chciałabym się nie przejmować, akle żeby tak było - najpierw sama musiałabym się dobrze czuć we własnej skórze, a tak niestety nie jest :? :(
Kasiu-Kaniku, no właśnie przy poprzednim wpisie (tym tuż przed Twoim) zmieniłam wykres o minus pół kg... Wiem, że mało i ciężko zauważyć, ale tendencja była spadkowa :)
Jutro się zważę i zobaczę jak po weekendzie ;)
Psotuś - cieszę sie strasznie, że już jesteś i masz dostep do netu :D :*
Kasiu-Katsoniku - dziękuję i wzajemnie pozdrawiam i buziaki przesyłam :)
Nan - to już nawet nie tylko to, ze nie mam chęci siąść do komputera - wracałam tak późno, że już nie miałam kiedy nawet siąść! W zwartek po pracy byłam u ex-szefa i wróciłam do domu o... 23-ciej! Jeszcze trochę, a mąż mnie o romanse zacznie podejrzewać ;) Szczególnie, ze ex-szef perzyjeżdża po mnie i mnie odwozi ;)
Kurczę - szanuje mnie i docenia bardziej, niz gdy u niego pracowałam :mrgreen:
Zresztą minęły trzy lata, a nikogo na moje miejsce nie przyjął :shock: (ja u niego pracowałam lat 5,5 ).
Megamaxi - wzajemnie buziaczkó śle do Ciebie moc :)
Lunko - dziękuję :)
Toft - średnio ładnie, ale nie najadłam się na weselu - zupa-krem z borowików, kawalątek mięsa, trochę ziemniaków, trzy surówki (tu sobie nie żałowalam :D ), malutki kawałek torta, lampka szmpana, lampka wina czerwonego półwytrawnego i kawałek ciasta. Generalnie nieźle, szczególnie, ze wcześniej tylko śniadanie :D
Ale z poważną dietą ruszam od jutra - czyli kontynuuję rozpoczęty wczesniej plan :)
Agentko - tu jestem! :D
Justyś - doszły zdjecia - dziekuje :)
Akcji Dagmarki nie widziałam - zaraz rzucę okiem :)
Zaczęłam Was odwiedzac, ale jednak odpuściłam - nie mam siły normalnie...
A jutro w pracy full roboty i jeszcze u Cioteczki mam sporo do skończenia, wiec najbliższe dwa dni po czubek zapchane pracą będą...
Ale za to od środy urlop :D
A w piątek chcemy wyjechać :)
W Pieniny :) Znalazłam fajna kwaterę, jeszcze tylko czekam na potwierdzenie :)
I króliczek jedzie z nami :D
Wiecej szczegółów - jak wszystko będzie dograne :)
Buziaki, kolorowych snów :)
Usiaczku- gratuluje nie najedzenia się na ślubie, ale mogliście troszkę potańczyć- spaliłabyś duużo kalorii :), no ale jak nie lubicie takich imprez....myśle, że gdybyś schudła i czuła się ze sobą dobrze, to byś była królową parkietu ;).
:D WSPANIALEGO DIETETYCZNEGO TYGODNIA ZYCZE :D
http://imagecache2.allposters.com/images/MEW/7046.jpg
Usiaczku :lol: :lol: my też z mężem nie lubimy wielkich imprez,ludzi dużo,ale trudno tak szczerze porozmawiać...
Ale najważniejsze ,że szykujecie z MIśkiem super urlop w Pieninach,zrób dużo zdięć ,żebyśmy mogły podziwiać, :arrow: kiedy ja wyrwę się na jakiś urlop :?: :cry:
Cytat:
Zamieszczone przez jupimor
MELDUJĘ , ŻE PRZEZ NOC COŚ WYMYŚLIŁAM :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
ZJEM W TYCH CUKIERNIACH TYLKO TYLE KALORII , ILE WCZEŚNIEJ STRACĘ UPRAWIAJĄC BIEGANIE 8) 8) 8) 8) 8) .
TO JEST DODATKOWY RUCH , BO ĆWICZENIA NA DYWANIKU JUŻ SĄ ROBIONE I ROWEREK UŻYWANY :D :D :D :D :D
Zawsze można coś jeszcze wymyśleć :D
Dagmaro- bardzo dobre podejście do sprawy :)