Próbuje stracić 14 kilosów

A więc :) moje marzenie to zrzucić 14 kilogramów. Moim pierwszym celem jest zejście do 55 kilogramów, mam nadzieję, że uda mi się to od połowy lutego (mam wtedy urodzinki:), a drugi cel to 50 kilogramów.

Coś o mnie ;)
Mam 16 lat i 64 kilogramy przy wzroście 165cm.

Bardzo Was prosze o wsprarcie, bo czasem poprostu brakuje mi siły. A dośc mam docinek ze strony rodziny typu: "Jaka ty niekształta jesteś", " A zobacz córke pani Dorotki, jaka jest ładna i szczupła, a ty?"
Więc sami rozumiecie, że czasem psychicznie nie wytrzymuję ...

To narazie tyle
Acha, jestem na diecie 1000kcl i staram się nie jeść słodyczy ...
Trzymajcie kciuki

Ja tez chcę schudnąć mniej więcej tyle co Ty 14-15 kg... i też jestem na diecie 1000 kcal ale do tego jeszcze cwicze... 6 weidera (podobno pomaga) nio trzymam kciuki:Duda Ci sie:) pozdroo :D

Hej :) Ja również mam dość docinek w stylu: ale masz wielką du**, jaka ty jesteś gruba!, nie żryj tyle bo będziesz wygladać jeszcze gorzej... itd, itp. Wziłęłam się za siebie i to ostro. Chcieć to móc. A ja chcę i jak narazie mi to wychodzi. Tobie też się uda :) Trzymam kciuki i będę do Ciebie zaglądać :D

Ja ćwiczę 8 minute abs :D

Mi też jeszcze trochę zostało (do 25 lutego chce schudnać jeszcze 6-7 kg...) i mam nadzieję że razem nam się uda :)

Ja w sumie takich docinków nie mam (mama też się wiecznie odchudza a tata już ma dosyć :) ) ale chce schudnąć sama dla siebie :) Też jestem na "tysiączku" a ćwiczę 2 razy w tygodniu na aerobiku i czasem mi się na basen zdarzy iść :)

W każdym razie trzymam kciuki :)

Powodzenia :) A docinki olej, jeszcze im szczeny pospadaja, jak schudniesz :D