Wersja do druku
a moją propozycją jest stworzenie osobnego tematu dla grubasków co maja problemy z prawidłowym jedzeniem. napadowe jedzenie, bulimia, anoreksja, problemy wynikajace z psychiki. moze taki post mogłby byćodwiedzany co jakis czas, np co tydzień przez specjaliste? zrobiona jakby grupa wsparcia?
Popieram wszystkimi czterema łapkami, doskonały pomysł :mrgreen: aresek
oj tak! też juz nad tym myślałam! takie cos naprawde bedzie przydatne :)
a ja myslę,że to nie najlepszy pomysł....kto jest zdrowy,niech lepiej nie czyta wywodów osób chorych,potem nawet nieswiadomie może przejąć te złe nawyki...
wiem co mówię...
Nie chcemy tu chyba bandy anorektyczek, wspierających się nawzajem w głodowaniu..
Pomysl jest dobry, ale faktycznie moze nie wyjsc na zdowie.
dzieki wspolodchudzaczki. sprawilyscie ze poczulam sie wrecz bosko.:-| jestem bulimiczka i myslam ze znajde tu tez pomoc w powrocie do normalnego odzywiania i chudniecia. widac ie ma tu co za bardzo liczyc na zyczliwosc "normalnych" puszystych.
Alez my chcemy pomagac każdemu, kto chce wrocic do normalnego odzywiania :| , ale ja osobiscie nie chcialabym zeby skonczylo sie to pogaduszkami anorektyczek (a wiam ze powstaja takie fora w internecie).Cytat:
Zamieszczone przez nadziejka_82
Na mnie mozesz liczyc, jesli chodzi o normalne zywienie i odchudzanie.
Pozdrawiam
M.
Jestem za takim formu, ale tylko wtedy, jeśli będą bezwzględnie zachowane pewne zasady. No bo owszem, jest wiele miejsc, gdzie sens ich istnienia opiera się na wzajemnej wymianie się dobrymi radami jak umierać. Są jednak i takie, gdzie cały czas ktoś czuwa nad jakością postów i to ma sens. Zainteresowani niech zajrzą tutaj http://www.facetheissue.com/index.html
Pozdrawiam
przepraszam!!! wstawiłam błędny adres wyżej, wybaczcie :)
http://forum.glodne.pl/index.php
MIN SKROMNYM ZDANIEM TO BARDZO DOBRY POMYSL .MOZE JEDNAK UCHRONILO BY TO KOGOS OD CHOROBY NP W POCZATKOWYM STADIUM. SAMA CZYJE ZE MAM Z TYM PROBLEM I NAPRWDE NIE WIEM JAK MAM SOBIE Z TYM RADZIC. MOIM CALYM ZYCIEM JEST JEDZENIE MAM 22 LATA A ODCHUDZAM SIE OD SZOSTEJ KLASY PODSAWOWKI.PRZESZLAM NIEZLICZONA ILOSC DIET ALE ZAWSZE PO KROTKOTRWALEJ UTRACIE WAGI ZAWSZE WRACALAM DO WAGI WYJSCIOWEJ LUB NAJCZESCIEJ NIESTETY Z NAWIAZKA. MAM WRAZENIE ZE CIAGLE MYSLE O JEDZENIU . PO SNIADANIU MYSLE JUZ CO ZJEM NA OBIAD A KLADAC SIE SPAC MYSLE O PORANKU I O JEDZENIU. WSTAJAC RANO Z LOZKA SWOJE PIERWSZE KROKI STAWIAM W STRONE KUCHNI. JEDZENIE TO MAJA OBSESJA. MOGE ZJESC OLBRZYMI OBIAD CZUC ZE MAM PELEN ZOLADEK A NADAL MIEC NIEZASPOKOJONE UCZUCIE GŁODU. TO STASZNE! NAPRAWDE PRZERAZA MNIE PRZYSZŁOŚĆ. MOZE TO POCZATKI BULIMII ALE JESZCZE NIGDY NIE PROBOWALAM ZWRACAC JEDZENIA . GDZIE MAM Z TYM POJSC ? MOZE GDYBY BYLO TAKIE FORUM TO KTOS BY MI PODPOWIEDZIAL CO MAM ZROBIC...MOZE KTOS BY MI POMOGL.....TO NAPRWDE SWIETNY POMYSL