-
wspomagacze!
brakuje mi tu dzialu w ktorym moglibysmy wymieniac doswiadczenia nt. tak zwanych wspomagaczy - prochow, herbatek, masci, zelow, czy wreszcie ksiazek, ktore moga pomoc itp.
wiem ze duzo osob na diecie pomaga sobie jakimis zapychaczami, jakims chromem przeciwko slodyczom itp. a nie ma tu miejsca gdzie moglybysmy powiedziec jak dziala, czy pomaga, czy warto i po co...
chyba ze ja po prostu takiego miejsca nie znalazlam...
-
Poszukaj, przynajmniej raz na 2tyg pojawiają się nowe wątki o chromie, L-karnitynie, hebratkach, cidrexach, itp... Aż za dużo ;)
-
ja wiem ze sie pojawiaja.. ale mogloby byc forum specjalnie do tego przeznaczone. latwiej byloby znalezc no i... nie zasmiecaloby sie innych tematow.. :)
-
Poczytaj te wątki to się dowiesz czemu nie ma odrębnego działu - po prostu te wspomagacze to w większości bzdura i pic na wodę, często wręcz szkodzą, kosztują, a efekty mizerne. Sama dieta i ćwiczenia dają wystarczająco wiele, wszelkie suplementy o kant d**y potłuc.
Szczerze, próbowałam chyba wszystkiego :wink:
-
ja ma swiadomosc ze to bdura ;)
malo tego stosowalam (ale niektorych probowalam) - przyznaje, bo nie chcialam sztucznie oklamywac glodu. stad chyba sie jojo bierze. konczysz diete, konczysz branie wspomagaczy - i glod taki jak przed dieta. nie ma wypelniaczy zoladka i powtorka z rozrywki :(
moze masz racje ze nie ma sensu zakladac nowego forum. ja myslalam o tym ze mozna by tez wrzucac opinie o kremach - tych ktore moga pomoc, jak skora 'wiednie' bo znika jej wypelnienie, albo tez o ksiazkach - a sa takie ktore pomagaja uswiadomic sobie mechanizmy tycia i specyficzny sposob odzywiania, odruchy ktore nam-grubaskom towarzysza w kuchni i przy stole, a ktorych chudzi...nie maja.. no rozgadalam sie :)
chcialam tylko powiedziec ze wspomagacze to nie tylko prochy oszukujace zoladek. to tez to, co pomaga nam przetrwac psychicznie.