Cytat:
Zamieszczone przez grubania
Ale mnie to rośmieszyło :lol: Ale... wiem wiem to tak naprawdę nie jest śmieszne :!:
Ale wiesz że ja takich obiadków nie jadam zwykle, ja tak dzisiaj tylko bo jak napisałam chcę się oczyścić po weekendowym obżarstwie ... przepraszam za siebie :oops:
Ale byłam dzisiaj na mieście od 11.30 do 15.00 więc ruchu trochę miałam :D i załatwiłam 3 ważne dla mnie sprawy :D No i po tym wypadzie na miasto mój organizm domagał się czegoś konkretnego i przechodząc obok stoiska z truskawkami mimowolnie się zatrzymałam i już nie było odwrotu (a cena kusząca 2,50 za kg) :wink: kupiłam pół kilo
i zjadłam jako późniejszy obiad (zwykle jem między 12 a 13 a dzisiaj o 15), czyli:
śniadanie: 3 kromki pieczywa wasa lekkie 7 zbóż posmarowane białym serkiem ziołowym Bieluch + mały pomidor pokrojony na kanapki
drugie śniadanie: jogurt Danio Pyszny jagodowy 125g
obiad: 520g truskawek + 100 ml mleka 0,5% + 2 łyżeczki cukru + mała morela
kolacja: mały pomidor + 2 małe morele
RAZEM: ok. 545 kcal
Wyjątkowo nie kusi mnie dziś na kaloryczne jedzenie :D więc myślę że dam radę z dzisiejszym jadłospisem :)
A jutro już dobijam do 1000 :!:
Teraz idę się zdrzemnąć i potem biorę się za porządki, a wieczorem wpadnę na Wasze wątki :D
Trzymajcie się cieplaśno BUZIAKI ;*