cudowne uczucie:) którego i wam życzę kochane odchudzaczki :)
Wersja do druku
cudowne uczucie:) którego i wam życzę kochane odchudzaczki :)
Gratuluje
Ja gratuluje, szczególnie że wyobrażam sobie jak sie musisz cieszyc....juz 3 pary spodni czekają na mnie, a ja naprawde baaardzo je lubiłam :)
dokładnie! :lol: tyle fajnych ciuchów się marnuje przez nasze kiliogramy;/
u mnie 8 par spodni :shock: :oops: to sie nazywa miec motywacje :lol:
U mnie spodenki, kilka par spodniczek, sliczna sukienka, ktora nosilam tylko 1 sezon... :( motywacji tez nie brakuje ;)
A ja dostałam kiedyś od koleżanki taki krótki kilt, który był szyty na miarę i ma 62 cm w pasie. I choć wiem, że pewnie nigdy go nie założę, to jest mój mierniczek :D
Nigdy nie mów nigdy,jak już bedziesz ważła 50 kg to kto wie :D
Co racja, to racja ;) Kiedyś ważyłam 47 i wtedy nosiłam :P
Maggie a ile masz wzrostu, bo teraz ważymy podobnie, ale jak ja bym ważyła 50 kg to by ze mnie chyba wszystkie kości wystawały. Ale ja ma 170.